Nie płacz, to nie moja wina, że w języku polskim nie ma aż tylu możliwości.Jabrzemski pisze:Heller bawi homonimami
Tilfelle Casus
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Tilfelle Casus
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Tilfelle Casus
los prim, los bis, uosobienie strachu, (a może ksieżyc Jowisza) i do tego Przypadek Tilfelle'a... Ciekawe...A kot - jak na istotę magiczną przystało - może wszstko...
Poczytałam z przyjemnością, wartkie, spójne, ciekawe...Lubię takie klimaty niedomówienia...
Pozdrawiam serdecznie
Ewa
Poczytałam z przyjemnością, wartkie, spójne, ciekawe...Lubię takie klimaty niedomówienia...
Pozdrawiam serdecznie
Ewa
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Tilfelle Casus
Dzięki, Ewuniu.
Ja się chyba głównie w humoreski bawię. Czasem dość karkołomne nawet, więc cieszy mnie, że okazało się ciekawe dla Ciebie.
Naj-dobrego i w ogóle.
Ja się chyba głównie w humoreski bawię. Czasem dość karkołomne nawet, więc cieszy mnie, że okazało się ciekawe dla Ciebie.
Naj-dobrego i w ogóle.
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)