Uśmierciny czyli 100 lat później

Apelujemy o umiar, jeśli chodzi o długość publikowanych tekstów.

Moderatorzy: Gorgiasz, Lucile

Wiadomość
Autor
szczepantrzeszcz
Posty: 203
Rejestracja: 28 lis 2016, 22:03

Re: Uśmierciny czyli 100 lat później

#11 Post autor: szczepantrzeszcz » 29 cze 2017, 18:50

Wymyśliłeś już swoje uniwersum. Teraz można fajne opowiadanko popełnić ;)

Tekst dostarcza sporo przemyśleń, jednak prawdziwe wyzwanie dostrzegam w próbie umieszczenia Twojego bohatera w owym świecie i puszczenia akcji na żywioł. Czekanie na koniec, sprowadzone do czekania na koniec nie niesie ze sobą ryzyka, a przecież mówią: jest ryzyko - jest zabawa.

...każda upaństwowiona troska o obywatela prowadzi do totalitaryzmu.

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Uśmierciny czyli 100 lat później

#12 Post autor: alchemik » 29 cze 2017, 19:00

Masz rację Szczepanie.
Jest Universum, może być powieść, w której prawa moralne są podporządkowane temu prologowi.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Uśmierciny czyli 100 lat później

#13 Post autor: lczerwosz » 30 cze 2017, 23:24

szczepantrzeszcz pisze:Wymyśliłeś już swoje uniwersum. Teraz można fajne opowiadanko popełnić
A ja myślałem, że już wszystko wymyśliłem na ten temat.
A ty każesz mi ryzykować dalej. Już czuję żelazny półksiężyc na szyi. Nocą zakręconych noży.
alchemik pisze:prawa moralne są podporządkowane temu prologowi.
A było kiedyś inaczej? Tylko dyktator był nowy. I szewc, co robił bomby, czy piekarz.

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

Re: Uśmierciny czyli 100 lat później

#14 Post autor: Nula.Mychaan » 01 lip 2017, 9:15

Oby to nie była prorocza wizja,
interesujące opowiadanie. :)
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

szczepantrzeszcz
Posty: 203
Rejestracja: 28 lis 2016, 22:03

Re: Uśmierciny czyli 100 lat później

#15 Post autor: szczepantrzeszcz » 01 lip 2017, 9:32

lczerwosz pisze:A ty każesz mi ryzykować dalej.
Nie każę, raczej sugeruję. Zwróć uwagę, że poeta ryzykuje każdym wierszem, a prozaik? Gdybyśmy nie ryzykowali, równowaga we Wszechświecie mogłaby ulec poważnym zaburzeniom. :)
lczerwosz pisze:Już czuję żelazny półksiężyc na szyi.
Nie stresuj się. Żelazny półksiężyc czują również ci, którzy nie popełnili żadnego słowa. Allach akbar. :)

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Uśmierciny czyli 100 lat później

#16 Post autor: lczerwosz » 01 lip 2017, 11:29

Nareszcie ktoś zdrowo-rozsadkowy

ODPOWIEDZ

Wróć do „OPOWIADANIA”