Mój pierwszy raz: Exitos de la Bella, ole!

Proza w pigułce, drabble.

Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
411
Posty: 1778
Rejestracja: 31 paź 2011, 8:56
Lokalizacja: .de

Mój pierwszy raz: Exitos de la Bella, ole!

#1 Post autor: 411 » 12 cze 2013, 12:06

To dziś jest Ten Dzień.
Nareszcie marzenie przestanie być marzeniem, stanie się faktem. Aż mnie wzruszenie ogarnęło... Mój starannie przygotowany outfit czeka rozłożony na łóżku: czarne stringi, kabaretki, koralowa suknia z głębokim dekoltem na plecach i prześlicznym drapowaniem z przodu, i, w identycznym kolorze, peeptoe´sy na dwunastocentymetrowych obacasach - bajka!
Absolutnie wszystkie niezbędne i newralgiczne miejsca świeżutko ogolone, perfumowany balsam dokładnie wmasowany i przypruszony złotym, drobniusieńkim brokatem. Jeszcze tylko zdejmę wałki i prysnę lakierem misterne fale, ale zanim - makijaż. Spokojnie może być mocniejszy, więc będzie, w końcu mamy wieczór i sztuczne oświetlenie. Puder, cienie i maskarę poleciła Jolka, kolor różu doradziła Kaśka, a zalotkę pożyczyła Anka. Naprawde fajne mam dziewczyny w robocie – nie dość, że wykazały maksimum zrozumienia, nie dość, że doradzały we wszystkim, to jeszcze bardzo ładnie wyregulowały moje zaniedbane brwi.
Głęboki wdech, duży łyk drinka, by nie trzęsły się ręce i do dzieła.

Nieźle, naprawde nieźle. Rozpierała mnie duma i podniecenie. No, spokojnie, jeszcze paznokcie czekają na polakierowanie. Intensywny odcień szkarłatu aż zaprasza, by całować takie śliczne dłonie. I nie tylko dłonie... Och, tańczyć! Uwodzić, flirtować, rzucić tym samcom na pożarcie własną kobiecość i pozbawić tchu! Już za moment brzydkie kaczątko zamieni się w łabędzia!
Cholera jasna, gdzie jest ta antracytowa tweedowa kopertówka?! Przecież jeszcze wczoraj tu była! Kobieta właśnie po to ma tysiące butów i torebek, by wszystko pasowało do wszystkiego! Uff, jest. No, jakby to wyglądało, przecież ani ta brązowa, ani ta oliwkowa z lakierowanej skóry kompletnie nie pasują!
Kolejny głęboki wdech - buty. No, ten obcas to one rzeczywiście mają... Ale trzymiesięczny, domowy trening jednak na coś się przydał. Drżenie łydek na pewno minie, nie będę się martwić na zapas, zawsze jeszcze mogę pojechać taksówką. Właściwie, byłoby to wręcz wskazane, eleganckie kobiety z klasą koniecznie powinny dbać o swoją reputację. Tak, tylko że ja tak bardzo lubię własne odbicie w mijanych witrynach sklepowych, jeszcze dzisiaj?! Szczególnie dzisiaj! Gdy wygladam tak... inaczej? Nie, zdecydowanie nie, tylko piechotą! Niech wszyscy oniemieją z zachwytu, o.
Ostatni głęboki wdech i ostatnie spojrzenie w lustro.
Oh, man, jaka jestem piękna. Po prostu: piękna.

Jakże uroczo stukają moje obcasy! Podekscytowanie znajduje ujście w promiennym uśmiechu - dziś nic mnie nie zatrzyma, to jest mój dzień i moja noc. A moje mieszkanie na czwartym piętrze nagle nabiera zupełnie innego wymiaru, a z każdym następnym schodkiem uśmiech staje się jeszcze bardziej promienny.
Drzwi od klatki.
Tylko te drzwi dzielą mnie od nowego życia.
Teraz.
Yeah!

- Dobry... - to Staszek Nowicki z drugiego, stoi jak słup soli; ależ on jest słodki!
- Dobry wieczór - odpowiadam grzecznie.
- Lechu?! Popierdoliło cię?!

Och!
Och, och, och...
Kurwa mać.


- Zwariowałeś, Lechu? Do czego niby pasuje ci ta szara torebka?! Albo zmień buty, albo zaczekaj chwile, mam gdzieś taką czerwoną...
Nie będę cytować innych. Poczekam aż inni będą cytować mnie.

Awatar użytkownika
Patka
Posty: 4597
Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
Lokalizacja: Toruń
Płeć:
Kontakt:

Re: Mój pierwszy raz: Exitos de la Bella, ole!

#2 Post autor: Patka » 13 cze 2013, 23:10

Nie chcę być okrutna, ale to twój najgorszy tekst, jaki czytałam. Może to wina pory dnia (a raczej nocy) i zmęczeniem spowodowanym codzienną nauką i hałasem z korytarza. Może tak, może nie. Wiem jedynie, że tekst wygląda,jakby był pisany dla zaskoczenia, dla samego zakończenia. Chwyt z płcią (to nie kobieta, to facet!) wykorzystywany był przez niejedną osobą. Do tego potrzeba pomysłu, a tu nie wiem, co jest. Na początku myślałam, że naprawdę będzie o tym pierwszym razie (w znaczeniu, jakie chyba każdego od razu przychodzi na myśl do głowy) i nawet się ucieszyłam, ale nie dlatego, że jestem jakaś zboczona, heh, ale dlatego, że powstało dużo tekstów "oszukańczych", które właśnie takim tytułem sugerowały wiadomo co, a okazywało się, że chodzi np. o pierwsze mycie zębów nową szczoteczką. Dlatego taki zwykły tekst o pierwszym stosunku byłby miłą odmianą. W sumie taki ten utwór jest, patrząc na fragment zapisany kursywą, który chyba można interpretować jednoznacznie, ale końcówka, nagłe ujawnienie prawdziwej płci narratora wszystko psuje. Styl też nie powala, czyta się dobrze i tylko tyle. Błędów, o ile są, nie wytykam, nie ta pora.

Pozdrawiam
Patka

Awatar użytkownika
411
Posty: 1778
Rejestracja: 31 paź 2011, 8:56
Lokalizacja: .de

Re: Mój pierwszy raz: Exitos de la Bella, ole!

#3 Post autor: 411 » 13 cze 2013, 23:59

Dzieki Paciu za zajrzenie i slówko, nawet jesli gorzkie.
Stare toto, pojedynkowe, wrzucilam dla odswiezenia. Caly czas sie czaje... mam nadzieje... ale chyba sie nie zdecyduje. No, chyba, ze mi obiecasz, ze zajrzysz i uczciwie skomentujesz to, co wrzuce.

Wiem, zagmatwalam, ale taka jestem czasem.

W kazdym razíe - serdeczne dzieki jeszcze raz - klaniam sie,
Józefina.
:)
Nie będę cytować innych. Poczekam aż inni będą cytować mnie.

Awatar użytkownika
Patka
Posty: 4597
Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
Lokalizacja: Toruń
Płeć:
Kontakt:

Re: Mój pierwszy raz: Exitos de la Bella, ole!

#4 Post autor: Patka » 15 cze 2013, 15:47

Jasne,że zajrzę, ale to po sesji, tzn po 24 czerwca, bo ostatnio to tylko nauka na egzamin z literatury staropolskiej i czytanie różnych Flisów nie Flisów, ech.

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: Mój pierwszy raz: Exitos de la Bella, ole!

#5 Post autor: coobus » 17 cze 2013, 23:29

Podoba mi się, pomysł ciekawy. Drobnych niuansów nie wychwytuję, bo jestem ostatnim z tych, którzy mogą rzucić kamieniem, moja proza wymaga zawsze fachowego oka korektora. Jest tu to, czego oczekujemy od okruchów prozatorskich. czyli w niewielkiej formie zawarta kompletna treść. W takich warsztatach wyszaleć mogą się pewnie satyrycy, a dla innych jest to dobra okazja na przetrenowanie i docieranie w boju. I tak to czytam. Z sympatią. :)
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Awatar użytkownika
411
Posty: 1778
Rejestracja: 31 paź 2011, 8:56
Lokalizacja: .de

Re: Mój pierwszy raz: Exitos de la Bella, ole!

#6 Post autor: 411 » 18 cze 2013, 15:06

:)

I tu tez, Coby, pieknie dziekuje za dobre slowo i chwile poswiecona.
Równiez z sympatia klaniam sie nisko,
J.
Nie będę cytować innych. Poczekam aż inni będą cytować mnie.

Katrina

Re: Mój pierwszy raz: Exitos de la Bella, ole!

#7 Post autor: Katrina » 21 cze 2013, 3:59

Dobre,
znam kogoś podobnego, tylko że on sugeruje, że gejem nie jest, wszystkie kobieco stylizowane fotki sobie na fb. wykasował jak go zapytałam czy lubi się przebierać, a zachowuje się jakby piekielnie nienawidził mnie chyba za to, że jestem ładniejsza od niego :jez:


Pozdr

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Mój pierwszy raz: Exitos de la Bella, ole!

#8 Post autor: skaranie boskie » 25 cze 2013, 23:20

Powiem, że po takim opisie, byłem gotów skusić się na tę urodę. ;)
Wszystko było fajnie, dopóki...
A potem to już pozostała tylko tolerancja.
Również dla tekstu. ;)

:rosa: :rosa: :rosa:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „OKRUCHY PROZATORSKIE”