Alfa Centauri
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Alfa Centauri
Alfa Centauri, siódma rano
- to oczywiście nic nie znaczy.
Piszę te słowa tylko dlatego,
żeby napisać cokolwiek z rozpaczy.
Przeszukawszy wiele kobiet,
odkryłem w ostatniej atom szczęścia
"Alfa Centauri, siódma rano..."
zapisałem w dzienniku pokładowym.
Przecież to niemożliwe! wykrzyknęli fizycy
aż jądra nabrzmiały im w atmosferze
i pękły w bólu nad zwrotnikiem.
Możliwe, możliwe.... zresztą, sami zobaczcie: o tam
pomiędzy łechtaczką a sercem.
Ależ to ułuda! Gra świateł i pozoru!
huczał astronom, któremu od ciągłego wypatrywania
szczegółów Venus wyżarła kawał nosa.
Atoli atom szczęścia siedział właśnie ze mną
przy stoliku, a cała niepotrzebna reszta
żłopała herbatkę i anihilowała ciastka.
Wtedy postanowiono kolektywnie założyć
inkubatory w poręczach małżeńskich łóżek -
przysiadały na nich damy i gdakały
karmione nowymi wytycznymi.
A ja?... Ja śpiewam sobie
Alfa Centauri, siódma rano
- to oczywiście nic nie znaczy.
Nucę tę piosnkę tylko dlatego,
aby ponucić cokolwiek z rozpaczy.