Tilfelle Casus

Apelujemy o umiar, jeśli chodzi o długość publikowanych tekstów.

Moderatorzy: Gorgiasz, Lucile

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Tilfelle Casus

#11 Post autor: Miladora » 06 lis 2011, 11:23

Jabrzemski pisze:Heller bawi homonimami :((
Nie płacz, to nie moja wina, że w języku polskim nie ma aż tylu możliwości. :beer:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Tilfelle Casus

#12 Post autor: Ewa Włodek » 07 lis 2011, 16:01

los prim, los bis, uosobienie strachu, (a może ksieżyc Jowisza) i do tego Przypadek Tilfelle'a... Ciekawe...A kot - jak na istotę magiczną przystało - może wszstko...
Poczytałam z przyjemnością, wartkie, spójne, ciekawe...Lubię takie klimaty niedomówienia...
:rosa: :rosa: :rosa:

Pozdrawiam serdecznie
Ewa

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Tilfelle Casus

#13 Post autor: Miladora » 07 lis 2011, 17:39

Dzięki, Ewuniu. :rosa:

Ja się chyba głównie w humoreski bawię. Czasem dość karkołomne nawet, więc cieszy mnie, że okazało się ciekawe dla Ciebie.

Naj-dobrego i w ogóle. :green:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

ODPOWIEDZ

Wróć do „OPOWIADANIA”