Niezły chwyt z tym "Szczekalskim". Niemal słyszałem, jak zaskowyczał w kuchni.
Groteskowość postaci i niezły, giętki język. I ukryty gdzieś za nimi dreszcz żalu z powodu losu takich dzieci.
Ale ten dreszcz podczas lektury to błąd - złe podejście czytelnika do tekstu.
Z pamiętnika małego podludzia
- nie
- Posty: 1366
- Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Z pamiętnika małego podludzia
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.
- mirek13
- Posty: 849
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
Re: Z pamiętnika małego podludzia
A na czym polega ten "Chwyt" ze Szczekalskim, "Nie"?
Nie bardzo rozumiem, ale dzięki za zajrzenie.
I nie ma błędu w Twoim rozumowaniu, choć kontekst jest dużo szerszy, niż skrzywdzone dzieci.
Nie bardzo rozumiem, ale dzięki za zajrzenie.
I nie ma błędu w Twoim rozumowaniu, choć kontekst jest dużo szerszy, niż skrzywdzone dzieci.
- nie
- Posty: 1366
- Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Z pamiętnika małego podludzia
Chodzi o nazwisko, które kojarzy się z psem, a które odbija się w jego zachowaniu.
Być może to zestawienie było przez ciebie niezamierzone, ale takie smaczki dodają opowiadaniu pikanterii, połysku, czasem humoru
Dodano -- 14 maja 2017, 13:22 --
Ta "psistość" wywołana nazwiskiem ciągnie się przecież dalej, aż do piaskownicy. Cały ten zabieg jest wyjątkowo udany.
Być może to zestawienie było przez ciebie niezamierzone, ale takie smaczki dodają opowiadaniu pikanterii, połysku, czasem humoru
Dodano -- 14 maja 2017, 13:22 --
Ta "psistość" wywołana nazwiskiem ciągnie się przecież dalej, aż do piaskownicy. Cały ten zabieg jest wyjątkowo udany.
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.
- mirek13
- Posty: 849
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
Re: Z pamiętnika małego podludzia
Cholera, to ja jestem intuicyjny.
Powinienem napisać, że takie były moje zamierzenia. Smaczki i głębia przekazu.
A nie była. Tego "Szczekalskiego" palnąłem ot, tak...
Powinienem napisać, że takie były moje zamierzenia. Smaczki i głębia przekazu.
A nie była. Tego "Szczekalskiego" palnąłem ot, tak...
Re: Z pamiętnika małego podludzia
Palnąłeś "Szczekalskiego" to teraz masz konsekwencje.