
Znakomicie się czyta Twoje opowiadanie, nie dopatrzyłam się najmniejszych zgrzytków

Żałowałam, że się skończyło nie dlatego, że zostawiasz czytelnikowi własne odkrywanie Strażniczki i Tajemnicy (bo takie zakończenia akurat lubię), tylko zwyczajnie chciałam pobyć jeszcze trochę w świecie, który tak plastycznie przywołałaś z przeszłości.
Dlatego przyłączam się do próśb o więcej.

Pozdrawiam serdecznie - Ania