Jedna i ta sama historia rozpisana na dwie wersje rozgrywające się w dwóch równoległych światach A oraz B

Apelujemy o umiar, jeśli chodzi o długość publikowanych tekstów.

Moderatorzy: Gorgiasz, Lucile

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Jedna i ta sama hitoria rozpisana na dwie wersje rozgrywające się w dwóch równoległych światach A oraz B

#11 Post autor: alchemik » 27 lis 2017, 14:56

Waldku, jednak bez przerwy mnie kręci, żeby wypowiedzieć się na temat treści.
Trochę popodgryzać.
Nie zrobię tego jednak, bo wolę, żebyś mnie lubił, niż znielubił.
Powiem tylko, że ten spokojny zapis, który wnosi tak niewiele banalnych, wydawałoby się, informacji, bardzo mnie przekonuje.
Akcja opiera się na spokojnym przebiegu, zakłócanym czasem niezrozumieniem i zafałszowaniem rzeczywistości.
Jako czytelnicy wiemy, że to przez nakładanie się dwóch światów. Dwóch rzeczywistości.
Ja od siebie dodam, że w feerii nieskończonej ilości rzeczywistości, wiele z nich może się częściowo nakładać na siebie, a potem odstępować.
W kwestii klasyfikacji światów równoległych, niektorzy naukowcy stosują rachunek prawdopodobieństwa.
Uważają, że żyjemy w świecie najbardziej prawdopodobnym.
Ale według mnie to bzdura.
Przecież to oczywiste, że jako mieszkańcy konkretnego świata uważamy go za najbardziej prawdopodobny.
Dopiero z zewnątrz, czyli z wymiaru szóstego da się oceniać prawdopodobieństwo.
Może w wymiarze szóstym, który objawia się jako kolejna bryła, zamieszkują Anioły lub sam Pan Bóg, który ocenia to prawdopodobieństwo zaistnienia. Myślę jednak, że w siódmym, bo to kolejny wymiar liniowy, według mojej koncepcji.
Pozdrawiam
Jerzy
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

Jedna i ta sama hitoria rozpisana na dwie wersje rozgrywające się w dwóch równoległych światach A oraz B

#12 Post autor: Nula.Mychaan » 27 lis 2017, 16:34

Nie znam się na prozie, ale czytałam i mnie zainteresowało Twoje opowiadanie, jest ciekawe :)
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

Waldemar Kubas
Posty: 53
Rejestracja: 12 lis 2014, 16:19
Lokalizacja: Wrocław

Jedna i ta sama hitoria rozpisana na dwie wersje rozgrywające się w dwóch równoległych światach A oraz B

#13 Post autor: Waldemar Kubas » 28 lis 2017, 10:10

Alchemiku, starałeś się wyjść naprzeciw mojemu oczekiwaniu, zrezygnowałeś z „podgryzania” i uraczyłeś mnie jakąś jedną czy dwiema opiniami, które ewentualnie można uznać za komplementy. Dziękuję za nie. Oczywiście rozumie się przez to, że dotyczyły one nie osoby autora, lecz samego tekstu. Przyjmując pokojową strategię zachowałeś się rozsądnie, ponieważ w przeciwnym wypadku, a więc wszczęcia na nowo wojny, mógłbyś sprowadzić na siebie katastrofę. Pochwalam zatem Twoją decyzję, bo przecież nie dążę do Twojej zguby.

Szanuję Twoje dociekania quasi-kosmologiczne, jednocześnie nie czuję się osobą kompetentną, by je oceniać. Może jedynie w jednej kwestii bym Cię przestrzegał, abyś tak kategorycznie nie stawiał sprawy. Chodzi mianowicie o Twoją hipotezę stwierdzającą, że szósty lub siódmy wymiar zamieszkują Anioły i sam Pan Bóg. Bardzo wątpliwe, żeby Pan Bóg z całym zastępem swoich Aniołów zamykał się w jakimś jednym określonym wymiarze. (Ściślej rzecz ujmując, w przestrzeni n-wymiarowej, gdzie n jest jakąś konkretną liczbą naturalną. Ty twierdzisz, że byłoby to sześć lub siedem.). Takie podejście do sprawy jest nader ryzykowne, bowiem gdy w przyszłości (zapewne niedalekiej, ponieważ postęp wiedzy i techniki gwałtownie przyspiesza) zostaną zbudowane wehikuły, na których ludzie będą odwiedzać kolejne wymiary: czwarty, piąty, szósty, siódmy itd., wówczas Twoja hipoteza łatwo może zostać obalona, gdyż jakiś astronauta ze statku kosmicznego prześle na Ziemię komunikat, że Alchemik nie miał racji, bo ani w szóstym wymiarze, ani w siódmym nie ma Aniołów i Pana Boga. Prześle wiadomość na podobieństwo Gagarina, który kiedyś z orbity okołoziemskiej triumfalnie ogłosił, że są tylko gwiazdy i nigdzie nie widać Boga. Bo go po prostu nie ma.

Jak widzisz, będziesz musiał jeszcze trochę popracować nad swoją teorią.

Pozdrawiam
W.

Waldemar Kubas
Posty: 53
Rejestracja: 12 lis 2014, 16:19
Lokalizacja: Wrocław

Jedna i ta sama hitoria rozpisana na dwie wersje rozgrywające się w dwóch równoległych światach A oraz B

#14 Post autor: Waldemar Kubas » 28 lis 2017, 10:15

Nula.Mychaan, miło mi, że zainteresowało Cię moje opowiadanie. Przeczytałaś i po lekturze uważasz, że było ciekawe. Dla mnie jako autora to duży komplement. Dziękuję : )

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Jedna i ta sama hitoria rozpisana na dwie wersje rozgrywające się w dwóch równoległych światach A oraz B

#15 Post autor: alchemik » 28 lis 2017, 14:17

Odrobinę źle mnie zrozumiałeś, Waldemarze.
Otóż wcale nie umiejscowiłem Boga w jakimś konkretnym wymiarze.
Gdyby faktycznie istniał, to ze względu na swoją omnipotencję, zawierał by się i przenikał przez wszystkie.
Byłby pierwszą składową zero wymiarowych przestrzeni, czyli punktów, śladów, na które składa się wszystko inne.
Wielki Wybuch i Słowo, które było u Boga i stało się Bogiem, wydają mi się w moim myśleniu w jakiś sposób tożsame.
A Wielki Wybuch rozpoczął się od punktu, praatomu, który zawierał w sobie wszelki informacyjny potencjał.
To my, ludzie, uzyskujący świadomość dopiero w czterech wymiarach, bo świadomość musi być ruchem, albo czymś trwającym w czasie, co przez dynamikę wyborów i decyzji, przechodzi do wymiaru piątego, czyli kreślenia skrzyżowań równoległych światów.
Kwestia polega na tym, czy wierzę w ową Omnipotencję.
Może i nawet wierzę, ale w sposób bardziej fizykalny niż mistyczny.
Przedstawiłem wymiar szósty i siódmy, tylko dlatego, że najbardziej wyjaśnia ową mistyczna, bądź informacyjną monadę.
Co do opowiadania, to faktycznie podoba mi się pomysł i jego poprowadzenie.
Przestaje być banałem spotkań i rozstań, kiedy sięgnie się do zaznaczonych w tytule alternatyw, czyli światów B i A.

Jesteś bardzo interesującym opowiadaczem, pisarzem.
I bardzo ciekawie rozpisałeś treść. Telefony zbierane od sąsiadki. Wyjaśnienia od syna. Niepewność. Nadmiarowość i niedomiarowość jednocześnie.
Z pewnością nie potrafisz, albo nie chcesz być pisarzem konsolidującym skrótowo treść. Przedstawiasz mnóstwo informacji, które wydają się być błahe, a takie nie są. Czytelnikom, ale tylko tym wybranym, pozostawiasz własne budowanie sensu opowiadania.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Waldemar Kubas
Posty: 53
Rejestracja: 12 lis 2014, 16:19
Lokalizacja: Wrocław

Jedna i ta sama hitoria rozpisana na dwie wersje rozgrywające się w dwóch równoległych światach A oraz B

#16 Post autor: Waldemar Kubas » 29 lis 2017, 10:33

Alchemiku,

Dziękuję za przybliżenie własnej wizji Kosmosu. Jest interesująca. Schodząc jednak z tych podniebnych wyżyn na Ziemię, chciałbym powiedzieć na koniec, że zaimponowałeś mi tym swoim „nowym otwarciem”, opiniami i postawą, jaką przyjąłeś w czasie tej dość swobodnej wymiany zdań, której pretekstem było moje opowiadanie i która tyczyła nie tylko samej kosmologii.

Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.
WK

ODPOWIEDZ

Wróć do „OPOWIADANIA”