Krokusy zakwitły tej wiosny wyjątkowo na ścianie, rzekłabym prawie na suficie. Pod wpływem jarzeniówek rzucają fioletowo-pomarańczowe refleksy tu i ówdzie, jakby się kołysały, a przecież na korytarzu wiatru nie uświadczysz, chociaż niekoniecznie mam rację. Rano nieliczni wietrzą pokoje – mówią, że „piździ jak w świętokrzyskim” Sąsiad zza ściany szczególnie jest wrażliwy na przeciągi. Widziałam, jak za jednym podmuchem przewiało płuca i tupecik, obnażając jego łysą strukturę. Od tej pory stał się wiatroczuły.
Wczoraj amator metalowych gadżetów ukradł klucz od toalety. Zapukałam energicznie do administracji spod szafranowej rozgwiazdy, pytając – czy to panowie pożyczyli ode mnie klucz?
Odpowiedź była lakoniczna – nie.
Wyszłam zdegustowana, przysięgając, że nigdy więcej się u nich nie pojawię.
Gbury.
Jednego nie zapomnę, na ścianie w holu wisiał ogromny telewizor led. Zauważyłam, że są pasjonatami National Geographic, właśnie oglądali różnokolorowe okazy ichtiologiczne na tle koralowych raf, barwy wręcz porażały oczy.
Pomyślałam, oni to mają życie. Z tym przekonaniem pozostałam, lecz nie na długo.
Pech chciał, trzeba było poprosić o klucz, znowu zapukałam, tym razem ciszej, nie było nikogo, zaczęłam się rozglądać, wielkie zdziwienie, na ścianie ujrzałam ogromne akwarium wypełnione kolorowymi rybkami i egzotyczną florą, wtedy zrozumiałam: Gloria – ty masz halucynacje, albo monstrualną wadę wzroku, najwyższy czas leczyć to i owo. Fakt, chyba nie z wrażenia pomyliłam akwarium z telewizorem, którego nigdy nie było. Wszyscy pokładali się ze śmiechu, gdy opowiadałam przygodę. Miły pan niestety nie użyczył klucza, zaoferował pomoc w formie dorobienia nowego, byłam w setnym niebie.
Czas mijał dosyć leniwie, przypomniałam sobie o kluczu, wchodzę nastawiona bardziej przyjacielsko, oniemiałam – w holu pusta ściana, nie ma żadnego akwarium, ani telewizora. Nie śmiałam zapytać, co się stało ze zbiornikiem wodnym, a jeśli go wcale nie było, dopiero będzie wesoło.
W biurze analizowałam po raz wtóry wizję na jawie. Można raz się pomylić, ale trzy razy, stanowczo dużo. Zdecydowałam, jeszcze raz zajrzę, bo inaczej nie uwierzę. Pretekst znalazłam natychmiast. Wchodzę, od drzwi krzycząc – jaka jest należność za dorobienie klucza?
– Słyszę odpowiedź
– Jak dla pani gratis, a ja wlepiam gałki w pustą przestrzeń na ścianie, jednak zlikwidowali.
Po jakimś czasie nastąpiło ożywienie, przy wejściu do piwnicy. Coraz częściej panowie maszerowali dwójkami, zamykając za sobą szczelnie drzwi, hm… pomyślałam, co oni tam robią? Zakiełkowała we mnie niemal surrealistyczna myśl – przenieśli skalary do piwnicy, a to heca.
Kilka dni później przejeżdżając przypadkiem obok biura, kątem oka zobaczyłam zapalone światło w piwnicy, podeszłam do okna i… jest akwarium, pięknie, kolorowo oświetlone, tylko skąd się wzięło tyle rurek? Czyżby jakiś akwedukt?
Rano podzieliłam się spostrzeżeniem z pracownikami, koleżanka skwitowała lapidarnie – legalna melina.
Nie do końca jestem przekonana, ale trzymam rękę na pulsie, a nuż – widelec… zaczynam kontemplować.
Odwiedziłam też okulistę, mały dysonans optyczny, ale żeby od razu plus dwa.
Okulistka zimna jak woda w Titicaca wydawała rozkazy, nie było żadnej dyskusji. Uf, niektórym kobietom jeszcze w kwietniu kra blokuje ośrodek empatii.
Teraz klawiaturę będę oglądać zza akwarium, a może szkła kontaktowe poszerzą mi horyzonty, mam twardy orzech do zgryzienia.
Mój men ciągle powtarzał: Glorio – ja się tak staram, a Ty jesteś ślepa, pamiętaj kiedyś sprawa oprze się o denka.
Jasnowidz czy co?
Akwarium poszerza horyzonty
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Akwarium poszerza horyzonty
Ostatnio zmieniony 23 kwie 2017, 0:17 przez Gajka, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Akwarium poszerza horyzonty
Jestem fanką Twoich scenariuszy, Gajko - można by nakręcić kolejne sezony Camera Cafe :) Zazdroszczę umiejętności tworzenia krótkich, zabawnych, skrzących ironią tekstów.
Interpunkcja trochę szwankuje, ale to pikuś. Zauważyłam dopiero przy drugim czytaniu, więc jest naprawdę dobrze :)
Interpunkcja trochę szwankuje, ale to pikuś. Zauważyłam dopiero przy drugim czytaniu, więc jest naprawdę dobrze :)
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Re: Akwarium poszerza horyzonty
HALMAR - dziękuję za komentarz i trochę poprawiłam 





- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
Re: Akwarium poszerza horyzonty
Niby mi się podoba, lecz zakończenie nijakie.


-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Re: Akwarium poszerza horyzonty
Ed, nie każdemu musi się podobać, tak jakoś wyszło.
Pięknie dziękuję za komentarz
Pozdrawiam
Pięknie dziękuję za komentarz
Pozdrawiam

- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Akwarium poszerza horyzonty
Wiem, to była destylarnia spirytusu drzewnego. Kranik, zlewka, nikt nie patrzy i po chwili są zaburzenia wzroku. To i klucz zginął i wszystko się wyjaśnia. Jeśli to odwracalne.
- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
Re: Akwarium poszerza horyzonty
Dlaczego nie ma nic nowego?
Już ostrzyłem sobie pazurki heh.

Już ostrzyłem sobie pazurki heh.

