wyrzut z sumienia - 6

Dłuższe utwory prozatorskie publikowane w odcinkach

Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

wyrzut z sumienia - 6

#1 Post autor: lczerwosz » 17 lis 2015, 22:37

Początek
Poprzedni odcinek

6.
Dużo było stopni swobody myślenia o tamtym wieczorze. Zaczęło się niewinnie, niby. Od podania ręki. Pieściłem ją bezczelnie pod stołem. A potem ta cud dziewczyna znikła razem ze swoim tajemniczym uśmiechem. Na chwilę znaczy się. Spod obrusa wyrosła nagle jej znajoma głowa, co spowodowało dyskretne oddalenie się wszystkiego na dalszy plan. Ale nie za daleko. Dyskrecja dyskrecją, ale zobaczyli wszyscy, choć wszystko co istotne, działo się pod obrusem. Sprawa się rypła, obciach, skandal, ale jakoś tak po chwili przy stole zostali sami już tylko faceci, a stopnie swobody urosły im nieprzyzwoicie. To nic, że cała ta scena nie wydarzyła się jeszcze. Ale mogła. Zatem, dla uzyskania wyższego napięcia, można by dodać do tego zeznania jeszcze kilka co swobodniejszych słów. Stopień mniej, czy stopień więcej i tak już wszystko jedno. Tak, żeby podkręcić emocje tej chwili, warto by zauważyć, że ta dziewczyna pod stołem nie była brunetką, którą tak dobrze znałem, ale blondynką, więc musiała nastąpić najwidoczniej zamiana pań. Bez wątpienia zaszła pomyłka, chyba, że to ja pomyliłem odcienie włosów. Tak, na pewno. Uspokoiło mnie, że podmianka nie była zauważona, nie będę się musiał spowiadać. Widoczna była pewnie tylko dla dziewczyn pod stołem, które rozrabiały coraz śmielej i na pewno nie omyłkowo. Cały stół aż się podnosił, aż przewracały się szklanki. Leżąca na stole butelka sama kręciła się raz w lewo, raz w prawo i bezustannie wskazywała na mnie swoją ciemną, głęboką szyjką. Siedzący naprzeciwko facet mrugnął do mnie porozumiewawczo jednym okiem, tym samym utwierdził mnie w przekonaniu, że nic poważnego się nie stało. I on zapoznawał się właśnie z pewną nieznajomą, której trudne do zidentyfikowania fragmenty kryły się pod obrusem. Moje ewentualne wątpliwości to tylko efekt pomówienia mnie przez własne alter-ego. W hałaśliwy sposób przeszkadzało mi w wykonywaniu, jak to się mówi w języku prawników, tych no…, innych czynności. Muszę z nim pogadać, wszystko wyjaśnić, ale to już później, nie chciałem poważnymi słowami psuć sobie tej chwili. Która trwała za krótko. Tyle co myśl. Niewinna?

cdn.

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: wyrzut z sumienia - 6

#2 Post autor: skaranie boskie » 18 lis 2015, 23:08

Intryguje mnie pytajnik na końcu.
A w ogóle, to niezła imprezka była.
Tylko teraz ta spowiedź. Za cholerę nie mogę zrozumieć, dlaczego wszystko, co przyjemne, jest zabronione i obwarowane piekielnymi sankcjami. Ale co zrobić, taki lajf. Nie warto się przejmować piekłem, bo chyba nie ma na świecie faceta (nie wiem, jak to wygląda u kobiet), który nigdy nic przyjemnego nie zrobił. A skoro i tak piekło, to po jakiego czorta się umartwiać?
Interesująca rozprawa bohatera z jego własnym ja. Wciąż z zainteresowaniem.
:beer: :beer: :beer:
I rzut oka pod stół...
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: wyrzut z sumienia - 6

#3 Post autor: lczerwosz » 18 lis 2015, 23:59

skaranie boskie pisze:I rzut oka pod stół...
W zasadzie masz rację. Raz po raz spoglądam z tęsknotą, tylko coś pusto, jak na razie. Cóż, takie czasy, że najpierw trzeba postawić na stół, żeby pod stołem potem. Nie o żadne pijaństwo mi idzie oczywiście.
skaranie boskie pisze:Za cholerę nie mogę zrozumieć, dlaczego wszystko, co przyjemne, jest zabronione i obwarowane piekielnymi sankcjami.
Nie wiem. Przypuszczam, że w szczególności popęd seksualny jest pod specjalnym nadzorem. Opanowanie go, sterowanie nim, skanalizowanie go w odpowiednim kierunku pozwala na lepszą kontrolę i kierowanie ludźmi, niekoniecznie w samolubnych celach związanych ze sprawowaniem władzy, ale np. w celu zwiększenia dzietności i zapewnienia odpowiednio dobrego materiału genetycznego. Zwrócić uwagę należy, że wszelkie kultury wystrzegają się rozmnażania wsobnego. Nawet komuniści, będący przecież w konflikcie z Kościołem, zachowali ostre reguły związane z zachowaniami seksualnymi. A mogli organizować publiczne orgie, jako narzędzie gorszycielskie. Podobno sami dla siebie jednak organizowali.
A w Islamie to już doszli do perfekcji w kierowaniu prokreacją. Imigranci będą mieli po cztery legalne żony, każda sześcioro dzieci, razem 24. Plus te na wpół europejskie, robione po zachodzie słońca.

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: wyrzut z sumienia - 6

#4 Post autor: coobus » 19 lis 2015, 0:10

Zajrzałem trochę w biegu. Zachęcające. Zarezerwuję sobie czas na spokojne przestudiowanie całego cyklu. Odezwę się. Na razie pozdrawiam, Leszku. :beer:
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

karolek

Re: wyrzut z sumienia - 6

#5 Post autor: karolek » 19 lis 2015, 2:33

.
Ostatnio zmieniony 24 lis 2016, 12:19 przez karolek, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Gorgiasz
Moderator
Posty: 1608
Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51

Re: wyrzut z sumienia - 6

#6 Post autor: Gorgiasz » 19 lis 2015, 8:51

Wybacz, ale dla mnie z tego fragmentu niewiele wynika. Jeśli mógłbym coś zasugerować, to proponuję, abyś zamieszczał dłuższe partie tekstu, umożliwiające szerszy ogląd, a nawet zapewne ułatwiające odbiór, gdyż staje się to trochę mgliste i pomału ucieka wątek, wskutek czego odbieram to jedynie jako wyalienowany z domniemanej całości, opis pewnej sceny.
Technicznie w porządku.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: wyrzut z sumienia - 6

#7 Post autor: lczerwosz » 20 lis 2015, 0:02

Gorgiasz pisze:Wybacz, ale dla mnie z tego fragmentu niewiele wynika. Jeśli mógłbym coś zasugerować, to proponuję, abyś zamieszczał dłuższe partie tekstu, umożliwiające szerszy ogląd, a nawet zapewne ułatwiające odbiór, gdyż staje się to trochę mgliste i pomału ucieka wątek, wskutek czego odbieram to jedynie jako wyalienowany z domniemanej całości, opis pewnej sceny.
No to jest dokładnie odwrotnie, niż mi wszyscy sugerowali, że za długie. Ten, istotnie, może za krótki.
karolek pisze:Pierwsza część była niezła, ale im dalej, tym nudniej i monotematyczniej.
Może monotematyczny. Nie, to tylko epizod. Myślę, że problematyka kontaktów z kobietami, dla większości mężczyzn jest pierwszoplanowa w szerokim kontekście i spektrum zachowań. Wyrzut z sumienia nie może tego pominąć.
karolek pisze:To przypomina wspomnienia dumnego i "podjaranego" gimnazjalisty, co to zamknął się w pokoju z koleżankami, ale czy warto się tym chwalić? Może tego typu "wspomnienia" zachować dla siebie?
To nie są przechwałki, tak o tym nie myślałem, tu nawet nie problem, czy w istocie taki balik się odbył, ale mógłby i bohater serio to rozważa. Nie oceniam, to nie ten etap, teraz jest rachunek sumienia. Zależnie od własnych przekonań, do tego rachunku jedno się liczy, drugie nie.
Gorgiasz pisze:Technicznie w porządku.
To miód na moje serce. Ale może dlatego, że takie krótkie.
Dziękuję za poczytanie i wydanie opinii.

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: wyrzut z sumienia - 6

#8 Post autor: skaranie boskie » 20 lis 2015, 22:23

lczerwosz pisze:A w Islamie to już doszli do perfekcji w kierowaniu prokreacją. Imigranci będą mieli po cztery legalne żony, każda sześcioro dzieci, razem 24. Plus te na wpół europejskie, robione po zachodzie słońca.
Średnio na świecie na stu chłopców, rodzi się 101 dziewczynek.
Po twojej wykładni rozumiem, dlaczego islam kładzie tak wielki nacisk na umieranie mężczyzn za Allacha. Gdyby bowiem każdy miał mieć po cztery żony, musieliby mieć wspólne i zabijali by się zapewne bez korzyści ich Boga w postaci śmierci pewnej grupy niewiernych. A my, zlaicyzowani i niewierni, nie potrafimy zrozumieć i udzielić wsparcia w słusznej skądinąd, boskiej idei prokreacji...
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
zdzichu
Posty: 565
Rejestracja: 06 lip 2013, 0:06
Lokalizacja: parking pod supermarketem

Re: wyrzut z sumienia - 6

#9 Post autor: zdzichu » 22 lis 2015, 14:46

Przeczytałem wszystkie odcinki, panie Leszku. Przyznaję, że nieobce mi przemyślenia bohatera pańskich "wyrzutów". Proszę wybaczyć, że nie skomentowałem każdego z osobna, ale mam ograniczony dostęp do internetu, więc staram się jak najwięcej skopiować do czytania, a komentuję, gdy mogę.
U pana widzę mocno egzystencjalne podejście, ale to nie dziwi w sytuacji bohatera. Na pewno jego wyrzuty, czy wspomnienia wielu mogłoby uznać za własne, co powoduje chęć powrótu do czytanego tekstu i wywołuje niedosyt, który, jak mniemam, wkrótce pan zaspokoisz.
kurna po piersze
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie

ODPOWIEDZ

Wróć do „CIĄG DALSZY NASTĄPI”