Skype me! /1/
Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz
- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Skype me! /1/
Przeczytałam, zachęcona opinią Admina, który mnie tu przysłał.
Mam nadzieję, że kolejne polecenia, jakie otrzymam, będą rzeczywiście dotyczyły dobrych tekstów. Tego dobrym nazwać nie mogę. Co najwyżej jest dobrze (czytaj: poprawnie) napisany, ale to żadna zaleta.
Tekst opiera się na niskich lotów żartach, które śmieszyły x lat temu, teraz mogą co najwyżej wywołać jeden uśmiech - politowania. Nie wiem, czy nawet odpowiednia ilość alkoholu coś by pomogła (pierwszy raz czytałam tekst po drinku, dziś drugi raz, już na trzeźwo, za każdym razem przyjemność z czytania była zerowa, a powaga na mojej twarzy większa niż... tu sobie niech każdy wymyśli jakieś porównanie).
Pół biedy by było, gdyby te żarciki były tylko jakimś procentem tekstu - ot, od czasu do czasu suchy żarcik się pojawi. Ale nie, marny humor przepełnia cały tekst (a przynajmniej te dwie wklejone części - oceniam je obie, nie będę już się wpisywać pod drugą). Nie da się więc ocenić utworu bez omówienia jego - że tak powiem - warstwy humorystycznej. Wszystko inne zostaje przesłonięte, ciężko się wręcz skupić na treści, choć i tak jej niewiele i nie stanowi jakiejś bardzo rozbudowanej fabuły (przynajmniej na razie). Gdyby odcinki były dłuższe, nie dałoby się tego czytać - plus więc za odpowiednie dawkowanie. Innych, niestety - oprócz jeszcze wspomnianej na początku poprawności - nie widzę.
Pozdrawiam
Patka
Mam nadzieję, że kolejne polecenia, jakie otrzymam, będą rzeczywiście dotyczyły dobrych tekstów. Tego dobrym nazwać nie mogę. Co najwyżej jest dobrze (czytaj: poprawnie) napisany, ale to żadna zaleta.
Tekst opiera się na niskich lotów żartach, które śmieszyły x lat temu, teraz mogą co najwyżej wywołać jeden uśmiech - politowania. Nie wiem, czy nawet odpowiednia ilość alkoholu coś by pomogła (pierwszy raz czytałam tekst po drinku, dziś drugi raz, już na trzeźwo, za każdym razem przyjemność z czytania była zerowa, a powaga na mojej twarzy większa niż... tu sobie niech każdy wymyśli jakieś porównanie).
Pół biedy by było, gdyby te żarciki były tylko jakimś procentem tekstu - ot, od czasu do czasu suchy żarcik się pojawi. Ale nie, marny humor przepełnia cały tekst (a przynajmniej te dwie wklejone części - oceniam je obie, nie będę już się wpisywać pod drugą). Nie da się więc ocenić utworu bez omówienia jego - że tak powiem - warstwy humorystycznej. Wszystko inne zostaje przesłonięte, ciężko się wręcz skupić na treści, choć i tak jej niewiele i nie stanowi jakiejś bardzo rozbudowanej fabuły (przynajmniej na razie). Gdyby odcinki były dłuższe, nie dałoby się tego czytać - plus więc za odpowiednie dawkowanie. Innych, niestety - oprócz jeszcze wspomnianej na początku poprawności - nie widzę.
Pozdrawiam
Patka
Re: Skype me! /1/
/Przeczytałam, zachęcona opinią Admina, który mnie tu przysłał.
Mam nadzieję, że kolejne polecenia/ Patka, nie ja Cie zaprosilam do tekstu, więc nie wiem po co plączesz tę pretensję.
Z reszta komentarza zapoznałam sie i tyle.
Przepraszać nie będę że się fatygowałaś.
Pozdro!
Mam nadzieję, że kolejne polecenia/ Patka, nie ja Cie zaprosilam do tekstu, więc nie wiem po co plączesz tę pretensję.
Z reszta komentarza zapoznałam sie i tyle.
Przepraszać nie będę że się fatygowałaś.
Pozdro!
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Skype me! /1/
Poleciłem Patce i będę polecał innym.
Jakośc utworu wcale nie musi być pochodną poruszanego w nim tematu, czy powagi, z jakim się do niego odnosi. Również świeżość dowcipów nie ma tu znaczenia. Opowiedzieć bowiem stary dowcip tak, żeby rozbawić publiczność (oczywiście poza Patką, bo ona ma inne poczucie humoru) i żeby ona albo onej starości nie dostrzegła, albo przeszła nad nią do przaku dziennego, nie wytykając jej opowiadającemu. I tu widzę walory utworu, których Patka, jako osoba wyjątkowo poważna i dokładna, nie dostrzegła.
Jakośc utworu wcale nie musi być pochodną poruszanego w nim tematu, czy powagi, z jakim się do niego odnosi. Również świeżość dowcipów nie ma tu znaczenia. Opowiedzieć bowiem stary dowcip tak, żeby rozbawić publiczność (oczywiście poza Patką, bo ona ma inne poczucie humoru) i żeby ona albo onej starości nie dostrzegła, albo przeszła nad nią do przaku dziennego, nie wytykając jej opowiadającemu. I tu widzę walory utworu, których Patka, jako osoba wyjątkowo poważna i dokładna, nie dostrzegła.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Skype me! /1/
Zapomniałeś o refluksie.skaranie boskie pisze:oczywiście poza Patką, bo ona ma inne poczucie humoru)
Być może są inni, których utwór nie śmieszy, ale boją się skomentować tekst, wiedząc, jak ich komentarze zostaną potraktowane przez autorkę dzieła i jej adwokatów.
Powiadam więc im - dobrze czynicie, iż milczycie (rym specjalny).
Re: Skype me! /1/
Patka, a jak ja potraktowaam? Nie broniłam, nie atakowałam, a jeno dałam znać, że zrobię co zechcę.
Plackiem mam przed wami padać?
Plackiem mam przed wami padać?
Re: Skype me! /1/
Przeczytałam i się pośmiałam, bo mogę i lubię. Nawet jeśli komuś się to nie podoba, niewiele mnie to obchodzi. Czyli tym samym, czuję braterstwo z wesołą staruszką...
Pierwszy raz spotykam się z użyciem w jednym zdaniu, aż trzech powtórzeń tego samego wyrazu - musisz Patko popracować nad stylem, bo fatalny...
Pozdrawiam.elka.
Patko, jak ja żałuję, że Ty tego nie przemilczałaś, bo jest mi za Ciebie wstyd. Namawiasz do ignorancji tekstu? Wydajesz opinię, na podstawie opinii Refluksa?Patka pisze:Być może są inni, których tekst nie śmieszy, ale boją się skomentować tekst, wiedząc, jak ich komentarze zostaną potraktowane przez autorkę tekstu i jej adwokatów.
Powiadam więc im - dobrze czynicie, iż milczycie (rym specjalny).
Pierwszy raz spotykam się z użyciem w jednym zdaniu, aż trzech powtórzeń tego samego wyrazu - musisz Patko popracować nad stylem, bo fatalny...
Pozdrawiam.elka.
- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Skype me! /1/
Gruszko - wystarczyłoby zwykłe "dziękuję". Od razu by twoja odpowiedź milej wyglądała.
Elko - wyrażam swoją opinię. Że jest ona zgodna z opinią refluksa, to chyba nic niesamowitego. Za wyłapanie powtórzeń dziękuję, ale żeby od razu na ich podstawie oceniać mój styl... to zresztą nie miejsce i czas na to.
Z mojej strony to wszystko. Żałuję, że skomentowałam tekst, no ale cóż.
Aha - nikogo nie zachęcam do ignorowania tekstu. Napisałam tylko, żeby ci, co chcą odnieść się do niego krytycznie, wiedzieli, jak mogą zostać przyjęci.
Elko - wyrażam swoją opinię. Że jest ona zgodna z opinią refluksa, to chyba nic niesamowitego. Za wyłapanie powtórzeń dziękuję, ale żeby od razu na ich podstawie oceniać mój styl... to zresztą nie miejsce i czas na to.
Z mojej strony to wszystko. Żałuję, że skomentowałam tekst, no ale cóż.
Aha - nikogo nie zachęcam do ignorowania tekstu. Napisałam tylko, żeby ci, co chcą odnieść się do niego krytycznie, wiedzieli, jak mogą zostać przyjęci.
Re: Skype me! /1/
Patka, ponownie, bo niczego więcej nie dodam ponad tę odpowiedź.Gruszka pisze:Patka, a jak ja potraktowaam? Nie broniłam, nie atakowałam, a jeno dałam znać, że zrobię co zechcę.
Plackiem mam przed wami padać?
Ty za złośliwości podobno nie przepraszasz, a ja za nie nie dziękuje.
I nie sugeruj innym, że w taki czy inny sposób bedą potraktowani.
Protekcjonalny ton Twojego komentarza jest nie na miejscu.
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Skype me! /1/
Chyba wszystko się zaczęło od mojej reakcji na wpis Patki.
Rzeczywiście może on mieć znamiona ataku personalnego.
Oświadczam tedy, że napisałem go jako polemikę, czując się wywołany przez Patkę właśnie do tablicy.
W ripoście nie wystąpiłem, jako adwokat Autorki, ani utworu, lecz w obronie własnego zdania, które wyraziłem wcześniej, a które krytyczny post zdawał się deprecjonować.
Wtrącenia o poczuciu humoru, tudzież powadze Patki, były zbędne, post miałby swoją wagę rownież bez nich. Patko, przepraszam.
Przy okazji, chcę dodać, że komentowanie komentarzy jest ze wszech miar słuszne i konieczne. To właśnie dyskusja daje więcej wiedzy, niż suche opisanie wrażeń czytelniczych, lub ich braku.
Rzeczywiście może on mieć znamiona ataku personalnego.
Oświadczam tedy, że napisałem go jako polemikę, czując się wywołany przez Patkę właśnie do tablicy.
W ripoście nie wystąpiłem, jako adwokat Autorki, ani utworu, lecz w obronie własnego zdania, które wyraziłem wcześniej, a które krytyczny post zdawał się deprecjonować.
Wtrącenia o poczuciu humoru, tudzież powadze Patki, były zbędne, post miałby swoją wagę rownież bez nich. Patko, przepraszam.
Przy okazji, chcę dodać, że komentowanie komentarzy jest ze wszech miar słuszne i konieczne. To właśnie dyskusja daje więcej wiedzy, niż suche opisanie wrażeń czytelniczych, lub ich braku.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
Re: Skype me! /1/
To czym można nazwać, namawianie [przez Patkę] wszystkich, do milczenia, bo tak jakoś nie do końca to rozumiem...skaranie boskie pisze: Przy okazji, chcę dodać, że komentowanie komentarzy jest ze wszech miar słuszne i konieczne. To właśnie dyskusja daje więcej wiedzy, niż suche opisanie wrażeń czytelniczych, lub ich braku.