Obraz
Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Obraz
A ja tu wpadłem trochę przez przypadek. Znaczy się nie całkiem, za Patką. A ponieważ tekst jest nie za długi, to się wciągnąłem na chwilę, choć stale twierdzę, że nie mam na nic czasu. Ale jako, że miniaturka, myślę, że oblecę ją w jeden mig.
Do rzeczy. Dla mnie kompozycja jest trochę niezrównoważona. Nie w sensie nierównowagi psychicznej, tu można polemizować o religijności zbyt dosłownej albo uproszczonej do symboli. W końcu te święte obrazy to jak pogańskie świątki funkcjonują.
Więc ta nierównowaga kompozycji polega na umieszczeniu tego faceta, może trupa, w jednym dosłownie zdaniu. Duch ten wyskakuje z maszyny i od razu leży i nic więcej. Natomiast Matka Boska łazi stale tam i z powrotem, kobiety wiele rozmawiają, o tym jest sporo słów. Ja rozumiem, że chodziło o zaskoczenie, że cioteczka nie taka święta wcale, tylko chciała mieć przewagę nad siostrzenicą. Nie wiemy, czy mężczyzna upił się, a może odpoczywa po nocnej szychcie.
Druga uwaga - Matka Boska dwa razy doświadcza właściwie tego samego. Złamanie ręki czy karku, właściwie wszystko jedno. Dla świętej osoby z obrazu to jest jak niewielkie draśnięcie. Mimo złamanego karku wróci na obraz, albo przyjdą po nią inni święci i zaniosą. Zatem w swojej miniaturce nie zostawiaj tak M.B. na podłodze, ona MUSI wrócić na obraz z powodów o zasięgu ogólnoświatowym. Nie rób aż takiej rewolucji. Przy okazji pytanie, jeśli jest kilka obrazów M.B., to ona schodzi z jednego a na innych pozostaje. Jeśli na jednym smutna, to na innych bez zmian. No chyba tak, ale miałem wątpliwości.
Więc czegoś tu za dużo, albo skręcony kark albo złamana ręka. Ja bym poprzestał na szoku psychicznym, jakiego doznała (mogła doznać) za pierwszym pobytem w pokoiku siostrzenicy, to już wystarczy, aby posmutnieć. A za drugim razem może złamać rękę.
I emocje. Smutek z powodu złamania ręki zupełnie nieadekwatny. Owszem, wyrażanie bólu, co na twarzy się rysuje jako grymas. Bo smutek, to raczej może być związany z oceną życia siostrzenicy, z bałaganem, ale i gorszymi cechami, o których tylko ciocia napomyka. Grzeszne, niegodne życie tej dziewuchy to nie bałagan, to zapewne uganianie się za chłopakami. Jakby to wyeksponować, to dopiero wtedy chłop w pokoju ciotuni zagra. I najlepiej nagi w łóżku. A ciotunia wielce nobliwa i dbająca o reputację. Te cechy warto by podkreślić w pierwszej części, ale nie żeby od razu Dulska.
Emocje - irytacja M.B. - bardzo ludzkie przecież, nie mam zastrzeżeń.
No, napisałem więcej słów, niż w tej miniaturce. Ale myślę, że miniatura ma swoiste prawa, nie da się oblecieć ani w tri miga (trzy samoloty MIG).
Ale się podoba.
Do rzeczy. Dla mnie kompozycja jest trochę niezrównoważona. Nie w sensie nierównowagi psychicznej, tu można polemizować o religijności zbyt dosłownej albo uproszczonej do symboli. W końcu te święte obrazy to jak pogańskie świątki funkcjonują.
Więc ta nierównowaga kompozycji polega na umieszczeniu tego faceta, może trupa, w jednym dosłownie zdaniu. Duch ten wyskakuje z maszyny i od razu leży i nic więcej. Natomiast Matka Boska łazi stale tam i z powrotem, kobiety wiele rozmawiają, o tym jest sporo słów. Ja rozumiem, że chodziło o zaskoczenie, że cioteczka nie taka święta wcale, tylko chciała mieć przewagę nad siostrzenicą. Nie wiemy, czy mężczyzna upił się, a może odpoczywa po nocnej szychcie.
Druga uwaga - Matka Boska dwa razy doświadcza właściwie tego samego. Złamanie ręki czy karku, właściwie wszystko jedno. Dla świętej osoby z obrazu to jest jak niewielkie draśnięcie. Mimo złamanego karku wróci na obraz, albo przyjdą po nią inni święci i zaniosą. Zatem w swojej miniaturce nie zostawiaj tak M.B. na podłodze, ona MUSI wrócić na obraz z powodów o zasięgu ogólnoświatowym. Nie rób aż takiej rewolucji. Przy okazji pytanie, jeśli jest kilka obrazów M.B., to ona schodzi z jednego a na innych pozostaje. Jeśli na jednym smutna, to na innych bez zmian. No chyba tak, ale miałem wątpliwości.
Więc czegoś tu za dużo, albo skręcony kark albo złamana ręka. Ja bym poprzestał na szoku psychicznym, jakiego doznała (mogła doznać) za pierwszym pobytem w pokoiku siostrzenicy, to już wystarczy, aby posmutnieć. A za drugim razem może złamać rękę.
I emocje. Smutek z powodu złamania ręki zupełnie nieadekwatny. Owszem, wyrażanie bólu, co na twarzy się rysuje jako grymas. Bo smutek, to raczej może być związany z oceną życia siostrzenicy, z bałaganem, ale i gorszymi cechami, o których tylko ciocia napomyka. Grzeszne, niegodne życie tej dziewuchy to nie bałagan, to zapewne uganianie się za chłopakami. Jakby to wyeksponować, to dopiero wtedy chłop w pokoju ciotuni zagra. I najlepiej nagi w łóżku. A ciotunia wielce nobliwa i dbająca o reputację. Te cechy warto by podkreślić w pierwszej części, ale nie żeby od razu Dulska.
Emocje - irytacja M.B. - bardzo ludzkie przecież, nie mam zastrzeżeń.
No, napisałem więcej słów, niż w tej miniaturce. Ale myślę, że miniatura ma swoiste prawa, nie da się oblecieć ani w tri miga (trzy samoloty MIG).
Ale się podoba.
- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Obraz
O, dziękuję Leszku za cenne uwagi. Cieszę się, że miniaturka zachęciła do napisania rozbudowanego komentarza. Zawsze to lepiej czytać niż małe "podobało się, super!" albo "nie podobało mi się, weź to wywal do kosza".
Chyba to najpopularniejszy tekst, jaki opublikowałam na forum. Jedna, mała miniaturka narobiła tyle szumu.

Chyba to najpopularniejszy tekst, jaki opublikowałam na forum. Jedna, mała miniaturka narobiła tyle szumu.

- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Obraz
Bo, pomimo zastrzeżeń, jest dobra.Patka pisze:Jedna, mała miniaturka narobiła tyle szumu.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- zdzichu
- Posty: 565
- Rejestracja: 06 lip 2013, 0:06
- Lokalizacja: parking pod supermarketem
Re: Obraz
Wybacz, droga pani Patko, że dotąd tego nie zobaczyłem.
A watro było zobaczyć. Jest zabawnie i z charakterem. Myślę, że akurat pani dobrze byś się czuła w tym gatunku. Mam cichą nadzieję, że to nie jedyny pani utwór w tej tonacji.
A watro było zobaczyć. Jest zabawnie i z charakterem. Myślę, że akurat pani dobrze byś się czuła w tym gatunku. Mam cichą nadzieję, że to nie jedyny pani utwór w tej tonacji.
kurna po piersze
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie
- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Obraz
Przepraszam, zdzichu, dopiero dziś przypomniałam sobie, że zapomniałam odpisać ci na komentarz (znaczy myślałam, że to zrobiłam).
Dziękuję pięknie.

O, przypomniałam sobie o pewnej miniaturce, która też może trochę szokować. Zaraz wkleję - bo chyba jeszcze jej nie publikowałam tutaj - i tak nic nowego nie mam do pokazania.
Dziękuję pięknie.
Na pewno się kiedyś napiszą inne, podobne utwory.zdzichu pisze:Mam cichą nadzieję, że to nie jedyny pani utwór w tej tonacji.

O, przypomniałam sobie o pewnej miniaturce, która też może trochę szokować. Zaraz wkleję - bo chyba jeszcze jej nie publikowałam tutaj - i tak nic nowego nie mam do pokazania.
- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: Obraz
Doczekałaś się komentarzy i ponownego odkrycia, Patko.
Tekścik? Zabawny i wytknięto już wszystko, co można było i pochwalono co było warto.
Ja tylko dodam, że rzeczywiście czyta się jak wprawkę napisaną z nudów, szybciutko, żeby nie zapomnieć o czym się myślało na zajęciach
serdecznie
iTuiTam
Tekścik? Zabawny i wytknięto już wszystko, co można było i pochwalono co było warto.
Ja tylko dodam, że rzeczywiście czyta się jak wprawkę napisaną z nudów, szybciutko, żeby nie zapomnieć o czym się myślało na zajęciach

serdecznie
iTuiTam