krowa

Proza w pigułce, drabble.

Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 2365
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Re: krowa

#11 Post autor: tabakiera » 04 sty 2016, 22:56

Przepraszam, spłaszczę Ci tekst moją interpretacją. Jako czytelnik daję sobie do tego prawo.
Nie jadam zwierząt i czytam jako wielki wyrzut sumienia tych, co to czynią.
Oczy to zwierciadło duszy, pożeranie ich to pozbawianie kogoś jestestwa.
Lizanie po brzuchu jako prowokacja - napełnij się mną!
No i sperma, akt rozkoszy, która jest tu mało apetycznie pokazana.

Tylko się, Nie, nie pogniewaj!

To świetny tekst i oczywiście mam inne interpretacje, ale ta jest najmojsza.

:kwiat:

Awatar użytkownika
nie
Posty: 1366
Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
Płeć:
Kontakt:

Re: krowa

#12 Post autor: nie » 05 sty 2016, 3:40

anastazja pisze:Ależ paskudny tekst, ale niech idzie...
Tak brzmiała moja pierwsza i jedyna myśl przed jego opublikowaniem. ; )
tabakiera pisze:Przepraszam, spłaszczę Ci tekst moją interpretacją.
Nie zawarłem w nim świadomie niczego głębokiego, więc chyba tylko interpretacja może wyrwać go z płycizn.
tabakiera pisze:Nie jadam zwierząt i czytam jako wielki wyrzut sumienia tych, co to czynią.
Oczy to zwierciadło duszy, pożeranie ich to pozbawianie kogoś jestestwa.
Lizanie po brzuchu jako prowokacja - napełnij się mną!
I prysznic krowich wymiocin jako coś odwrotnego do wołowiny kąpiącej się w ludzkich sokach żołądkowych. Dobre!
Podoba mi się najtwojsza wersja, choć z najmojszą nie ma nic wspólnego.
Dzięki.

Tekst to moje wyobrażenie na temat tego rodzaju paranoji (a może próba realistycznego jej oddania, nie wiem). Coś jak nagranie na magnetofon gadającego do siebie pacjenta podaczas nasilonych objawów.
Obłęd rzadko kiedy jest "literacki"; forma myśli jest pozbawiona kontroli i celowości, sama abstrakcyjność nie jest zamierzona i artystyczna, a jest wynikiem zaburzeń zdolności tworzenia logicznych struktur myślowych. W warstwie znaczeniowej bełkot pozostaje bełkotem. Treść może posłużyć do stawiania hipotez, jak zrobił to karolek, choć to trochę jak wnioskowanie z marzeń sennych. Granica wydaje się być rozmyta, jak między realnością samego obłędu a surrealizmem jego efektów.
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.

Enbers
Posty: 335
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:14
Lokalizacja: Katowice/Jędrzejów/Kraków

Re: krowa

#13 Post autor: Enbers » 23 sty 2016, 23:25

To, że tekst wulgarny, obrzydliwy, jak piszecie, to akurat żadna obelga.

Tyle, że jakoś nie umiem dostrzec w nim większego sensu i przesłania. Mniejszego też nie. Taki trochę wg mnie wanna-be shocker, tyle że po lekturze pana de Sade, niewiele mnie już ruszy.

ELKA

Re: krowa

#14 Post autor: ELKA » 25 sty 2016, 10:17

A ja się uśmiałam, jak głupia... Zobaczyłam biednego NIE, jak depcze go ta krowa, patrząc mu w oczy i ... nie dałam rady. Wybacz NIE, ale to naprawdę obrzydliwie śmieszne. Ty taki elokwentny i pewny siebie, a tu pokonała Ciebie zwyczajna krowa... :cha:

Pozdrawiam.elka.

Halmar

Re: krowa

#15 Post autor: Halmar » 07 maja 2017, 16:47

A mnie się podoba bez ideologii. Soczysty, tak jak lubię.
No i szkoda, żeś zmienił szczypi na obrzydliwie poprawne szczypie.

Awatar użytkownika
EdwardSkwarcan
Posty: 2660
Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43

Re: krowa

#16 Post autor: EdwardSkwarcan » 08 maja 2017, 10:49

Nie pisał po balandze i umysł pracował jak dziurawa dętka rowerowa. Szkoda, że ta krowa się nie odwróciła tyłem, bo byłoby pikantniej. Najpierw by się zesrała swoim plackiem, żeby spłukać szczynami. Brakuje jeszcze lizania telefonu ze spermy przez Autora.
Fajny kawałek.
;)

Awatar użytkownika
nie
Posty: 1366
Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
Płeć:
Kontakt:

Re: krowa

#17 Post autor: nie » 08 maja 2017, 12:54

EdwardSkwarcan pisze:Brakuje jeszcze lizania telefonu ze spermy przez Autora.
Jak wiadomo, wspomniany telefon należy do świata fikcyjnego i lizanie go przez autora empirycznego jest niemożliwe. To zdanie mnie obraża, Ed, ale jeszcze bardziej obraża ciebie. Dlaczego nas obrażasz?
EdwardSkwarcan pisze:Szkoda, że ta krowa się nie odwróciła tyłem, bo byłoby pikantniej. Najpierw by się zesrała swoim plackiem, żeby spłukać szczynami.
;)
Moim zdaniem nie szkoda. Polecam napisać taką wersję, by przekonać się, że "pikantność", jak to nazwałeś, nie jest miarą wartości utworu.
EdwardSkwarcan pisze:Nie pisał po balandze i umysł pracował jak dziurawa dętka rowerowa.
Drugie ad personam, choć sama uwaga jest absurdalna z jeszcze innego powodu - napisawszy swój komentarz na trzeźwo dałeś nim przykład jeszcze gorszej pracy umysłu.
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.

violka
Posty: 54
Rejestracja: 22 cze 2017, 13:46

Re: krowa

#18 Post autor: violka » 17 lip 2017, 23:49

Dziwny tekst. Niby wulgarny, ale nie do końca. Mam wrażenie, że pisany przez rozżalonego, a jednocześnie wkurwionego gościa na kacu, który miał ochotę wykrzyczeć - odp......cie się ode mnie.
Ogólnie niezły w swym przekazie.
Pozdrawiam.

ODPOWIEDZ

Wróć do „OKRUCHY PROZATORSKIE”