Z pisma obserwatora pomnika Adasia na krakowskim Rynku

Proza w pigułce, drabble.

Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

Z pisma obserwatora pomnika Adasia na krakowskim Rynku

#1 Post autor: Lucile » 10 mar 2017, 18:33

(half-drabble)


Wielce zaniepokojony kondycją postaci towarzyszących Wieszczowi, uprzejmie donoszę, że:
kiedy Męstwo ma niebezpiecznie obluzowane osadzenie grotu, to Poezja miewa przetarcia. Orzeł u stóp nadobnej Ojczyzny, którą bez szacunku obesrały bezczelne gołębie, zamknął z wrażenia dziób, a od oblepionej - dawno przeżutą gumą - stetryczałej Nauki uciekł, do knajpy „Pod Pipą”, młody uczeń.
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Stella

Re: Z pisma obserwatora pomnika Adasia na krakowskim Rynku

#2 Post autor: Stella » 11 mar 2017, 19:28

Lucile pisze:(half-drabble)
czyli dribble, jak nic ;)

Jak się kojarzy rzeczony pomnik Wieszcza, to zaraz staje przed oczami jako żywo. Bardzo zgrabnie. :ok:

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Z pisma obserwatora pomnika Adasia na krakowskim Rynku

#3 Post autor: alchemik » 11 mar 2017, 22:05

Wieszcz - Męstwo - Poezja - Nauka.
Obesrane symbole.

Ale to gołębie, tylko Lucia.
Towarzysze kwiaciarek krakowskich.
Same w sobie są piękne.
Wzlatują, a nawet płoną jak w moim wierszu lub, a może przede wszystkim u Hasiora.

http://www.herbatkauheleny.pl/readartic ... le_id=2222

A może jak w parodii Szymka, którą uwielbiam

http://www.osme-pietro.pl/gry-i-zabawy- ... 02-20.html

Pozdrawiam Ciebie i gołębie i Błonia.
Spod "Pipy"

Jurek
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

Re: Z pisma obserwatora pomnika Adasia na krakowskim Rynku

#4 Post autor: Lucile » 11 mar 2017, 23:47

Stella pisze:czyli dribble, jak nic
Stello, to dribble, oparte na faktach, bowiem
Lucile pisze:Męstwo ma niebezpiecznie obluzowane osadzenie grotu,
to prawie dokładny cytat z wypowiedzi jednego w miejskich konserwatorów, zaniepokojonego stanem pomnika. Tym bardziej, że w przyszłym roku przypadnie 120. rocznica jego uroczystego odsłonięcia i 220. rocznica urodzin Adama Mickiewicza.
W latach 1880 – 1890 rozpisano konkurs na pomnik wieszcza. W szranki stanęło wielu wybitnych artystów, w tym także Jan Matejko. Po burzliwych naradach wybrano projekt - nie krakowskiego - a warszawskiego rzeźbiarza Teodora Rygiera (nigdy nie studiował w Krakowie, ani nie był stałym mieszkańcem podwawelskiego grodu, większość życia przemieszkał we Włoszech, gdzie zmarł i został pochowany na rzymskim cmentarzu). Wybór jego projektu stał się powodem prawdziwej burzy i polemik, jakie przetoczyły się przez prasę.
Tak więc, „życie” tego pomnika, od początku było bardzo burzliwe. Najtragiczniejszy los spotkał go podczas II wojny światowej. Świadczy o tym cykl zdjęć, których negatywy znajdują się w zbiorach Muzeum UJ (niegdyś pod moją opieką).
Historia wyglądała następująco:
Stanisław Mucha, były legionista, absolwent UJ, znakomity krakowski fotograf, w czasie okupacji pracował, jako laborant w Drukarni Narodowej, oczywiście prowadzonej przez Niemców. Narażając swoje życie, wykonał „kontrnegatywy” i wyniósł je z drukarni. A były to nie byle jakie klisze. Zrobione przez niemieckiego fotografa, przedstawiały – niemlże kadr po kadrze – burzenie w sierpniu 1940 roku pomnika Adama Mickiewicza na płycie Rynku Głównego. Kiedyś o tym pisałam w specjalistycznych wydawnictwach.
W marcu 1968 roku, to właśnie pod pomnikiem „Adasia” rozpoczęły się tzw. wypadki marcowe w Krakowie.
Każdego roku - 4 grudnia, na stopniach pomnika, odbywa się prezentacja konkursowych szopek, z których najpiękniejsze znajdują swoje miejsce w Muzeum Historycznym miasta Krakowa, natomiast - 24 grudnia, krakowskie kwiaciarki, w hołdzie wieszczowi, składają mu naręcze kwiatów.

A ja, przez całe lata, umawiałam się tam na randki.

Tak Jerzy, czytałam i Twoje i Szymka „Gołębie” - tu, i tam - zachwyciłam się. :bravo:

Jutro pójdę na Rynek i złożę uszanowanie wieszczowi i - jeżeli pozwolicie -
także najserdeczniejsze pozdrowienia od ósmopiętrowych poetek i poetów :rosa:

Serdecznie pozdrawiam
L
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Z pisma obserwatora pomnika Adasia na krakowskim Rynku

#5 Post autor: alchemik » 12 mar 2017, 0:27

Cudowny wykład.

I co mam rzec więcej?
O kontrdrukarniach czytałem.
A właściwie o wykorzystywaniu niemieckich do szerzenia polskości.
Jesteś skarbnicą ósmego piętra.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

Re: Z pisma obserwatora pomnika Adasia na krakowskim Rynku

#6 Post autor: Lucile » 12 mar 2017, 12:33

alchemik pisze:Jesteś skarbnicą ósmego piętra.
E tam, zaraz skarbnicą - wiedźma jest od tego, żeby wiedzieć. :cha:
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
pan_ruina
Posty: 203
Rejestracja: 16 sty 2017, 10:04
Lokalizacja: Wrocław

Re: Z pisma obserwatora pomnika Adasia na krakowskim Rynku

#7 Post autor: pan_ruina » 13 mar 2017, 9:44

Lucile pisze:którą bez szacunku obesrały bezczelne gołębie,
Krakowskie, bezczelne gołębie... Ale te Wrocławskie też srają bez umiaru, gdzie popadnie. Olek Fredro nieraz zebrał laptą:)

Pod nim nie było mi randkować, tylko tanie wina pić;)

Z uśmiechem do półdrabla.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

Re: Z pisma obserwatora pomnika Adasia na krakowskim Rynku

#8 Post autor: Lucile » 13 mar 2017, 23:19

pan_ruina pisze:Pod nim nie było mi randkować, tylko tanie wina pić;)
mam nadzieję, że to równie miłe wspomnienia, jak moje
pan_ruina pisze:Z uśmiechem do półdrabla.
:D za :D

pozdrawiam
L
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
pan_ruina
Posty: 203
Rejestracja: 16 sty 2017, 10:04
Lokalizacja: Wrocław

Re: Z pisma obserwatora pomnika Adasia na krakowskim Rynku

#9 Post autor: pan_ruina » 13 mar 2017, 23:53

Lucile pisze:mam nadzieję, że to równie miłe wspomnienia, jak moje
Tak, z uśmiechem wspominam:)

ODPOWIEDZ

Wróć do „OKRUCHY PROZATORSKIE”