- Otto Otto - zawołała Sally. Z za drzwi wyjrzał szczupły chłopak, o wielkich, niebieskich oczach. W ciemności wyglądał jak ptasznik.
- O co chodzi ? - odparł. Sally zwyczajnie znudzona spojrzała w okno i westchnęła.
- Nic po nas tutaj.
- Że co? - Otto był wyraźnie rozwścieczony i pewnie wpadłby w furię, gdyby nie to, że ktoś zadzwonił do drzwi.
- Cicho! to mogą być oni...
- Myślisz...? - Sally uroniła kilka łez.
- Co beczysz? To jeszcze nie koniec.
- Skąd wiesz?
- Może zdążymy.
- Na co?
- Pamiętasz ten czarny plecak?
- Tak. Pukanie do drzwi nasiliło się.
- Wyważą drzwi! - krzyknęła Sally. Przez jej głowę przeleciało tysiące różnych myśli. Otto trząsł się jak galareta, zastawił drzwi szafą
- To nie koniec! - krzyknął. Chwilę później padły strzały, najpierw jeden, za nim drugi, obydwa nie celne ...
trzeci był celniejszy. Otto zachwiał się i upadł na podłogę. Z jego szyi leciała krew. Dostał w tętnicę. Sally usiłowała zatrzymać krwotok palcami. W tym momencie nastąpił wybuch.
- Sally... - cicho szepnął Otto. - Sally! Żyjesz? - krzyknął ostatkami sił. W końcu ujrzał światło w tunelu...
Ewangelion (retrospekcja)
Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz
Re: Ewangelion (retrospekcja)
.
Ostatnio zmieniony 25 lis 2016, 22:11 przez karolek, łącznie zmieniany 1 raz.
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Ewangelion (retrospekcja)
Miniaturka, fragment z życia wzięty lub wymyślony. Raczej scena z filmu, ot, jedno ujęcie. Ale podziwiam ładunek emocjonalny, jaki się wyzwolił z tej scenki, jaki zaprojektowałeś, napisałeś.
Pozwoliłem sobie poprawić interpunkcję i układ, aby wyraźnie wyszły dialogi. Jakie one żywe, choć do śmierci idzie w treści. Gratuluję.
No i pewnie to nie opowiadanie a miniatura dramatyczna. Takiej nie mamy. Może do prozaicznych małych form by.
Pozdrowienia
Leszek
Pozwoliłem sobie poprawić interpunkcję i układ, aby wyraźnie wyszły dialogi. Jakie one żywe, choć do śmierci idzie w treści. Gratuluję.
No i pewnie to nie opowiadanie a miniatura dramatyczna. Takiej nie mamy. Może do prozaicznych małych form by.
Pozdrowienia
Leszek
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: Ewangelion (retrospekcja)
Temat przeniesiony
Makabra
Któż był wrogiem tej sympatycznej pary? 

Makabra


- 411
- Posty: 1778
- Rejestracja: 31 paź 2011, 8:56
- Lokalizacja: .de
Re: Ewangelion (retrospekcja)
Pierwsze skojarzenie?
Niemiecki program satyryczno-rozrywkowy "Hallo Otto" (Hallo Echo - Hallo Otto...). Wybacz.
Warsztat.
Leszek poprawil juz to i owo, ale nadal szalu nie ma. Gdyby okruch znalazl sie w prozie poetyckiej - byloby ok, teraz nie jest (do tego blád).
Tresc.
Nie znajduje, ale przedczytacze znalezli spory ladunek emocjonalny. Ja znalazlam jedynie dialog.
Fazit.
Zeby nie bylo, ze jestem taka okropna, niedobra i w ogóle be, powiem, ze zaciekawiles. Nie dzielem wprawdzie, ale próbami znalezienia nowych dróg. Zawsze mnie cieszy, gdy zatwardziali poeci "biorá sie" za proze. Jak i na odwrót. Trzymam kciuki (i juz biegne do ciágu dalszego).
Pozdrawiam,
J.

Niemiecki program satyryczno-rozrywkowy "Hallo Otto" (Hallo Echo - Hallo Otto...). Wybacz.
Warsztat.
Leszek poprawil juz to i owo, ale nadal szalu nie ma. Gdyby okruch znalazl sie w prozie poetyckiej - byloby ok, teraz nie jest (do tego blád).
Tresc.
Nie znajduje, ale przedczytacze znalezli spory ladunek emocjonalny. Ja znalazlam jedynie dialog.
Fazit.
Zeby nie bylo, ze jestem taka okropna, niedobra i w ogóle be, powiem, ze zaciekawiles. Nie dzielem wprawdzie, ale próbami znalezienia nowych dróg. Zawsze mnie cieszy, gdy zatwardziali poeci "biorá sie" za proze. Jak i na odwrót. Trzymam kciuki (i juz biegne do ciágu dalszego).
Pozdrawiam,
J.

Nie będę cytować innych. Poczekam aż inni będą cytować mnie.