Zwyczajne życie /3/

Dłuższe utwory prozatorskie publikowane w odcinkach

Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Patka
Posty: 4597
Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
Lokalizacja: Toruń
Płeć:
Kontakt:

Re: Zwyczajne życie /3/

#11 Post autor: Patka » 22 cze 2014, 15:40

Kiepska rada, ale dziękuję za chęć pomocy. :smoker:

Awatar użytkownika
Patka
Posty: 4597
Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
Lokalizacja: Toruń
Płeć:
Kontakt:

Re: Zwyczajne życie /3/

#12 Post autor: Patka » 22 cze 2014, 19:14

skaranie boskie pisze:Poprzednie dni, do późnych godzin, chłodnych już, październikowych nocy, spędzała na przygotowaniach do wesela,
Coś nie tak z przecinkami, namieszałeś bardzo, choć domyślam się, że chciałeś to i owo potraktować jako wtrącenia. Samo zresztą zdanie jest koślawe i zawiera za dużo informacji. Zapisałabym:
"Poprzednie dni do późnych godzin chłodnych październikowych nocy spędzała na przygotowaniach do wesela"
Ale też nie jestem na 100% pewna, że mówię dobrze. Moim zdaniem przecinki utrudniają odbiór zdania.
skaranie boskie pisze: Ubawili się potem wszyscy słysząc reakcję babki Stasiakowej.
Przecinek przez imiesłowem przysłówkowym współczesnym konieczny! Ty to wiesz, bo już w następnym zdaniu tego błędu nie popełniłeś.
skaranie boskie pisze:wpajał w niego
Słyszałam raczej wersje "wpajać komuś, czemuś", np. wpajał mu...
skaranie boskie pisze: Ale zanim odpłynęli zdążyli jeszcze się trochę poszarpać. Jak to na weselu – nijak bez bitki.
Marek nie pił. W ogóle. Jedynym alkoholem, jaki tolerował jego organizm było piwo.
Kolejne przecinki: po "odpłynęli" (masz dwa czasowniki, trzeba je rozdzielić) i po "organizm" (przydałoby się zamknąć wtrącenie).
skaranie boskie pisze:Zupełnie, jak w pracy
A tu wydaje mi się przecinek zbędny.

Tekst jest dla mnie bez emocji. To, że nic się prawie nie dzieje - albo dzieje, ale nic ciekawego - to pół biedy. Gorzej, że styl jest nijaki, nieprzyciągający czytelnika. A w historii be pomysłu to jest najważniejsze - by interesująco ją przedstawić, żeby chciało się czytać utwór. Jest poprawnie i to wszystko. To zdecydowanie za mało, by mogło się podobać.

Pozdrawiam
Patka

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Zwyczajne życie /3/

#13 Post autor: skaranie boskie » 22 cze 2014, 19:40

Dziękuję, Patko.
Tam, gdzie uznałem za słuszne, poprawiłem.
Z wpajaniem w niego się wstrzymuję. Gdybym napisał, że wpajał mu, musiałbym dodać w co, np. w głowę, a zatem jednak w coś. Dlatego uważam, że wpajanie w kogoś też jest dopuszczalne.
Zdanie z ogromną liczbą przecinków pozostawię niezmienione, gdyż - moim zdaniem - wersja bez przecinków je trochę zubaża, zaś redukcja części z nich nie ma sensu.

Masz rację, że tekst jest bez emocji.
To odcinek wspomnieniowy, bohater więcej czasu spędza w swoim wnętrzu, niż w otaczającym go świecie. W końcu ślub, to moment zwrotny w życiu człowieka, ma więc prawo budzić wspomnienia, nie zawsze upiory z przeszłości, czasem - jak tu - łagodne baranki minionego czasu.

Jakby nie patrzył, najlepsze w tym tekście jest to, że ktoś go w ogóle czyta...
:beer: :beer: :beer:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Patka
Posty: 4597
Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
Lokalizacja: Toruń
Płeć:
Kontakt:

Re: Zwyczajne życie /3/

#14 Post autor: Patka » 22 cze 2014, 19:46

skaranie boskie pisze:danie z ogromną liczbą przecinków pozostawię niezmienione, gdyż - moim zdaniem - wersja bez przecinków je trochę zubaża, zaś redukcja części z nich nie ma sensu.
A, to już wiem, dlaczego wstawiasz tyle przecinków! By ubogacić zdanie. :jez:
Nie, nie, skarańku - to trzeba zmienić. Niekoniecznie wywalić wszystko, ale przynajmniej część. Na pewno pierwszy przecinek. I ostatni, reszta może pozostać.

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Zwyczajne życie /3/

#15 Post autor: skaranie boskie » 23 cze 2014, 0:24

Pozmieniałem.
Obecna wersja chyba będzie ostateczną.
Dzięki za podpowiedzi.
:beer:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: Zwyczajne życie /3/

#16 Post autor: iTuiTam » 27 cze 2014, 17:39

Jak na razie, najmniej sympatyczną postacią jest ksiądz, który pewnie się już nie pojawi... Czyżbyś bezwiednie albo raczej wiednie z premedytacją pokazywał, że ksiądz z brzuchem nawet w takiej podniosłej chwili nie potrafi się 'zachować'?

Zdanie z wysłużoną Wołgą brzmi po poprawce lepiej.

Dobrze, dydaktycznie brzmi zdanie o tym, że Marek nie pił. jak jeździł, jak wspomina narrator, to lepiej żeby nie pił a jeśli to minimalnie.
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Zwyczajne życie /3/

#17 Post autor: skaranie boskie » 27 cze 2014, 20:40

iTuiTam pisze:Dobrze, dydaktycznie brzmi zdanie o tym, że Marek nie pił. jak jeździł, jak wspomina narrator, to lepiej żeby nie pił a jeśli to minimalnie.
Ależ Elu!
Marek nie pił wcale, najwyżej jakieś piwko, albo winko, ale i to rzadko. Jest o tym w relacji wesela.
Nie wiem, czy taka tendencja utrzyma się długo, cytując bowiem klasyka, można powiedzieć:
No, jakby on tak całkiem nie pił, to by się na wsi zmarnował (cytat z pamięci, więc nie wiem, czy wierny).
Miło Cię widzieć pod kolejnym rozdziałem "Zwyczajnego życia".
:rosa: :rosa: :rosa:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „CIĄG DALSZY NASTĄPI”