Rozmowa z Bogiem

Apelujemy o umiar, jeśli chodzi o długość publikowanych tekstów.

Moderatorzy: Gorgiasz, Lucile

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Monika Joanna
Posty: 31
Rejestracja: 31 mar 2012, 22:22

Rozmowa z Bogiem

#1 Post autor: Monika Joanna » 01 kwie 2012, 18:52

Stoję na krzyżu ziem, pod niebieskim niebiem, tam, gdzie znajduje się Jego dom i gdzie każdy chciałby trafić, choć nie każdemu wystarczy odwagi, by się do tego faktu przyznać. A mnie w to miejsce przywiódł jakiś wewnętrzny głos, który wprost zażądał, bym była w tej chwili dokładnie tu. On sam wybrał miejsce, środek lokomocji; ja byłam w jego rękach bezwolną marionetką, która ma za zadanie tylko się uśmiechać i ładnie wyglądać. Mój Głos powiedział mi, że tu będę mogła porozmawiać z Bogiem. Nie wiem, co czułam przez całą drogę, chyba byłam zanadto otępiała przerażeniem i nadzieją. Nie wiedziałam, jak zareaguję, nie znałam siebie jeszcze od tej strony. Brakowało mi teraz tego znienawidzonego przeze mnie doświadczenia starszych pokoleń, które wiedzą wszystko lepiej.
Usiadłam na trawie, patrzyłam w niebo, dokładnie według rozkazów własnego ciała. W pewnej chwili zobaczyłam twarz, ale w pierwszym momencie myślałam, że to wzrok płata mi figle albo chmury specjalnie ułożyły się tak, by wzbudzić we mnie jeszcze silniejsze emocje. Ale nie...
Jego twarz była pełna ciepła, dobroduszna, a nawet z błyskiem rozbawienia w oku! Oniemiałam, nie wiedziałam co robić. Wstać? Siedzieć? Co powiedzieć? I wcale nie z powodu braku jakichkolwiek słów czy myśli. Absolutnie nie! Każde słowo miałam na języku, smakowałam je powoli, jak moje ulubione lody miętowe. W końcu zebrałam się na odwagę:
- Panie Boże?
- Słucham cię moja kochana Moniko.
- Panie Boże, boję się życia, nienawiści, złych spojrzeń. Boję się obłudy i braku szacunku... I jeszcze braku kogoś, kto będzie przy mnie na dobre i na zle, w radości i smutku.
- Moniko. Ja cały czas wiedziałem czego się boisz, jakie w twoim sercu
goszczą lęki. Mogę czytać z twojej duszy niczym z otwartej księgi.
Zresztą nie tylko z twojej, lecz każdego człowieka - pijaka,
sprzedawczyni, sportowca, nauczycielki. Ale już nie każdy z tych ludzi
potrafi nazwać te swoje lęki, chociaż, mówiąc szczerze, nikomu nie
poskąpiłem tego daru.
Tu wziął głęboki oddech:
- Ale uwierz, że może być dobrze, że ja stwarzając ten świat wcale nie chciałem, by był pełen Szatana i jego przekonań. To ludzie to zrobili, ludzie, Moniko, ludzie! Ja chciałem dobrze, ale, jak widać, chcieć to za mało... Żeby pokonać, to co ciebie tak przeraża, musisz być MOIM człowiekiem. Na zło reaguj dobrem, na wykrzywioną złością twarz - uśmiechem.
- Łatwo Bogu mówić!
- Ja wiem, że łatwo. Ale też nie stawiam przed tobą zadania niemożliwego do wykonania. Nie jestem aż takim sadystą. Uwierz mi, Moniko, proszę cię. Jeśli tobie się uda wytrzymać na tym świecie jako mój człowiek, uda się też innym. Powtarzam: na zło - dobro, na grymas - uśmiech, na rękę podniesioną do uderzenia - ręką wyciągniętą na zgodę. Uda ci się na pewno. A teraz muszę iść, tam w niebie mam trochę papierkowej roboty. By jednym było przyjemnie, kto inny musi pracować. A w niebie nie ma żadnych szefów, zwierzchników, jestem tylko ja.
- Ale Boże, nie wiem jeszcze wszystkiego, co chciałam...
- Moniko, nikt nie wie wszystkiego. Ale poczekaj trochę, spotkamy się jeszcze!
Po czym uśmiechnął się do mnie promiennie i zniknął. Ja zostałam.
Monika Joanna, po prostu :)

MARCEPAN
Posty: 211
Rejestracja: 20 mar 2012, 19:26
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Rozmowa z Bogiem

#2 Post autor: MARCEPAN » 02 kwie 2012, 6:27

Nie przejmuj się, zło musi istnieć, by istniało dobro, to podstawa każdej religii. Bez zła, żadna religia nie miałaby prawa bytu. To tak jak nasza pewna opcja polityczna, która nie potrafi istnieć bez wrogów. Jak wroga nie mają, to sobie go znajdą.

Popraw trochę tekst od strony technicznej, linijki Ci pouciekały.
Optymista twierdzi, że żyjemy w najdoskonalszym ze światów. Pesymista obawia się, że to może być prawda.

http://www.krristoff.com/ - zapraszam na stronę fotograficzną kuzyna.

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Rozmowa z Bogiem

#3 Post autor: skaranie boskie » 02 kwie 2012, 22:32

Moim zdaniem to słaby tekst.
Takie silenie się na dydaktykę podpartą moralizatorstwem.
Według narratorki Bóg ma twarz i jakieś papierki w swoim niebie, to jeszcze mogę przełknąć, choć sensu w tym niewiele, jednak fakt, że ów mocarz tłumaczy się zwykłej śmiertelniczce ze swoich omyłek...
Stworzyłaś kolejnego Boga na swój obraz i podobieństwo.
Nic nowego pod słońcem.

Pozdrawiam :) :kwiat:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Rozmowa z Bogiem

#4 Post autor: Miladora » 05 kwie 2012, 14:31

Skaraniek ma sporo racji. ;)
A "musisz być MOIM człowiekiem" brzmi jak nabór do jakiejś frakcji politycznej czy wręcz mafii.

Mnie też nic tu nie przekonało. :wstyd:
Przemyślałabym jeszcze ten tekst...

Ale Wesołych Świąt. :) :rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

MARCEPAN
Posty: 211
Rejestracja: 20 mar 2012, 19:26
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Rozmowa z Bogiem

#5 Post autor: MARCEPAN » 05 kwie 2012, 15:43

"Stoję na krzyżu ziem" - mnie znowu bardzo zastanawia to zdanie. Co to jest krzyż ziem?
Optymista twierdzi, że żyjemy w najdoskonalszym ze światów. Pesymista obawia się, że to może być prawda.

http://www.krristoff.com/ - zapraszam na stronę fotograficzną kuzyna.

ODPOWIEDZ

Wróć do „OPOWIADANIA”