Dzięki, Halmar!Halmar pisze:Baaardzo lubię takie pisanie. I takie historie. Ładnie piszesz, malowniczo, ze szczyptą (auto)ironii. Ale czemu "Ganek"?
Ganek to góra na Słowacji, na jej szczycie kończy się ta opowieść. Wprowadziłem czytelnika w błąd... sorki.
Piękne dzięki za koment, Witka!