fizjologia

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

fizjologia

#1 Post autor: Sokratex » 05 lut 2013, 0:12

      • Fizjo kochał Logię miłością bezgrzeszną -
        śpiewał jej piosenki, czasem sklecił sonet;
        ta owszem, słuchała, lecz mówiła: wiesz no
        Fizjo mój zielony, że ciało mam słone?

        Z moich ciemnych oczu nie mniszka wygląda,
        a i kiedy wzdycham, to nie ze wzruszenia -
        Fizjo mój niewinny, niech cię wreszcie żądza
        zmusi jak mężczyznę do - na mnie patrzenia!

        Poczuj mnie jak słońce czuje się na brzuchu,
        zanim da się ponieść w dal bałtyckiej fali,
        krew mą usłysz w sobie, tak jak słyszysz w uchu
        dźwięk, który wydaje saksofon w oddali...

        Fizjo słuchał Logii, lecz zanim skończyła,
        kolejny poemat składał o niej w głowie,
        aż Logia - z miłości - kiedyś go zdradziła -
        poczuł Fizjo Logię raz w trzeciej osobie.

        I pożądał odtąd, wiersze do szuflady
        poszły karmić na śmierć wychudzone mole;
        zaś Logia szeptała: Fizjo, bez przesady,
        to już cię takiego, jakim byłeś, wolę...


ODPOWIEDZ

Wróć do „Sokratex”