PRZESZYTA (3 razy)

Proza w pigułce, drabble.

Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Gabriela
Posty: 364
Rejestracja: 03 lis 2011, 19:31

PRZESZYTA (3 razy)

#1 Post autor: Gabriela » 17 wrz 2015, 15:43

JG dedykuję...

Burza... Na co komu deszcz? Przecież człowiek wody się boi,
jak ognia. Tak bardzo, że za każdym razem robi w gacie. Spójrz:
wszędzie gówno i szczyny. I na dodatek ten koszmarny zapach
spalonego drzewa. Od lat się słania na nodze, ale runąć się boi,

rozumiesz?

-

Mam trzydzieści lat i nadal nie potrafię znaleźć: sobie miejsca,
powodu, dla którego przyszłam. Właśnie tutaj, bo moje teraz
nie chce potrwać wiecznie. Zaprzestałam modlitw, już nie wierzę
bogu na słowo. Nie zdradził, że wystarczy przykucnąć, więc
klęczałam, prosiłam, a on poraził - na szczerym polu, zielonym
pastwisku.

Właśnie dlatego, w jego niebie przenigdy nie umoczę palca.

Do diabła z takim bólem… Ten się dzieli na dwoje, jak lichy
włos przed ścięciem. Wstydzę się odrastać. Chcę zostać pod
skórą i zasnąć – jak niedźwiedź. Przezimować raka. Zamrozić,
wyrwać z korzeniami. Jak kurzajkę. Pył marny zamiatać pod
dywan. Być czy nie być? Odpowiedz, dopiero, gdy ja trzasnę
drzwiami.

Mogłabym być matką, ale całkiem niedawno umarł ojciec.

Szlag go w końcu trafił – jak mnie tamten piorun. Nie noszę
czarnych ciuchów – by nie kusić śmierci. Jak Judasz srebrnikami.
Ja też mam trzydzieści. Lat. Dziurawą kieszeń. Puste słowo. Usta.
Szklany dom, tak duży, że pomieści statek. Fale. Sztorm we mnie
i choroba morska. Ojciec kazał pamiętać o nim. Wiem, że będę
rzygać.

-

Burza… Na co to wszystko? Człowiek nie potrafi ocalić nawet
szczypty. Zawsze przesoli, spieprzy, a później się dziwi, że bęc.
Że boli. Potrafię świat zwabić - miał być u stóp i jest: moja kula
u nogi, to dla boga brelok. Przechodzi na mnie ta jej ziemskość,
smród.

Przez moment jestem drzewem. Wciąż boję się burzy i tym jednym
żyję: Być jak piorunochron. Dostać cięgi za nic.

Awatar użytkownika
Gorgiasz
Moderator
Posty: 1608
Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51

Re: PRZESZYTA (3 razy)

#2 Post autor: Gorgiasz » 17 wrz 2015, 17:49

Odnoszę wrażenie, że to bardzo osobisty tekst. Może się mylę, ale takie sprawia wrażenie. Bardzo trudno powiedzieć coś sensownego w takim wypadku, bo taki twór jakby ucieka przed standardowymi kryteriami ocen, ucieka tam, gdzie one i tak nie mają znaczenia. I słowa oceny, a nawet czyjejś zwykłej opinii czy refleksji i tak zabrzmią sucho, płytko i niezbyt na temat.

Moim zdaniem to jest dobre, przejmujące takie i do bólu autentyczne. Aczkolwiek trochę niedoszlifowane, czasem myśl się gubi, wpada w niezbyt uzasadnione meandry, tak jakby ból i gorycz, mąciły stronę literacką i poetycką. Zwróciłbym uwagę na te konkretne punkty:
Mam trzydzieści lat i nadal nie potrafię znaleźć: sobie miejsca,
powodu, dla którego przyszłam.
Zlikwidowałbym dwukropek.
Właśnie tutaj, bo moje teraz
nie chce potrwać wiecznie.
Rozumiem (chyba) intencję użycia terminu „potrwać”, jednak napisałbym „przetrwać”, względnie „trwać”; zależnie od zamiaru, bo nie jest to przecież to samo.
Zaprzestałam modlitw, już nie wierzę
bogu na słowo.
Nie tłumaczy mi się tutaj użycie kursywy.
a on poraził - na szczerym polu, zielonym
pastwisku.
Napisałbym: w szczerym polu.
Do diabła z takim bólem…
Do Boga zwracasz się intencjonalnie i z konkretnym przekazem. A diabła, który - jest jednak postrzegany jako przeciwnik Boga, Jego druga (niezbędna) strona, traktujesz nie jako personę czy (nadrzędny) byt, lecz jako zwykłe słowo, będące częścią składową kolokwialnego powiedzonka. On tu nie gra żadnej roli. Równie dobrze mogłaś napisać na przykład: „W cholerę z takim bólem...” . Wydźwięk byłbym ten sam. Sądzę, że należałoby albo go nie wymieniać, albo nadać większe znaczenie i rangę.
Do diabła z takim bólem… Ten się dzieli na dwoje, jak lichy włos przed ścięciem.
Nie rozumiem tego kontekstu.
Odpowiedz, dopiero, gdy ja trzasnę
drzwiami.
Teoretycznie „ja” jest zbędne. Rozumiem jednak, że chciałaś podkreślić swoją podmiotowość. W takim razie napisałbym: Odpowiedz, dopiero, gdy to ja trzasnę drzwiami.

Bardzo dobra puenta.

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: PRZESZYTA (3 razy)

#3 Post autor: skaranie boskie » 26 wrz 2015, 23:31

Zaskakujący tekst.
Głęboki i - zda się - bardzo osobisty.
Warto skorzystać z porad Gorgiasza, bo są ważne i dobre.
:kwiat: :kwiat: :kwiat:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „OKRUCHY PROZATORSKIE”