Trolle
-
- Posty: 755
- Rejestracja: 30 maja 2012, 22:11
- Lokalizacja: Wiszące Ogrody
Trolle
TROLLE
trolle? skąd przybyły na ziemię? gdzie się narodziły? jakby stworzone do tego, by przynosić zło i ciemność wszędzie tam, gdzie się pojawią. z zamierzchłej przeszłości pamiętają tylko ogromne morze ognia nienawiści, którym karmiły się przez długie wieki. ich serca uczyły się niszczyć, pogardzać, poniżać i ośmieszać... aż w końcu przyszedł ich czas. wyszły na ziemię ze swoich siedzib głęboko, pod ziemią. ich oczy nie mogły znieśc prawdziwego światła. kryły się po lasach i bagnach, tam coraz bardziej nasiąkały odorem siarki, mrokiem, ropuszym jadem. od bytujących tam wiedźm nauczyły się wytwarzać zatrute strzały. ćwiczyły się też w sztuce kamuflażu. wiedziały, że mają do spełnienia misję - zniszczyć wszystko, co piękne i dobre.
niespodziewanie zaczęły pojawiać się w różnych miejscach świata. na początku wydawały się zupełnie nieszkodliwe, nawet sympatyczne. umiały przepięknie mówić. wszyscy z początku zachwycali się ich wrażliwością. opanowały do perfekcji sztukę uśmiechu i zjednywania sobie wszystkich naiwnych ziemskich istot. z ich ust nigdy nie schodziły słowa MIŁOŚĆ, NADZIEJA, PRAWDA... ten wiośniany kostium jednak szybko okazał się jedynie pustą werbalną skorupą, skrywającą pod spodem prawdziwe moralne i intelektualne ścierwo - TROLLA.
w miarę upływu czasu trolle pokazywały swoje prawdziwe ja. miodouste przeistaczały się w wężouste. początkowo ich działania zdawały się nieistotne. niekończące się spory, w których musiały mieć ostatnie zdanie. manipulacje cudzymi wypowiedziami. oskarżenia i pomówienia. zmyślne szpileczki wbijane ze słodkim uśmiechem. kopanie z ukrycia. głównym sposobem działania było ODWRACANIE KOTA OGONEM. doskonale umiały posługiwać się projekcją, typowym zachowaniem psychiatrycznie dysfunkcyjnym, i przypisywać innym własne podłe zachowania, rzekomo w myśl zasady "spojrzyj w lusterko". same luster nie znosiły, przerażone tym, co w nich mogły zobaczyć. zaszczepiały innym własne zło, aby upajać się nim do woli i nasycać widokiem zniszczeń. przy czym nieustannie rozsypywały wokół różane płatki, aby nikt nie poczuł bijącego od nich odoru złośliwości. uwielbiały pokazywać się jako czyste i nieskalane, oskarżając innych o uleganie ukrytym niecnym instynktom. perfekcyjnie prowokowały poniżając i plując;) nie ustawały przy tym w wypuszczaniu jadowitych bełtów, skryte za parawanem wszechogarniającej kryształowej dobroci...
wielu do końca dało się omamić ich słowom. przecież umiały - krzywdząc i raniąc dotkliwie - opowiadać ubrane w świetliste pajęczyny fałszu - historie z pozoru piękne. słowa z pozoru budujące. frazesy z pozoru głębokie i pełne miłości. najbardziej zaś nienawidziły tych, którzy umieli zedrzeć z nich to przebranie i dostrzec pod fasadą to, co prawdziwie skrywała - plugawego, złośliwego TROLLA.
najczęściej, gdy już nasyciły się czyjąś krzywdą, odchodziły gdzie indziej, zachowując pozory triumfu jako ofiary spisku i cudzej podłości, kalając miejsce, które wcześniej było im gościnne.
Dodano -- 12 sty 2013, 9:27 --
trzeba jeszcze powiedzieć, ze trolle cechuje absolutny i totalny BRAK POCZUCIA HUMORU. nigdy nie próbuj żartować z trollem. on zawsze wtedy najmocniej uderzy:P
trolle? skąd przybyły na ziemię? gdzie się narodziły? jakby stworzone do tego, by przynosić zło i ciemność wszędzie tam, gdzie się pojawią. z zamierzchłej przeszłości pamiętają tylko ogromne morze ognia nienawiści, którym karmiły się przez długie wieki. ich serca uczyły się niszczyć, pogardzać, poniżać i ośmieszać... aż w końcu przyszedł ich czas. wyszły na ziemię ze swoich siedzib głęboko, pod ziemią. ich oczy nie mogły znieśc prawdziwego światła. kryły się po lasach i bagnach, tam coraz bardziej nasiąkały odorem siarki, mrokiem, ropuszym jadem. od bytujących tam wiedźm nauczyły się wytwarzać zatrute strzały. ćwiczyły się też w sztuce kamuflażu. wiedziały, że mają do spełnienia misję - zniszczyć wszystko, co piękne i dobre.
niespodziewanie zaczęły pojawiać się w różnych miejscach świata. na początku wydawały się zupełnie nieszkodliwe, nawet sympatyczne. umiały przepięknie mówić. wszyscy z początku zachwycali się ich wrażliwością. opanowały do perfekcji sztukę uśmiechu i zjednywania sobie wszystkich naiwnych ziemskich istot. z ich ust nigdy nie schodziły słowa MIŁOŚĆ, NADZIEJA, PRAWDA... ten wiośniany kostium jednak szybko okazał się jedynie pustą werbalną skorupą, skrywającą pod spodem prawdziwe moralne i intelektualne ścierwo - TROLLA.
w miarę upływu czasu trolle pokazywały swoje prawdziwe ja. miodouste przeistaczały się w wężouste. początkowo ich działania zdawały się nieistotne. niekończące się spory, w których musiały mieć ostatnie zdanie. manipulacje cudzymi wypowiedziami. oskarżenia i pomówienia. zmyślne szpileczki wbijane ze słodkim uśmiechem. kopanie z ukrycia. głównym sposobem działania było ODWRACANIE KOTA OGONEM. doskonale umiały posługiwać się projekcją, typowym zachowaniem psychiatrycznie dysfunkcyjnym, i przypisywać innym własne podłe zachowania, rzekomo w myśl zasady "spojrzyj w lusterko". same luster nie znosiły, przerażone tym, co w nich mogły zobaczyć. zaszczepiały innym własne zło, aby upajać się nim do woli i nasycać widokiem zniszczeń. przy czym nieustannie rozsypywały wokół różane płatki, aby nikt nie poczuł bijącego od nich odoru złośliwości. uwielbiały pokazywać się jako czyste i nieskalane, oskarżając innych o uleganie ukrytym niecnym instynktom. perfekcyjnie prowokowały poniżając i plując;) nie ustawały przy tym w wypuszczaniu jadowitych bełtów, skryte za parawanem wszechogarniającej kryształowej dobroci...
wielu do końca dało się omamić ich słowom. przecież umiały - krzywdząc i raniąc dotkliwie - opowiadać ubrane w świetliste pajęczyny fałszu - historie z pozoru piękne. słowa z pozoru budujące. frazesy z pozoru głębokie i pełne miłości. najbardziej zaś nienawidziły tych, którzy umieli zedrzeć z nich to przebranie i dostrzec pod fasadą to, co prawdziwie skrywała - plugawego, złośliwego TROLLA.
najczęściej, gdy już nasyciły się czyjąś krzywdą, odchodziły gdzie indziej, zachowując pozory triumfu jako ofiary spisku i cudzej podłości, kalając miejsce, które wcześniej było im gościnne.
Dodano -- 12 sty 2013, 9:27 --
trzeba jeszcze powiedzieć, ze trolle cechuje absolutny i totalny BRAK POCZUCIA HUMORU. nigdy nie próbuj żartować z trollem. on zawsze wtedy najmocniej uderzy:P
Do każdego pięknie się uśmiecham:)))
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Trolle
Bardzo dobra charakterystyka trolli, Semi.
Swoją drogą, trzeba się ogromnie nudzić, by trollować.
Udało mi się spotkać kilka dobrych osób w życiu, ale żadna z nich, nie trąbiła o miłości na prawo i lewo, nie usiłowała zmuszać do niej innych. Robiła, co uważała za słuszne i kropka.
Swoją drogą, trzeba się ogromnie nudzić, by trollować.
Udało mi się spotkać kilka dobrych osób w życiu, ale żadna z nich, nie trąbiła o miłości na prawo i lewo, nie usiłowała zmuszać do niej innych. Robiła, co uważała za słuszne i kropka.
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Re: Trolle
tak sobie pomyslalam- powielanie cudzych mysli nie jest tworczoscia a jedynie kopiowaniem, pomimo zmienianych slow, a i tak nigdy nie dorowna orginalowi/ Nie szkoda czasu na odtwarzanie zycia zamiast tworzenie go?
Czternasta, popatrz, a mnie choc tak dlugo juz zyje- nie udalo mi sie spotkac nikogo kto nie bylby dobry, choc nieraz skryte jest to pod maska zlosci, szyderczyxh smiechow, ostrych slow. Wiesz, starzy ludzie powiadaja ze podobne przyciaga podobne, zycze Ci wielu dobrych spotkan
Czternasta, popatrz, a mnie choc tak dlugo juz zyje- nie udalo mi sie spotkac nikogo kto nie bylby dobry, choc nieraz skryte jest to pod maska zlosci, szyderczyxh smiechow, ostrych slow. Wiesz, starzy ludzie powiadaja ze podobne przyciaga podobne, zycze Ci wielu dobrych spotkan
Re: Trolle
to prawda. znam takich, i tak jak mówi e_14scie trzeba się nudzićsemiramida pisze:trzeba jeszcze powiedzieć, ze trolle cechuje absolutny i totalny BRAK POCZUCIA HUMORU. nigdy nie próbuj żartować z trollem. on zawsze wtedy najmocniej uderzy:P
żeby trollować
-
- Posty: 755
- Rejestracja: 30 maja 2012, 22:11
- Lokalizacja: Wiszące Ogrody
Re: Trolle
przwróciłam jedynie rzeczywistości właściwe proporcje:))) każdy zasłużył na swoją bajkę. były już elfy, był ogród śmierci, teraz niech będą TROLLE:DDD trollowanie to nie efekt nudy:))) prędzej potrzeba wyładowania swoich kompleksów. troll prowokuje bo potrzebuje ofiary s.
Do każdego pięknie się uśmiecham:)))
Re: Trolle
znaczac swoja obecnosc sladami bluzgow? Coz, nie neguje, widocznie masz osobiste doswiadczenie w tym wzgledzie. Zdecydowanie wole koty, sa rzeczywiste, milej zabaw w.bajkopisanie zatem
-
- Posty: 755
- Rejestracja: 30 maja 2012, 22:11
- Lokalizacja: Wiszące Ogrody
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Trolle
nie lubię kotów
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: Trolle
nie chciałabym ich spotkać- ale mam wrażenie, że kilka spotkałam nie wiedząc, że to trole niezły opis troli- Semi- pozdrawiam