Neobaśń o raku

Apelujemy o umiar, jeśli chodzi o długość publikowanych tekstów.

Moderatorzy: Gorgiasz, Lucile

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Bernierdh
Posty: 142
Rejestracja: 22 sty 2015, 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Neobaśń o raku

#1 Post autor: Bernierdh » 24 lis 2016, 15:58

Dawno, dawno temu, roku pańskiego dwadzieścia iks iks, był sobie pewien chłopak. Tak się jakoś złożyło, że ów chłopak zachorował na raka. Zupełnie go to załamało. Cały jego świat stanął na głowie, a w sercu toczyła się nierówna walka - wola życia mierzyła się z obawą przed cierpieniem. Z każdym dniem jego stan się pogarszał, a jako że nie miał zbyt wielu przyjaciół, musiał radzić sobie z tym wszystkim całkiem sam.
Postanowił szukać wsparcia w internecie. Znalazł wiele różnych rad...
- Wyjdź na świeże powietrze to ci zaraz przejdzie.
- Jak ja mam raka to słucham sobie na spotifaju Taylor Swift albo Nicki Minaj "Anaconda" i od razu mi lepiej iks de.
- Problemy pierwszego świata lol.
- Ty to chyba jakiś pojebany jesteś.
- Uśmiechnij się po prostu.
...jednak żadna nie wydawała się pomocna. Mimo wszystko postanowił wyjść na świeże powietrze. Nie mogło go to wyleczyć, ale miało szansę poprawić mu humor.
Udał się do parku. Spoczął na ławeczce, cieszył się śpiewem ptaków i uśmiechał smutno do przechodzących staruszków. Jeden z nich usiadł tuż obok.
- Coś taka załamana, młodzieży? - spytał.
- Jestem bardzo chory.
- To może w domu powinieneś siedzieć?
- To nic nie da. Mam raka.
- Raka? Ach, te dzisiejsze dzieciaki...
- Nie rozumiem - zdziwił się chłopak.
- Co to za choroba "rak"? - Staruszek prychnął. - To nie jest choroba. To fanaberia. Teraz to wszyscy mają raki, dysleksje, autyzmy. Co to się porobiło? Kiedyś jak się komuś robić nie chciało, to leniem był, a nie jakąś sobie chorobę wymyślał, żeby mu jeszcze płacili. Bój się Boga, dziecko i nie idź tą drogą. Do roboty się weź i smutki zaraz przejdą.
- Nie przejdą. Rak nie przechodzi ot tak!
Mężczyzna machnął tylko ręką. Po chwili już go nie było. Nasz bohater został sam.
Postanowił napisać do jednego z nielicznych znajomych. Pomyślał, że może on udzieli mu choć odrobiny wsparcia. Niestety. W odpowiedzi na sms o treści "mam raka" otrzymał tylko link do jakiegoś filmiku. Wzruszył ramionami i go włączył.
- Ty wstrętny egoisto! - grzmiała do kamery youtuberka. - Martwisz się swoim rakiem? Pomyśl o biednych dzieciach z Afryki, które nie mają wody, nie mają co jeść, źli ludzie werbują je do swoich armii! Myślisz, że tobie jest źle? A ci nieletni Chińczycy, co pracują w fabrykach? Sparaliżowani, co nie mogą się ruszać? Pomyślałeś o nich? I co? Nadal ci tak okropnie? Skończ wreszcie myśleć tylko o sobie! Ludzie mają prawdziwe problemy!
Tego już było za wiele. Nasz bohater sapnął, dmuchnął, zacisnął pięści, aż wreszcie poczerwieniał że złości. Potem wsiadł do busa, pojechał nad Wigry, wszedł tyłem do wody i tyle go widzieli. Przepadł na wieki wieków.

KONIEC

16.11.2016
"Włóż siano do jabłka i zjedz jakąś świeczkę" - T.S
archiwum bełkotów

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Neobaśń o raku

#2 Post autor: eka » 26 lis 2016, 1:57

Kolejna neobaśń. Jaka smutna. Z jednoznaczną wymową, tak to w baśniach bywa. Zło i dobro. Zwycięstwo zła wskutek egoizmu różnie usprawiedliwianego przez postaci baśni.
Weźmy jednak pod uwagę, że te wygodne, a nawet całkiem wg nich szlachetne uniki, to efekt manipulacji ponowoczesności.

Wszedł tyłem do wody - jak to rak.
Smutny, taki z Andersena klimat.
Pozdrawiam.
:kofe:

Awatar użytkownika
Bernierdh
Posty: 142
Rejestracja: 22 sty 2015, 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Re: Neobaśń o raku

#3 Post autor: Bernierdh » 26 lis 2016, 16:45

Klimat z Andersena - jak pięknie :)
Dziękuję ślicznie i pozdrawiam serdecznie :)
"Włóż siano do jabłka i zjedz jakąś świeczkę" - T.S
archiwum bełkotów

Enbers
Posty: 335
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:14
Lokalizacja: Katowice/Jędrzejów/Kraków

Re: Neobaśń o raku

#4 Post autor: Enbers » 27 lis 2016, 0:18

Jakoś mnie nie porwało.

"Rak", mimo że to tak czy inaczej źle rozumiane pojęcie, raczej każdemu kojarzy się z realnie śmiertelną chorobą. O takim ADHD czy dysleksji faktycznie często się śmieszkuje, ale przestawione rekacje na zdanie "mam raka" nierealistyczne

:smoker:

Awatar użytkownika
Bernierdh
Posty: 142
Rejestracja: 22 sty 2015, 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Re: Neobaśń o raku

#5 Post autor: Bernierdh » 27 lis 2016, 8:38

Oczywiście, że nieralistyczne. Jak najbardziej się z tym zgadzam :)
Dzięki, że wpadłeś i pozdrawiam serdecznie :)
"Włóż siano do jabłka i zjedz jakąś świeczkę" - T.S
archiwum bełkotów

ODPOWIEDZ

Wróć do „OPOWIADANIA”