Zgnilizna moralna (drabble)

[Hardy]

– Żadnej tolerancji! – Królowa uderzyła dłonią o oparcie tronu. – Jak mogliście do tego dopuścić?!

Minister zbladł.

– Wasza Wysokość, to było niedopatrzenie ze strony urzędnika. Poniósł już karę. Ale… była widoczna tylko kostka u nogi kobiety… Zresztą, nakład gazety z tym zdjęciem już wycofałem.

– To była tylko kostka?! – Podniesiony głos królowej wyrażał najgłębsze oburzenie. – Tu nie chodzi o jedną kostkę! Tu chodzi o mój naród! Aby nie popadł w zgniliznę moralną! Zaczyna się od pokazania jednej kostki, a kończy na… – Wzięła oddech i dokończyła – Ostatni raz!

Wstała i udała się do alkowy. Jak co wieczór czekał już na nią koniuszy John Brown…

[alchemik]

Podwójna moralność ujęta w całkiem dobrym drabelku.

[Hardy]

Podwójna moralność ujęta w całkiem dobrym drabelku.

Tłumaczyć nie muszę. Od razu lżej.
Dzięki.

[Alicja Jonasz]

Satyra

[Nula.Mychaan]

No tak z koniuszym po ciemku, więc nawet kostki nie zobaczy

[Hardy]

Satyra

Yhy Miała ci peelka duże potrzeby do zaspokojania. Ale, nie dla psa... znaczy - nie dla prostego ludu kiełbasa.

[tetu]

Świetnie i bardzo sprawnie napisane. Przeczytałam z przyjemnością.

[Hardy]

No tak z koniuszym po ciemku, więc nawet kostki nie zobaczy

To już pozostanie tajemnicą komnaty, znaczy sypialni

[Hardy]

Świetnie i bardzo sprawnie napisane. Przeczytałam z przyjemnością.

Jeżeli z "przyjemnością", to i mnie przyjemnie. Pzdr.

[Nula.Mychaan]

Owszem i niech tak zostanie ale dobrze się czytało, dobry tekst