Shit story

Apelujemy o umiar, jeśli chodzi o długość publikowanych tekstów.

Moderatorzy: Gorgiasz, Lucile

Wiadomość
Autor
Bonifacio Sieczepia
Posty: 398
Rejestracja: 08 lis 2011, 15:28
Kontakt:

Re: Shit story

#11 Post autor: Bonifacio Sieczepia » 13 lis 2011, 15:52

Miladora pisze: Będziesz się nadal z nami bawił w Piaskownicy? Bo liczę na to.
Czemu nie.
:ok: :vino:
Andrzej Bonifacy Fudali

Enbers
Posty: 335
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:14
Lokalizacja: Katowice/Jędrzejów/Kraków

Re: Shit story

#12 Post autor: Enbers » 20 lis 2011, 23:33

Dobra, po ile masz to LSD? I nie wal tyle, bo możesz mieć flashbacki :tan:

Ubawiłem się. Tzn. czytając to, odczuwałem na przemian rozbawienie i gniew. Rozbawienie z powodu opowiadania, rzecz jasna, a gniew, bo się nie mogłem skupić na czytaniu cholera jasna, przez moich współlokatorów. Nawet teraz musiałem przerwać pisanie komentarza, bo przylazł jeden i zaczął gadać o pierdołach. Ech...

Ale wracając do meritum, to trzeba mieć talent, żeby taki absurd napisać tak sprawnie.

Co do puenty - też mam często podobny stan umysłu.

Ale to dobrze.

:clown: :beer:

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Shit story

#13 Post autor: Miladora » 21 lis 2011, 1:04

Dzięki, Enbers, za wizytę. :)

Żeby pisać absurdy wystarczy szczypta szaleństwa. To lepsze niż LSD. ;)
Ty zresztą też poszalałeś nieźle.

No to zdrowie :vino:

PS. Mam nadzieję, że przystąpisz do Prozatorskiego Klubu "Piaskownica". :myśli:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Enbers
Posty: 335
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:14
Lokalizacja: Katowice/Jędrzejów/Kraków

Re: Shit story

#14 Post autor: Enbers » 21 lis 2011, 20:50

Miladora pisze:Dzięki, Enbers, za wizytę. :)
Ależ polecam się :)
Miladora pisze:PS. Mam nadzieję, że przystąpisz do Prozatorskiego Klubu "Piaskownica". :myśli:
O, dzięki :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „OPOWIADANIA”