Z taką krytyką, to raczej nikt się nie liczy, bo bardziej przypomina szczekanie niż opinię.refluks pisze:Wystawiacie utwory pod ocenę to liczcie się z krytyką.
Upadek
Re: Upadek
- refluks
- Posty: 714
- Rejestracja: 28 lut 2016, 11:49
Re: Upadek
Ja to w ogóle uważam, że najgorsi recenzenci to ci, którzy reagują jak suka Pawłowa.ELKA pisze: bardziej przypomina szczekanie niż opinię.
Ale rozumiem cię, jak się kogoś lubi, to trudno przyjąć do wiadomości krytykę twórczości jego.
Gdy ktoś przy mnie mówi, ze nie lubi Kafki to w momencie mam piane na ustach.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Upadek
Refluksie drogi. Gdybym chciał napisać opowiadanko pełne przewrotnych zwrotów sytuacji, z ironicznym humorem, albo zaskoczyć puentą, to bym je napisał.
Napisałem o upadku. I to nie o upadku ze schodów, tylko o upadku bohaterki opowieści.
To raczej moralitet. A wiesz co to jest moralitet? Fakt, nie jestem prozaikiem, ale nie, dlatego że nie posiadam warsztatu. To raczej kwestia lenistwa. Nie chce mi się po prostu pisać długich tekstów.
Ale, Refluksie, może zmuszę się do zabawy i napiszę coś specjalnie dla Ciebie. Pióro mam wyćwiczone, wyobraźnię przewrotną też. Czytam od czasu, gdy miałem cztery lata. A minęło już sporo tych lat. A książki to moja największa namiętność i pasja. Niemniej, dziękuję za krytykę. Miałeś inne oczekiwania. Zawiodłem Cię. Postaram się to naprawić zanim wyjdziesz z sanatorium.
Jurek
Napisałem o upadku. I to nie o upadku ze schodów, tylko o upadku bohaterki opowieści.
To raczej moralitet. A wiesz co to jest moralitet? Fakt, nie jestem prozaikiem, ale nie, dlatego że nie posiadam warsztatu. To raczej kwestia lenistwa. Nie chce mi się po prostu pisać długich tekstów.
Ale, Refluksie, może zmuszę się do zabawy i napiszę coś specjalnie dla Ciebie. Pióro mam wyćwiczone, wyobraźnię przewrotną też. Czytam od czasu, gdy miałem cztery lata. A minęło już sporo tych lat. A książki to moja największa namiętność i pasja. Niemniej, dziękuję za krytykę. Miałeś inne oczekiwania. Zawiodłem Cię. Postaram się to naprawić zanim wyjdziesz z sanatorium.
Jurek
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: Upadek
"postanowiłam więc przejść się ten kawałek do domu, na piechotę" - zbędny przecinek przed "na piechotę".
"Przy czym, moja wyobraźnia nie sięga zbyt daleko" - tu też bym nie postawiła.
Odnośnie treści - dobrze ukazałeś mieszane uczucia bohaterki. Ciekawość, lekkie podniecenie, strach. Na końcu zwyciężył on, może doszedł głos kręgosłupa moralnego.
No cóż, do każdego zawodu trzeba podchodzić profesjonalnie, tego zabrakło bohaterce. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że skończy w kryminale. Nie za nierząd.
"Przy czym, moja wyobraźnia nie sięga zbyt daleko" - tu też bym nie postawiła.
Odnośnie treści - dobrze ukazałeś mieszane uczucia bohaterki. Ciekawość, lekkie podniecenie, strach. Na końcu zwyciężył on, może doszedł głos kręgosłupa moralnego.
No cóż, do każdego zawodu trzeba podchodzić profesjonalnie, tego zabrakło bohaterce. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że skończy w kryminale. Nie za nierząd.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Upadek
Tabakiera, Dorotko, dziękuję za wskazanie niepotrzebnych przecinków. Usunąłem tylko pierwszy.
He he, bardzo interesująca interpretacja o wyższości profesjonalizmu nad amatorszczyzną..
He he, bardzo interesująca interpretacja o wyższości profesjonalizmu nad amatorszczyzną..
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- zdzichu
- Posty: 565
- Rejestracja: 06 lip 2013, 0:06
- Lokalizacja: parking pod supermarketem
Re: Upadek
A jeśli ja, panie Alchemiku, powiem, że pan Refluks ma sporo racji, to będziesz pan zły na mnie?
Nie zgadzam się z nim w pełni, ale wiele jego uwag jest celnych. Sam sobie pan wybierz, które, bo ja to wolę o pozytywach pisać. Tu widzę jeden zasadniczy. Tytułowy upadek można traktować dwojako, zarówno pannica bowiem upadła (moralnie), jak i jej niedoszły pogromca (fizycznie ze schodów). Tak, jak napisał pan Refluks, początek zapowiadał intersującą akcję. W pewnym momencie, gdy coś tam działo się pod brzuchem niedoszłej kurwy, gotów byłem pomyśleć, że będzie trochę erotyzmu, może pornografii nawet, a tu dupa Murzyna. On ją na odlew, ona jego ze schodów i idź sobie do domu drogi widzu i strzep kapucyna, jeśli miałeś kosmate myśli. Do bani z takim moralitetem, panie Alchemik!
Ale na wisienkę i tak zapraszam.

Nie zgadzam się z nim w pełni, ale wiele jego uwag jest celnych. Sam sobie pan wybierz, które, bo ja to wolę o pozytywach pisać. Tu widzę jeden zasadniczy. Tytułowy upadek można traktować dwojako, zarówno pannica bowiem upadła (moralnie), jak i jej niedoszły pogromca (fizycznie ze schodów). Tak, jak napisał pan Refluks, początek zapowiadał intersującą akcję. W pewnym momencie, gdy coś tam działo się pod brzuchem niedoszłej kurwy, gotów byłem pomyśleć, że będzie trochę erotyzmu, może pornografii nawet, a tu dupa Murzyna. On ją na odlew, ona jego ze schodów i idź sobie do domu drogi widzu i strzep kapucyna, jeśli miałeś kosmate myśli. Do bani z takim moralitetem, panie Alchemik!
Ale na wisienkę i tak zapraszam.

kurna po piersze
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Upadek
No faktycznie, Zdzichu. Może powinienerm dopisać dalszą część. Jak upadać to nisko na wysokiego konia. (Chyba coś pokręciłem)
Może jakaś nekrofilia? Ona gorąca, on sztywny. Albo, powiedzmy, ona rzuca sie robić mu sztuczne oddychanie usta usta, on sie ocyka, tzn. on sie ocknął i tu należy pociagnąć fabułę w rejony zaskakujące nawet autora.
Jakiś pomysł, Zdzichu?
Może jakaś nekrofilia? Ona gorąca, on sztywny. Albo, powiedzmy, ona rzuca sie robić mu sztuczne oddychanie usta usta, on sie ocyka, tzn. on sie ocknął i tu należy pociagnąć fabułę w rejony zaskakujące nawet autora.
Jakiś pomysł, Zdzichu?
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- barteczekm
- Posty: 478
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 22:55
- Kontakt:
Re: Upadek
Wszędzie te szczekanie. Uchodźcy szczekali, ktoś kto daje niewygodną opinię szczeka. A kto nie szczeka? Chwalący znajomi, bo to ludzie. Reszta co znajomymi nie są to psy.ELKA pisze:
Z taką krytyką, to raczej nikt się nie liczy, bo bardziej przypomina szczekanie niż opinię.
Co do opowiadania. Zdecydowanie lepszy jesteś w poezji ale ostatnio chyba zbyt duża hipergrafia. Ilość nie przechodzi nigdy w jakość. Co widać. Opowiadanie które po prostu jest. Do wysłuchania np. na imprezie przy stole biesiadnym. Nie jest to literatura wysokich lotów. Pozdrawiam
" a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"
Z. Herbert
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"
Z. Herbert
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Upadek
No ba, baa, barteczku. Przyznaje się bez bicia i szczekania. Prozaikiem nie jestem. Swoje pierwsze opowiadanie wrzuciłem tu na konkurs ogórkowy. Zielona chwila
Ale postanowiłem spróbować, rozwijać i tę umiejętność. Okazuje się, że to wcale nie takie łatwe utrzymać stylistykę, choć poezja pomaga odpowiednio żonglować słowami.
Nie bądź więc taki okrutny, barteczku, dla moich prób prozatorskich. Trzeba mieć też zarys i plan opowiadanie, choć zauważyłem, że czasem pióro samo niesie.
A w powyższym opowiadanku, faktycznie, moim zamiarem było gwałtowne urwanie go.
Widzę jednak, że za dobrze pojechałem na początku i wszyscy chcieliby jakiegoś dalszego ciągu.
Aha, zgadzam sie z toba co do tej hipergrafii. To z powodu braku weny oraz chęci sprawdzenia kilku pomysłów na formę. Nie predestynuję tych utworów do dzieł, które mógłbym zawrzeć w tomiku.
Są wprawkami tylko. Tak jak szkice w plastyce.
Ale postanowiłem spróbować, rozwijać i tę umiejętność. Okazuje się, że to wcale nie takie łatwe utrzymać stylistykę, choć poezja pomaga odpowiednio żonglować słowami.
Nie bądź więc taki okrutny, barteczku, dla moich prób prozatorskich. Trzeba mieć też zarys i plan opowiadanie, choć zauważyłem, że czasem pióro samo niesie.
A w powyższym opowiadanku, faktycznie, moim zamiarem było gwałtowne urwanie go.
Widzę jednak, że za dobrze pojechałem na początku i wszyscy chcieliby jakiegoś dalszego ciągu.
Aha, zgadzam sie z toba co do tej hipergrafii. To z powodu braku weny oraz chęci sprawdzenia kilku pomysłów na formę. Nie predestynuję tych utworów do dzieł, które mógłbym zawrzeć w tomiku.
Są wprawkami tylko. Tak jak szkice w plastyce.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- barteczekm
- Posty: 478
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 22:55
- Kontakt:
Re: Upadek
No nie jesteś prozaikiem. Podobnie jak większość poetów (w tym i ja) . Nie można być we wszystkim dobrym. Nie jestem okrutny lecz szczery choć szczerość bywa czasem nieprzyjemna. No ale zawsze lepsza niż fałszywe umizgi. Nie napisałem, że jest fatalnie. Po prostu jest średnie. Hipergrafia - zdarza się. Pomimo wszystko może warto uznać iż nie wszystko trzeba od razu publikować. Ekshibicjonizm owszem ale na plaży dla nudystów i to nie przez cały czas ale raz kiedyś.alchemik pisze:No ba, baa, barteczku. Przyznaje się bez bicia i szczekania. Prozaikiem nie jestem. Swoje pierwsze opowiadanie wrzuciłem tu na konkurs ogórkowy. Zielona chwila
Ale postanowiłem spróbować, rozwijać i tę umiejętność. Okazuje się, że to wcale nie takie łatwe utrzymać stylistykę, choć poezja pomaga odpowiednio żonglować słowami.
Nie bądź więc taki okrutny, barteczku, dla moich prób prozatorskich. Trzeba mieć też zarys i plan opowiadanie, choć zauważyłem, że czasem pióro samo niesie.
A w powyższym opowiadanku, faktycznie, moim zamiarem było gwałtowne urwanie go.
Widzę jednak, że za dobrze pojechałem na początku i wszyscy chcieliby jakiegoś dalszego ciągu.
Aha, zgadzam sie z toba co do tej hipergrafii. To z powodu braku weny oraz chęci sprawdzenia kilku pomysłów na formę. Nie predestynuję tych utworów do dzieł, które mógłbym zawrzeć w tomiku.
Są wprawkami tylko. Tak jak szkice w plastyce.

" a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"
Z. Herbert
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"
Z. Herbert