SUV (drabble)
Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz
SUV (drabble)
Nie ufam kierowcom terenowych samochodów.
Mówią: "wybierz restaurację, zabiorę cię, gdzie tylko zechcesz, choćby i do Wenecji".
Serwują cudowną mrożoną kawę. Z lodami i karmelem.
Noszą ubrania od Ralpha Laurena i obłędne, eleganckie buty.
Wybierają nietuzinkowe, magnetyzujące kobiety. Mają własne zdanie i nierzadko znają się na sztuce. Klną z fantazją, szybko podejmują decyzje i zawsze biorą to, czego chcą.
Zaschło mi w ustach. Strach całował mnie tak bezceremonialnie.
Bezcielesny. Ale oczy miał błękitne. Faktycznie, wielkie.
Szczupłe palce przystojnego posiadacza Range'a walczyły regularnie z moim karkiem. Głębiej.
Wenecja była mokra. Ja nie.
Cóż za widok. Opera Goldoni wieczorem lśniła! Przez łzy.
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2017, 13:01 przez Stella, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: SUV (drabble)
Powiedzą: naiwna. Powiedzą: wiedziałaś, po co idziesz.
A Wenecja nigdy już nie będzie taka sama.
Każdego dnia umiera milion gwiazd. Czy ktoś zauważy ich tragedię?
A Wenecja nigdy już nie będzie taka sama.
Każdego dnia umiera milion gwiazd. Czy ktoś zauważy ich tragedię?
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: SUV (drabble)
Zwięzły, poetycki, ładny komentarz, Halmar.
Impulsy.Fascynacje fasadowe.
Oto co grozi nienaiwnym inaczej.
Piękny i smutny ten drabble, Stello. Pokazuje pewną ciemną stronę światła.
A co?
Myślicie, ze światło nie ma ciemnych stron?
Ma tylko ich nie zauważamy ze względu na czułość siatkówki w pewnym tylko zakresie.
A czułość jest potrzebna.
Bez czułości, przynajmniej, nie warto podejmować takiego ryzyka.
Fascynacja, a może głupota zaślepiająca rozsądek.
A przecież rozsądek nie mieści się w majtkach.
Ale chyba nie o żądzę tu chodziło. Bowiem bohaterka mówi, że mokre miała tylko oczy.
Uległa pokusie. Została. I już w trakcie tego co można nazwać tylko stosunkiem płciowym, zrozumiała jaki błąd popełniła, nie odchodząc.
A więc, jeżeli nie uczucie, to niech chociaż czułość, albo nawet zwykła żądza was prowadzą.
Kiedyś przeżyłem coś takiego.
Kiedyś, dawno temu.
A niesmak zimnego stosunku wciąż się odzywa.
To bardzo mocne, dobre opowiadanie.
Mam wrażenie pewnego niedopowiedzenia.
To nie mogło się odbyć za obopólną zgodą.
Mam wrażenie, że to był ordynarny gwałt, którego wypiera się, a właściwie, który wypiera ze świadomości bohaterka opowiadania.
Mocny przekaz. Należy wyłowić to czego nie powiedziano. Wrzucam do kosza na prozę.
Jurek
Impulsy.Fascynacje fasadowe.
Oto co grozi nienaiwnym inaczej.
Piękny i smutny ten drabble, Stello. Pokazuje pewną ciemną stronę światła.
A co?
Myślicie, ze światło nie ma ciemnych stron?
Ma tylko ich nie zauważamy ze względu na czułość siatkówki w pewnym tylko zakresie.
A czułość jest potrzebna.
Bez czułości, przynajmniej, nie warto podejmować takiego ryzyka.
Fascynacja, a może głupota zaślepiająca rozsądek.
A przecież rozsądek nie mieści się w majtkach.
Ale chyba nie o żądzę tu chodziło. Bowiem bohaterka mówi, że mokre miała tylko oczy.
Uległa pokusie. Została. I już w trakcie tego co można nazwać tylko stosunkiem płciowym, zrozumiała jaki błąd popełniła, nie odchodząc.
A więc, jeżeli nie uczucie, to niech chociaż czułość, albo nawet zwykła żądza was prowadzą.
Kiedyś przeżyłem coś takiego.
Kiedyś, dawno temu.
A niesmak zimnego stosunku wciąż się odzywa.
To bardzo mocne, dobre opowiadanie.
Mam wrażenie pewnego niedopowiedzenia.
To nie mogło się odbyć za obopólną zgodą.
Mam wrażenie, że to był ordynarny gwałt, którego wypiera się, a właściwie, który wypiera ze świadomości bohaterka opowiadania.
Mocny przekaz. Należy wyłowić to czego nie powiedziano. Wrzucam do kosza na prozę.

Jurek

* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl