Głosy fr.2

Dłuższe utwory prozatorskie publikowane w odcinkach

Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Alicja Jonasz
Posty: 1044
Rejestracja: 24 kwie 2012, 9:01
Płeć:

Głosy fr.2

#1 Post autor: Alicja Jonasz » 07 sie 2016, 10:33

- To dziecko znowu wrzeszczy! Kurwa, czy w tym domu nawet w nocy nie można mieć spokoju? Zrób coś z tym bachorem! - Wybełkotał ojciec, zapalając lampkę.
- Jak ci źle, wynocha! O jednego darmozjada mniej w chałupie! - Chrząknęła nerwowo matka. - Boże, co się dzieje z tym dzieckiem?
Szybko zarzuciła szlafrok na ramiona i mrucząc coś pod nosem, poczłapała do kuchenki, która służyła jednocześnie za sypialnię dla dzieci. Wchodząc do środka, zapaliła światło. Weronika, najmłodsza z gromadki, stała przy łóżku wciśniętym w kąt pomieszczenia. Patrzyła na matkę nieprzytomnymi oczami i powtarzała:
- Zabierzcie je ode mnie! Zabierzcie! Zabierzcie! Jejka! Jejka!
Ten sam scenariusz od kilku miesięcy. Lekarz twierdził, że to jakaś dziecięca nerwica i że trzeba będzie pojechać z córką do specjalisty, poobserwować, być może wdrożyć leki. Też wymyślił, do specjalisty, chyba tylko po to, by wyciągnął od nich kasę. Takie małe dziecko i nerwica? A bo to ona nie ma na co pieniędzy wydawać? Dzisiaj lekarze się cenią. Chcąc iść z małą do medyka na ubezpieczenie, trzeba czekać po kilka miesięcy, a prywatnie człowieka nie stać, każda wizyta kosztuje minimum stówę. Skąd brać na wszystko? Stary całymi dniami siedzi przed telewizorem i żłopie piwo, a jej pensja ledwo wystarcza na chleb. Gdyby nie zasiłek z opieki społecznej, przymieraliby głodem, a dzieci chodziłyby obdarte i brudne.
- No już, maleńka... - powiedziała uspokajająco, podchodząc do córki. - Obudź się. To tylko zły sen...
Dziewczynka zdawała się nie słyszeć słów matki. Wpatrzona w drzwi nieprzerwanie trzepotała rękami, jakby chciała odgonić od siebie jakiegoś niewidzialnego intruza. Oddychała szybko, a po woskowo bladej twarzy płynęły strużki potu. Bawełniana piżamka była mokra.
- Weroniko, obudź się! Słyszysz? Obudź się! - powtórzyła matka, delikatnie potrząsając dzieckiem. - Słyszysz? Na miłość boską, obudź się!
- Walnij ją w gębę! To zawsze skutkuje - Sapnął mąż zza jej pleców. Miał cuchnący gorzałką oddech.
- Wypierdalaj! - Warknęła kobieta. Wiedziała, że zwlókł się z łóżka po kolejne piwo. Żłopał je bez przerwy, nawet w nocy.
Mocno przytuliła córkę. Czuła, jak drżenie powoli ustępuje.
- Mamusiu... - Usłyszała. - Mamusiu...
- Już dobrze, maleńka... - szepnęła, całując dziewczynkę w głowę. Włosy były mokre od potu. - To tylko zły sen...
- Nie... One tu naprawdę były! - Załkała rozpaczliwie Weronika. - Nie mogłam poruszyć nogami... One mi zabroniły!
Alicja Jonasz

"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Głosy fr.2

#2 Post autor: eka » 09 sie 2016, 13:39

O! Powstał kolejny fragment. I jaki interesujący. Czyli niekoniecznie trauma kobiety z pierwszej odsłony ma bezpośredni związek z ojcem.
Fabuła intryguje coraz bardziej.
Alicjo, liczę na kontynuację.
:kofe:

Awatar użytkownika
Alicja Jonasz
Posty: 1044
Rejestracja: 24 kwie 2012, 9:01
Płeć:

Re: Głosy fr.2

#3 Post autor: Alicja Jonasz » 09 sie 2016, 13:48

Ty mnie zmotywowałaś, eko:) skoncentrowałam się na pracy nad moimi dłuższymi tekstami; jest ich kilka, a żaden nieukończony ani niedopracowany:) ale nie zaszkodzi przecież zacząć coś nowego, skoro jest pomysł:) dziękuję, eko :)
Alicja Jonasz

"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Głosy fr.2

#4 Post autor: eka » 09 sie 2016, 13:50

Cieszę się ze swojego skromnego udziału w genezie :) :) :)

Awatar użytkownika
Alicja Jonasz
Posty: 1044
Rejestracja: 24 kwie 2012, 9:01
Płeć:

Re: Głosy fr.2

#5 Post autor: Alicja Jonasz » 09 sie 2016, 13:56

:kwiat:
Alicja Jonasz

"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak

ODPOWIEDZ

Wróć do „CIĄG DALSZY NASTĄPI”