Przebiśnieg
- mirek13
- Posty: 849
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
Przebiśnieg
A kto tam wraca do tekstów, Nula? A już szczególnie zmuszony?
Dzięki
Dzięki
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Przebiśnieg
Mirek coś taki czepialski
Lepiej byś kawę postawił do lektury, albo tą herbatkę, którą oboje lubimy
Lepiej byś kawę postawił do lektury, albo tą herbatkę, którą oboje lubimy
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
- mirek13
- Posty: 849
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
Przebiśnieg
Z prundem?
Na leśnej polanie?
Nie ma sprawy
Na leśnej polanie?
Nie ma sprawy
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Przebiśnieg
Mirku,mirek13 pisze: ↑22 sty 2018, 9:31A kto tam wraca do tekstów, Nula? A już szczególnie zmuszony?
a ja powiem tak - nikt mnie nie zmusza, a już po raz któryś wracam do Twojego opowiadania. To, że do tej pory nie pozostawiłam śladu swojej bytności, nie oznacza, iż nie zrobił na mnie wrażenia. Zrobił, a jakże. Dobrze napisane, z nerwem, ale gorzko, gorzko.
Po pierwszym przeczytaniu, postanowiłam całość potraktować metaforycznie, lub co najmniej onirycznie. I wtedy, pod powiekami, pojawił mi się pewien obraz. Co prawda, literalnie oraz linearnie bardzo odległy od przedstawionej fabuły i kompletnie, na pierwszy, a nawet drugi rzut oka, nie przystający do tekstu, ale... ale, przesłanie, idea (przynajmniej dla mnie) kompatybilne, a co najmniej zbliżone. To znaczy zobaczyłam tu i tam podobny, podskórny nurt, który połączył mi Twój tekst z tym obrazem.
A chodzi mi o niesygnowaną, wczesną kopię wg Antona van Dycka, „Czas podcinający skrzydła miłości”, olej na płótnie, z przełomu XVII/ XVIII w. (Oryginał van Dycka, namalowany ok. 1630 roku, znajduje się w Paryżu, w Muzeum Jacquemart-Andre. Ja go nie widziałam) Omawiana kopia znajduje się w Collegium Maius w Krakowie. Przedstawia scenę alegoryczną; Czasu jako bezlitosnego, obojętnego sprawcy i obserwatora, a w rezultacie niszczyciela młodości, zdrowia, piękna, miłości i w końcu życia.
Czy nie o to chodzi i w Twoim teksie?
Może nie będę odnosić się to nakreślonych przez Ciebie poszczególnych scen, ale w zamian opowiem Ci o moich wrażeniach podczas ich powtórnego czytania. Mam na myśli ich klimat, ciężar i wymowę, które to cechy skojarzyły mi się z chodnym, „wielobielowym” malowaniem zimy przez Juliana Fałata, a jeszcze bardziej przez Alberta Langa. Szczególnie jeden - „Zimowy krajobraz” Langa, niemieckiego artysty, urodzonego w połowie XIX w. I tu znalazłam podobieństwo w malowaniu nastroju, atmosfery, napięcia i beznadziejności. Taki nurt (modny na przełomie wieków XIX/XX nazwany został stylem stimmungowym. Odnalazłam go i w Twoim opowiadaniu. I to nie zarzut, a komplement, Mirku. Zarówno paleta malarska Langa, jak i Twoja, słowna, są bogate, przemyślane, a ciemne barwy i tony kładzione wprawną ręką i to tak, by nie było widać, jakie ogromne emocje buzują pod powierzchnią. Dodatkowo, umiejętnie i bardzo trafnie podbijane nutą melodii „Windą do nieba”. Ileż tu onirycznych odniesień, alegorii i smutku.
Jednak w puencie pięknie błysnęła iskra nadziei. I błyszczy jak rozświetlona blaskiem księżyca pojedyncza, pełna życia, śniegowa gwiazdka.
I niech się tak stanie, a „Przebiśnieg” pokona mróz, niemoc i bezsens.
Serdeczności wielkie przesyłam
Lu
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Przebiśnieg
Przepiękna poezja w prozie, Mirku.
Warto było wczytać i pisać poezję.
Jesteś świetnym prozaikiem, ale i w poezji zaczynasz mnie przerastać, niesforny uczniu.
Sprawiłeś mi wielką przyjemność tym utworem.
Jerzy Edmund
Warto było wczytać i pisać poezję.
Jesteś świetnym prozaikiem, ale i w poezji zaczynasz mnie przerastać, niesforny uczniu.
Sprawiłeś mi wielką przyjemność tym utworem.
Jerzy Edmund
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- mirek13
- Posty: 849
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
Przebiśnieg
Dzięki Liu za takie refleksje.
Nie znam wymienionych przez Ciebie dzieł malarskich, ale sam fakt, że ja wymieniasz i kojarzysz z tekstem, podnosi wartość tekstu.
Masz rację, nie ma co omawiać poszczególnych scen. Wszystko razem oddaje dopiero przekaz. Jaki? - dobrze go nazywasz.
Starałem się gospodarować oszczędnymi środkami literackimi. Nie ma fajerwerków, spektakularnych wydarzeń i głębokich przemyśleń.
Ba, nigdzie nie ma nawet nazw artefaktów i miejsc kojarzonych z tematyką.
A jednak każdy wie, o co tu chodzi.
A co do nadziei... pewnie jest gdzieś w środku, bo inaczej nie byłoby mnie tu z Wami.
Jurek, wychodzi na to, że najlepsza poezja powstaje, kiedy nie piszesz poezji. To ciekawa konstatacja.
Udowadniająca, że poeta to stan umysłu, anie umiejętność składania słów.
Nie znam wymienionych przez Ciebie dzieł malarskich, ale sam fakt, że ja wymieniasz i kojarzysz z tekstem, podnosi wartość tekstu.
Masz rację, nie ma co omawiać poszczególnych scen. Wszystko razem oddaje dopiero przekaz. Jaki? - dobrze go nazywasz.
Starałem się gospodarować oszczędnymi środkami literackimi. Nie ma fajerwerków, spektakularnych wydarzeń i głębokich przemyśleń.
Ba, nigdzie nie ma nawet nazw artefaktów i miejsc kojarzonych z tematyką.
A jednak każdy wie, o co tu chodzi.
A co do nadziei... pewnie jest gdzieś w środku, bo inaczej nie byłoby mnie tu z Wami.
Jurek, wychodzi na to, że najlepsza poezja powstaje, kiedy nie piszesz poezji. To ciekawa konstatacja.
Udowadniająca, że poeta to stan umysłu, anie umiejętność składania słów.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Przebiśnieg
Oczywiście, że stan umysłu.
Ale jednak słowa należy umieć składać.
Robisz to mistrzowsko, Mirku
I słuchaj tej wiedźmy z Krakowa.
Ma niesamowity urok.
Nie wspomnę o wiedzy o sztuce.
Zauroczyła mnie już dawno.
W pewnym sensie pokochałem ją i jej analizy.
To moja bratnia dusza.
i nie śmiej się.
Wcale jej nie podrywam.
Chyba żeby chciała.
Ma cudowny umysł.
No, to się wygadałem.
Ale my też mamy niezłe umysły, Mirku.
Ale jednak słowa należy umieć składać.
Robisz to mistrzowsko, Mirku
I słuchaj tej wiedźmy z Krakowa.
Ma niesamowity urok.
Nie wspomnę o wiedzy o sztuce.
Zauroczyła mnie już dawno.
W pewnym sensie pokochałem ją i jej analizy.
To moja bratnia dusza.
i nie śmiej się.
Wcale jej nie podrywam.
Chyba żeby chciała.
Ma cudowny umysł.
No, to się wygadałem.
Ale my też mamy niezłe umysły, Mirku.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- mirek13
- Posty: 849
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
Przebiśnieg
Jak to u Ciebie - bardzo chciałeś się wygadać
Niemniej ta analiza i ścieżka skojarzeniowa Liu zrobiła na mnie wrażenie, to w jakimś sensie Cię rozgrzeszam i podpisuję się pod Twoją opinią.
PS. Ciekawe czy ją teraz tyłek swędzi i policzki płoną
Niemniej ta analiza i ścieżka skojarzeniowa Liu zrobiła na mnie wrażenie, to w jakimś sensie Cię rozgrzeszam i podpisuję się pod Twoją opinią.
PS. Ciekawe czy ją teraz tyłek swędzi i policzki płoną
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Przebiśnieg
Mnie swędzi.
Ale nie chciałbym uchybić wiedźmie, pomimo mych alchemicznych akcesoriów.
Ale nie chciałbym uchybić wiedźmie, pomimo mych alchemicznych akcesoriów.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- mirek13
- Posty: 849
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
Przebiśnieg
To mogą być owsiki, albo hemoroidy.
A reszta nogi jak? Zagoiła się i już nie swędzi?
A reszta nogi jak? Zagoiła się i już nie swędzi?