Będziesz mi służył

Proza w pigułce, drabble.

Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Enbers
Posty: 335
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:14
Lokalizacja: Katowice/Jędrzejów/Kraków

Będziesz mi służył

#1 Post autor: Enbers » 29 gru 2013, 22:10

To koniec. Nie wytrzymam. Muszę. To nie jest moja wina, moje ciało się tego domaga, mój mózg o to prosi. Czy potrafię powstrzymać szybki oddech, kiedy organizm potrzebuje więcej tlenu? A co z kaszlem? Mogę go tłumić, owszem, ale potem i tak wróci ze zdwojoną siłą. Nawet durna biegunka zawdzięcza swoją sprytną nazwę właśnie brakowi kontroli nad fizjologią. Co to za różnica dla ustroju poczekać te kilka minut? Ale nie. Organizm nie wie, co to litość. Potrzeby muszą być zaspokojone. Tak to wszystko działa. Tak to działa.
To nie moja wina, że rujnuję sobie życie.
To nie moja wina, że jestem sam.
To nie moja wina, że jestem zlany potem, nerwowo poruszam nogami i szybciej oddycham.
Przecież nie robię tego świadomie. To mózg. On czegoś chce. On czegoś potrzebuje. A ja mogę mu to dać i wszystko będzie dobrze. Znów będę mógł czytać. Znów będę w stanie z kimś porozmawiać bez nerwowych ruchów i tłumienia agresji.
Dlaczego walczę? Przecież organizm wie lepiej. Zawsze wie lepiej.
Ale to nie jestem ja. Ja chcę normalnego życia. Ja chcę znów umieć kochać, chcę się rozwijać, chcę przestać koncentrować myśli na tym, co mnie niszczy, nie chcę być tylko kelnerem, który poda na tacy to, czego ON potrzebuje.
Bo jest ON i ja. I tylko ja mogę GO zatrzymać. ON beze mnie nie ma żadnej mocy. I ja nie chcę GO znać, ale ON wie, jak mnie wykorzystać. A ja już nie mam siły walczyć.
Bo przecież to nie moja wina. Ja tego nie chciałem. Ja GO nie zapraszałem. Siedzi w mojej głowie i zżera mnie, kawałek po kawałku, komórka po komórce.
To naprawdę nie moja wina!
A ON jest głodny. Bardzo, bardzo głodny...
Ostatnio zmieniony 14 sty 2014, 0:34 przez Enbers, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
411
Posty: 1778
Rejestracja: 31 paź 2011, 8:56
Lokalizacja: .de

Re: Będziesz mi służył

#2 Post autor: 411 » 30 gru 2013, 10:45

Ciekawe.
Naprawde ciekawe.
Przeczytalam chciwie i pozostalam z uczuciem niedosytu - mam nadzieje, ze to nie tylko wprawka, czy uchwycony bieg mysli. Chetnie doczytalabym reszte, jesli takowa powstanie (a powinna, bo ewidentnie brak zakonczenia!).

Jedyne co mnie "uklulo"
Enbers pisze:Ja chcę potrafić kochać,/.../
i bardzo przeszkadza w czytaniu. Moze: umiec?, choc i to nie brzmi tez jakos rewelacyjnie dobrze. No, chyba, ze w ogóle zrezygnowac i: chce kochac?
Do przemyslenia.

Ale na tak.

Klaniam sie,
J.
:)
Nie będę cytować innych. Poczekam aż inni będą cytować mnie.

Enbers
Posty: 335
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:14
Lokalizacja: Katowice/Jędrzejów/Kraków

Re: Będziesz mi służył

#3 Post autor: Enbers » 30 gru 2013, 11:54

Edytowałem, zmieniłem na "umieć" i jeszcze dodałem "znów". Tak jest faktycznie lepiej :)

Chyba Cię rozczaruję. Miniaturka powstała dość szybko, pod wpływem silnych emocji i nie przewiduję dalszego ciągu. Niemniej obecnie piszę prolog do drugiej części "Igrzysk", więc niebawem wrzucę coś nowego :)

Dzięki za wizytę, pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
Patka
Posty: 4597
Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
Lokalizacja: Toruń
Płeć:
Kontakt:

Re: Będziesz mi służył

#4 Post autor: Patka » 02 sty 2014, 23:19

Ja jestem niestety na nie. Dlaczego? Bo takich tekstów - takim stylem napisanych i bardzo o niczym - czytałam już mnóstwo. Bardzo też nie lubię, gdy narrator zadaje sobie sam pytania i gdy tekst kończy się wielokropkiem (zwłaszcza, że autor nie przewiduje rozwinięcia tekstu).


Pozdrawiam
Patka

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Będziesz mi służył

#5 Post autor: skaranie boskie » 10 sty 2014, 21:30

Zacznę od tego, czego obiecałem nie robić.
Od korekty. :)
Enbers pisze:moja ciało się tego domaga,
To chyba kobieca ta ciało... :jez:
Enbers pisze:Nawet durna biegunka zawdzięcza swoją sprytną nazwę właśnie brakiem kontroli nad fizjologią.
A ja myślałem, że nawet najdurniejsza biegunka zawdzięcza swą sprytną nazwę brakowi kontroli, a nie jego brakiem.

Poza tym nieźle. Choć w pewnym momencie się zgubiłem.
No bo skoro w tytule jest "Będziesz mi służył", to co robi w tekście ten wszechwładny ON, który nijak służyć nie chce?
:beer: :beer: :beer:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Będziesz mi służył

#6 Post autor: anastazja » 13 sty 2014, 19:48

Czyżby nałóg? Czytam kelnera, więc z racji tego dochodzi mi taka interpretacja. Mnie się podoba, jeśli byłby o nałogu pijaństwa - to już klaszczę :bravo:

Pozdrawiam :)
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Enbers
Posty: 335
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:14
Lokalizacja: Katowice/Jędrzejów/Kraków

Re: Będziesz mi służył

#7 Post autor: Enbers » 14 sty 2014, 0:38

Patka - faktycznie, pisząc teksty podobne temu, łatwo można przekroczyć granicę między czymś fajnym a kiczem. W stronę kiczu. Trenuję, żeby tego za często nie robić.

Skaranie - błędy poprawiłem. Dzięki za spostrzegawczość. :)
Poza tym nieźle. Choć w pewnym momencie się zgubiłem.
No bo skoro w tytule jest "Będziesz mi służył", to co robi w tekście ten wszechwładny ON, który nijak służyć nie chce?
La! La! La! Haram! Haram! Haram! Przecież to ON właśnie mówi: "Będziesz mi służył" :myśli:

Anastazjo - tekst może być o chlaniu, heroinie, papierosach lub seksie. Do wyboru, do koloru. :tan:

Awatar użytkownika
zdzichu
Posty: 565
Rejestracja: 06 lip 2013, 0:06
Lokalizacja: parking pod supermarketem

Re: Będziesz mi służył

#8 Post autor: zdzichu » 28 sty 2014, 21:49

Oda do biegunki?
Nie, oda byłaby wierszem. Ale coś podobnego. Panie Enbers! Pan to potrafisz wycisnąć sraczkę z mózgu.
Właściwie to mi się podoba, ale nie wiem o czym to jest konkretnie.
kurna po piersze
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie

ODPOWIEDZ

Wróć do „OKRUCHY PROZATORSKIE”