Ostatni

[refluks]

Byłem w górach, nad morzem i na jeziorze.
Jeszcze tylko raz w dłoń ująć piłkę.
Niech się na palcu zakręci.
Wyskoczyć wysoko.
Albo i odbić się od obrony i upaść na parkiet.
Że aż tchu zabraknie.
Od niespełnionych marzeń.

[lczerwosz]

Żeby tylko nie umrzeć we śnie.
I w jakiejkolwiek nieprzytomności.
Chcę wiedzieć, że umieram.
I chcę być sam.

Niech ta chwila będzie tylko dla mnie.
Wiem, że będę się bał.
Za każdym razem się bałem.
To naprawdę ostatnie tchnienie chcę zapamiętać.

Nie wiem po co mi to pamiętanie.
Bo podobno potem już nic.
Ale jeśli nie, to gdy przejdę,
przypomni mi się, że byłem.

A ja tylko postawię kropkę nad i.
Witaj w klubie