i

[em_]

tak
to słowo
ono mi odpowiada
sobą

wtedy świat istniał gdzieś obok
może wcale nie istniał

nikomu nie przyszło do głowy
sprawdzić czy tamto wszystko runęło
i czy już po tym posprzątali

zupełnie jak w historiach niedouwierzenia
miałeś serce na dłoni
- ja trzymałam ręce w kieszeniach
z zimna
z przyzwyczajenia
albo z tego że nie było jasne co zrobić

mówiłeś - kochaj
to kochaj kochaj mnie gdy nic innego nie potrafisz
smutna jesteś jak coś pięknego stworzone w myślach
co nigdy naprawdę się nie zdarzy

można przecież dotykać czystego ognia

zalewać się łzami komsomołki

wracać do siebie pod gołym niebem
i śnić i żyć
i śnić

i śnić