tytuł wymyślę później
Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz
- nie
- Posty: 1366
- Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
- Płeć:
- Kontakt:
tytuł wymyślę później
(pierwsza wersja tekstu napisanego przed chwilą pod wpływem illuminacji na mini-czacie)
***
Ikarowi wyrosły skrzela.
Obłąkany klapser biega po planie filmowym, przycinając nieistniejący żywopłot.
- Jesteś najpiękniejszą kobietą, jaką widziałem w biedronce - mówię jej nad kartonem z grejpfrutami.
Gdzie indziej pewien starzec, w swej drewnianej, pachnącej suchą karmą dla psa kuchni, podryguje, posapuje przedzawałowo i wreszcie, spuściwszy się w młodej rosjance, rozpłakuje się nad jej plecami, w akcie swoistego katharsis, a potem, odessawszy z powrotem ślinę spomiędzy jej łopatek, dziękuje wylewnie - jak niegdyś swojej wnuczce, gdy przyniosła do szpitala siatkę pomarańczy - i jeszcze potem dziękuje, gdy ona już się ubiera, a on na miękkich nogach podchodzi do blatu i wyciąga spod starego radia nowiutki europejski banknot.
- Jestem... - mówię do impregnowanych pomadką ust.
W głowie cały czas leci mi ten sam film, jakby przewijany do tyłu: gwóźdź wysuwa się z krzyża i dłoni, a potem otwiera się jak kwiat, rozczłonkowuje na setki igieł i ląduje na plecach jeża, na którego, po puszczeniu filmu w przód, niechybnie nadepuję.
...
Jezus wisi na jednej ręce (tej z wytatuowanym linkiem do bloga).
Rura odpływowa wypełza spod krzyża jak dżdżownica.
Świat zalewa karmin jej warg.
***
Ikarowi wyrosły skrzela.
Obłąkany klapser biega po planie filmowym, przycinając nieistniejący żywopłot.
- Jesteś najpiękniejszą kobietą, jaką widziałem w biedronce - mówię jej nad kartonem z grejpfrutami.
Gdzie indziej pewien starzec, w swej drewnianej, pachnącej suchą karmą dla psa kuchni, podryguje, posapuje przedzawałowo i wreszcie, spuściwszy się w młodej rosjance, rozpłakuje się nad jej plecami, w akcie swoistego katharsis, a potem, odessawszy z powrotem ślinę spomiędzy jej łopatek, dziękuje wylewnie - jak niegdyś swojej wnuczce, gdy przyniosła do szpitala siatkę pomarańczy - i jeszcze potem dziękuje, gdy ona już się ubiera, a on na miękkich nogach podchodzi do blatu i wyciąga spod starego radia nowiutki europejski banknot.
- Jestem... - mówię do impregnowanych pomadką ust.
W głowie cały czas leci mi ten sam film, jakby przewijany do tyłu: gwóźdź wysuwa się z krzyża i dłoni, a potem otwiera się jak kwiat, rozczłonkowuje na setki igieł i ląduje na plecach jeża, na którego, po puszczeniu filmu w przód, niechybnie nadepuję.
...
Jezus wisi na jednej ręce (tej z wytatuowanym linkiem do bloga).
Rura odpływowa wypełza spod krzyża jak dżdżownica.
Świat zalewa karmin jej warg.
Ostatnio zmieniony 04 wrz 2016, 11:34 przez nie, łącznie zmieniany 2 razy.
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: tytuł wymyślę później
God save the illumination.
Jakbyś puścił film w głowie.
Jakbyś puścił film w głowie.
- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: tytuł wymyślę później
Lubię takie "dziwne" (może nawet powinnam napisać bez cudzysłowu) teksty. Liczę, że jednak wymyślisz ciekawy tytuł.
Dawaj więcej.
drugie "się" można pominąćnie pisze:gwóźdź wysuwa się z krzyża i dłoni, a potem otwiera się jak kwiat
Dawaj więcej.
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: tytuł wymyślę później
Iluminację przeoczyłam, a szkoda.
"Obłąkany klapser biega po planie filmowym przycinając nieistniejący żywopłot." - przed "przycinając brak przecinka.
"Gdzie indziej pewien starzec, w swej drewnianej, pachnącej suchą karmą dla psa kuchni, podryguje, posapuje przedzawałowo i wreszcie, spuściwszy się w młodej rosjance, rozpłakuje się nad jej plecami, w akcie swoistego katharsis, a potem, odessawszy z powrotem ślinę spomiędzy jej łopatek, dziękuje wylewnie - jak niegdyś swojej wnuczce, gdy przyniosła do szpitala siatkę pomarańczy - i jeszcze potem dziękuje, gdy ona już się ubiera, a on na miękkich nogach podchodzi do blatu i wyciąga spod starego radia nowiutki europejski banknot." - przed "w" przecinek zbędny. Przed "podryguje" też. Rosjance powinno być z wielkiej litery.
Tekst składa się z kilku obrazków, dość obrazoburczych, jednak wiarygodnych. Nie od strony spełnienia, ale wyobraźni - odważnie.
Mocny fragment z Jezusem.
"Obłąkany klapser biega po planie filmowym przycinając nieistniejący żywopłot." - przed "przycinając brak przecinka.
"Gdzie indziej pewien starzec, w swej drewnianej, pachnącej suchą karmą dla psa kuchni, podryguje, posapuje przedzawałowo i wreszcie, spuściwszy się w młodej rosjance, rozpłakuje się nad jej plecami, w akcie swoistego katharsis, a potem, odessawszy z powrotem ślinę spomiędzy jej łopatek, dziękuje wylewnie - jak niegdyś swojej wnuczce, gdy przyniosła do szpitala siatkę pomarańczy - i jeszcze potem dziękuje, gdy ona już się ubiera, a on na miękkich nogach podchodzi do blatu i wyciąga spod starego radia nowiutki europejski banknot." - przed "w" przecinek zbędny. Przed "podryguje" też. Rosjance powinno być z wielkiej litery.
Tekst składa się z kilku obrazków, dość obrazoburczych, jednak wiarygodnych. Nie od strony spełnienia, ale wyobraźni - odważnie.
Mocny fragment z Jezusem.
Ostatnio zmieniony 20 sie 2016, 23:49 przez tabakiera, łącznie zmieniany 1 raz.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: tytuł wymyślę później
He, he. Nie ma to jak iluminacja na sedesie.
Myślotok, przypomina prozę poetycką.
Skojarzenia po prostu płyną jak Ikar po piasku.
Lubię jeże, wiec ich nie depcz.
I pisz więcej, a nie tylko obserwujesz zza bufetu.
Pojawiłem się na czas, żeby móc się ponapawać.
Nie brakowało Ci mnie przypadkiem?
Myślotok, przypomina prozę poetycką.
Skojarzenia po prostu płyną jak Ikar po piasku.
Lubię jeże, wiec ich nie depcz.
I pisz więcej, a nie tylko obserwujesz zza bufetu.
Pojawiłem się na czas, żeby móc się ponapawać.
Nie brakowało Ci mnie przypadkiem?
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: tytuł wymyślę później
Wymyślić Ci tytuł?
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- nie
- Posty: 1366
- Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
- Płeć:
- Kontakt:
Re: tytuł wymyślę później
Eka, Patka, tabakiera, alchemik - dzięki za czytanie i uwagi. Niebawem wprowadzę stosowne poprawki.
Albert Chemik - w pewnym sensie uzupełniamy się tutaj, charakterologicznie, więc twój brak zawsze jest odczuwalny; a tytuł - przywiązałem się do wersji roboczej, zostawię, ale możesz wymyślić.
Albert Chemik - w pewnym sensie uzupełniamy się tutaj, charakterologicznie, więc twój brak zawsze jest odczuwalny; a tytuł - przywiązałem się do wersji roboczej, zostawię, ale możesz wymyślić.
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.
-
- Posty: 335
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:14
- Lokalizacja: Katowice/Jędrzejów/Kraków
Re: tytuł wymyślę później
Pamiętaj, że po LSD mogą być flash-backi
Re: tytuł wymyślę później
Inspirowałeś się The Human Centipede czy tylko dobrą chemią? Trzy kropki międzyczasu pomiędzy turkusem a malachitem, może jeszcze grynszpan toaletowej kostki na pożegnanie i spienionych fal złorzeczenie, by się spało lżej? Pisanie z pogranicza stanów świadomości :)