Nasrałaś w mojej łazience

Apelujemy o umiar, jeśli chodzi o długość publikowanych tekstów.

Moderatorzy: Gorgiasz, Lucile

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Bernierdh
Posty: 142
Rejestracja: 22 sty 2015, 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Nasrałaś w mojej łazience

#1 Post autor: Bernierdh » 20 kwie 2018, 19:41

Miałem być zamrażarką, a ty miałaś być lodami (choć chyba odwrotnie, bo to mnie wkłada się w ciebie). Zamiast tego jesteś kurzem w sypialni, na maleńkiej szafeczce, którą stawia się przy łóżku. Ja czystym miejscem, które zostaje, gdy zabierze się z niej ramkę na zdjęcia.
Próbowałem złapać słońce nad Wielką Piramidą w Gizie. Świecącą kulkę, jak żarówka w największej z lampek nocnych. Wyciągnąłem rękę i chwyciłem je dwoma palcami, ale ty źle stałaś (a może to ja zwaliłem sprawę?). Rozległ się sztuczny, nagrany dźwięk migawki. Na zawsze pozostałem pół centymetra od celu. Zamrożony, nie mogąc go dosięgnąć - najpierw na ekranie Samsunga, potem monitora LG, a wreszcie na papierze fotograficznym, szafce i w mojej walizce.
Obok pustego miejsca wciąż stoi twoje zdjęcie. Przechylasz na nim krzywą wieżę w Pizie, naprężając mięśnie ze wszystkich sił. Usiłujesz ją przewrócić, roztrzaskać o naszą sypialnię, ale ona nie zamierza się poddać. Nie wszystko potrafisz zniszczyć. Mnie tak.
Ja rozbiłem się o kafelki w kuchni i rozsypałem w suchą psią karmę. Powinienem w chipsy albo płatki śniadaniowe. Wtedy chociaż byś mnie zjadła, a tak nawet kundel mną wzgardził, wyminął ostrożnie, kierując się do miski z wodą. A ty zmiotłaś moje resztki na szufelkę i wyrzuciłaś do śmieci.
Może szczury się najedzą.
Czasami wyobrażam sobie, że leżę gdzieś na brudnej ziemi, a one podgryzają mi palce. Dochodzę wtedy do wniosku, że dawno już pożarły nas oboje (gdy minęła nam data przydatności do spożycia). Buszują w naszych ciałach, mają mokre pyszczki. Ambrozja.
Krew smakuje bardziej niż twój nadstawiony policzek. Nasmakowałem się jej, gdy twój brat wpadł z wizytą, z dwoma Harnasiami w siatce. Sam wypił obydwa.
Wiem, że zasłużyłem. Ale pamiętam też twój uśmiech, gdy upadłem na dno. Twarz miałaś czerwoną (później stała się sina), oczy błyszczące, ząbki bielutkie, ostre jak sztylety. Wbiłaś mi je w szyję, jak kiedyś wbijałaś w ramię. Wychłeptałaś wszystko do ostatniej kropli, pozostawiając pustą skorupę. Schowałem w niej pogardę listonosza, gdy przynosił wezwanie na komendę.
Wzrok twojego ojca, gdy minęliśmy się kiedyś na ulicy.
I twój głos, gdy mówiłaś "No, dawaj!".
Kibel w pociągu cuchnie okropnie, a ja wspominam dzień, w którym przyniosłaś walizkę do naszego mieszkania (dziś mam tę samą i nie przeszkadza mi, że jest w białe misie). Zjedliśmy kolację, napiliśmy się wina, a potem wszedłem po tobie do łazienki i pomyślałem, że przynajmniej wspomnienia będą pachnieć ładnie. Myliłem się. Dominuje w nich smród.
Twój własny smrodek, za którym troszkę tęsknię.

2.3.2018
"Włóż siano do jabłka i zjedz jakąś świeczkę" - T.S
archiwum bełkotów

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 2365
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Nasrałaś w mojej łazience

#2 Post autor: tabakiera » 21 kwie 2018, 8:30

Tytuł mnie przyciągnął. Pomyślałam, że będzie wulgarnie, Nie jest,
Czasem człowiek chce sobie coś/kogoś obrzydzić i za cholerę nie może.
Ot, brudy pomieszana z ambrozjami.
Burzliwie.

Awatar użytkownika
Bernierdh
Posty: 142
Rejestracja: 22 sty 2015, 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Nasrałaś w mojej łazience

#3 Post autor: Bernierdh » 21 kwie 2018, 12:57

Dzięki :)
"Włóż siano do jabłka i zjedz jakąś świeczkę" - T.S
archiwum bełkotów

witka
Posty: 3121
Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02

Nasrałaś w mojej łazience

#4 Post autor: witka » 21 kwie 2018, 13:04

Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka

Awatar użytkownika
Bernierdh
Posty: 142
Rejestracja: 22 sty 2015, 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Nasrałaś w mojej łazience

#5 Post autor: Bernierdh » 25 kwie 2018, 17:35

Też chcę kubeczek z wiewiórką. Na razie mam tylko z owieczką :(
"Włóż siano do jabłka i zjedz jakąś świeczkę" - T.S
archiwum bełkotów

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Nasrałaś w mojej łazience

#6 Post autor: eka » 27 kwie 2018, 18:46

Bernierdh pisze:
20 kwie 2018, 19:41
Może szczury się najedzą.
Czasami wyobrażam sobie, że leżę gdzieś na brudnej ziemi, a one podgryzają mi palce. Dochodzę wtedy do wniosku, że dawno już pożarły nas oboje (gdy minęła nam data przydatności do spożycia). Buszują w naszych ciałach, mają mokre pyszczki. Ambrozja.
Krew smakuje bardziej niż twój nadstawiony policzek
Fajne:)
Tytuł wulgarny. Na pewno spełnia się w założonej roli, ale zniechęca prymitywnością. Gdybym nie znała Twojego pisania, nie zajrzałabym.
I rację ma Tabakiera. Temat opka: obrzydzanie sobie kogoś i litowanie się nad sobą, dobrze że przełamane ostatnim zdaniem.
Pozdrawiam:)

Awatar użytkownika
Bernierdh
Posty: 142
Rejestracja: 22 sty 2015, 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Nasrałaś w mojej łazience

#7 Post autor: Bernierdh » 28 kwie 2018, 8:49

Pięknie dziękuję i oczywiście również pozdrawiam :)
"Włóż siano do jabłka i zjedz jakąś świeczkę" - T.S
archiwum bełkotów

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Nasrałaś w mojej łazience

#8 Post autor: skaranie boskie » 28 kwie 2018, 17:49

Eka, nie narzekaj na tytuł.
To właśnie cały majstersztyk tego opowiadania. Pewnie pozostałoby niezauważone z innym.
Z treści wnoszę, że to zła kobieta była, a przecież... Kultura jej nieobca, skoro nasrała w łazience, a nie - dla przykładu - w kuchni i w dodatku na stole.
Dobre, zwięzłe i treściwe opowiadanie, Bernierdh.
Żeby okazać się wrodzoną empatią, wynagrodzę Ci cierpienia towarzyszące wrednej trojce - jej bratu i obu "harnasiom".
:beer: :beer: :beer:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Nasrałaś w mojej łazience

#9 Post autor: alchemik » 29 kwie 2018, 8:56

Cudowny tytuł.
Oddaje opowieść.
Chciałbym, żeby nasrała w mojej łazience.
Może przestałbym tak namiętnie ją sprzątać.
Namiętność pozostawiając w sypialni.
Niestety, mam tylko kawalerkę, w której łazienka jest jedynym, innym pomieszczeniem, oddzielonym drzwiami.
Jednak dorobię klucz, żeby mi tam przypadkiem nie nasrał skaranie po harcach z harnasiami.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Nasrałaś w mojej łazience

#10 Post autor: eka » 29 kwie 2018, 15:18

skaranie boskie pisze:
28 kwie 2018, 17:49
Eka, nie narzekaj na tytuł.
To właśnie cały majstersztyk tego opowiadania. Pewnie pozostałoby niezauważone z innym.
Napisałam, że rozumiem funkcję tego tytułu. Niemniej uważam, że synteza treści/przesłania może być ujęta w innym. Nie tak prymitywnie efektywnym. Żaden majstersztyk z aktualnego, najprostsza jazda pod publiczkę.
Dodajmy, zupełnie zbędna świetnej prozie tak dobrego, rozpoznawalnego Autora.

ODPOWIEDZ

Wróć do „OPOWIADANIA”