Cygańskie wesele

Proza w pigułce, drabble.

Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
refluks
Posty: 714
Rejestracja: 28 lut 2016, 11:49

Cygańskie wesele

#1 Post autor: refluks » 20 sie 2017, 21:36

Mam tylko minutę, żeby zdążyć na pociąg.
Biegnę z innymi, ale jakbym był uwiązany do ziemi.
Mogę przez te druty, będzie szybciej, ale zaplątała mi się koszulka.
Widzę tylko jak odjeżdża.
Idę dokądś. Nie wiem dokąd, ale czuję, że jestem blisko domu.
Poznaję drogę, ale nie poznaję tych domów.
Opuszczone budynki, szyby wybite, kury po podwórzu nie chodzą.
Słyszę zbliżające się auta.
Jest ich mnóstwo.
Ozdobione kwiatami.
Są i wozy z końmi.
Wiozą mężczyzn w obszernych fioletowych szatach i z wielkimi złotymi krzyżami na piersiach.
Podchodzi do mnie młody człowiek z mikrofonem, pyta czego młodej parze życzę.
Pytam czy to prawosławne wesele, bo nie znam tych krzyży.
Śmieje się ze mnie i ponawia pytanie.
Życzę wszystkiego najlepszego. I żeby szczęśliwi byli.
Powiedz to im, już tu są.
Odwracam się, na drodze zatrzymuje się wóz.
Konie mają kwiatki przy oczach, drży im skóra, krótko je woźnica trzyma.
Panna młoda ma żółtą suknię w zielone kwiaty.
Jakiś mężczyzna siedzi przy niej, ale ona wstając rozwiewa suknię i go zasłania.
Wokół mnie kobiety ze złotymi kolczykami w uszach.
Czuję na sobie wiatr z ich włosów.
Kręci mi się w głowie od kolorów.
Odjeżdżają.
Jeśli chcesz damy ci rower, dogonisz nas.
Nie trzeba.
Pójdę za wami.
Ale droga w bok.
Do domu ta droga, trzeba tylko pod górę wejść.
Krata do sklepu otwarta, naprzeciwko dom z drzwiami otwartymi.
Babka w sklepie, dziadek w domu.
Ulga.
Ktoś łapie mnie za rękę.
Cygańska panna młoda.
Nikt ci drzwi nie otworzy. Ich już nie ma.
Odwracam się.
Z domu tynk odpadł, ze sklepu tylko dwie ściany zostały.
Chodź.
Czemu prowadzisz mnie przez łąkę?
Śmieje się.
Nie dogonisz mnie, ale znasz drogę. I znika.
Trzeba przejść przez las.
Nie raz tędy chodziłem.
Na łąkę.
Ale na łące nie było drewnianych podestów i tylu ludzi.
Rozglądam się wokoło.
Widzę starą kobietę.
Pamiętam tę suknię.
To do mnie do domu z babką przyszedłeś, gdy już umarłam.
Tak, leżała w łóżku, a ja się zastanawiałem skąd ona wiedziała, że umrze, że zdążyła się położyć i zapalić świece.
Wirują spódnice, wieja chusty.
Chcesz wrócić do domu?
Chcę.
Rozlega się śmiech.
Tańcz z nami!
Znowu jestem mały.
Prowadzą do stołu i karmią rosołem.
Jaki jesteś ładny!
Głaszczą mnie po głowie.
Słyszę: Chodź ze mną!
Prababka Ormanowa.
Biegnę do niej, ale mnie zatrzymują.
Chodź do mnie, chodź!
Nie mogę.
Ktoś mnie podnosi.
On zostaje z nami!
I jeszcze bardziej wirują kolorowe spódnice.
Boję się.
Mam na imię Elza.
Cygańska panna młoda.
Gdzie ja jestem?
Na moim weselu.
Chcesz jeść?
Chcę.
Tylko niech mnie pani nie puszcza.
Chciałeś do domu.
Tak.
Chcę do domu.
Biegnę.
Jestem w lesie.
Potykam się, upadam.
I się budzę.
Daleko od domu.
Ostatnio zmieniony 20 sie 2017, 21:44 przez refluks, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Alicja Jonasz
Posty: 1044
Rejestracja: 24 kwie 2012, 9:01
Płeć:

Cygańskie wesele

#2 Post autor: Alicja Jonasz » 20 sie 2017, 21:42

Wstawiłeś i czytam sobie :) W krainie snu? Mam gęsią skórkę, gdy spotykam Cyganów. Czytam chętnie, ale z gęsią skórką. Te skąpe opisy są w porządku, działają na wyobraźnię, dopełniają się właśnie tam.
Alicja Jonasz

"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak

Awatar użytkownika
refluks
Posty: 714
Rejestracja: 28 lut 2016, 11:49

Cygańskie wesele

#3 Post autor: refluks » 20 sie 2017, 21:46

Gdybym miał talent do opisu moich snów, bym napisał zbiór licznych opowiadań.
Tylko kto by to czytał?

Wiecie jak co wieczór boję się zasnąć?

Awatar użytkownika
Alicja Jonasz
Posty: 1044
Rejestracja: 24 kwie 2012, 9:01
Płeć:

Cygańskie wesele

#4 Post autor: Alicja Jonasz » 20 sie 2017, 21:50

Zauważyłam, że często do tej tematyki sięgasz. Ludzie Ci już kiedyś napisali, że dobrze się do tego zabierasz, więc może warto z tym zbiorkiem zadziałać (nie tylko w żartach)?
Alicja Jonasz

"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Cygańskie wesele

#5 Post autor: lczerwosz » 20 sie 2017, 21:51

Bardzo delikatny, subtelny tekst. Dobre pomieszanie dwóch czasów postrzeganych przez narratora.
Tylko w pierwszej części za dużo czasowników w pierwszej osobie i to ę za bardzo wybrzmiewa.Jest lepiej w dialogach. Krótkie zdania, chyba stylistyka.

Awatar użytkownika
Patka
Posty: 4597
Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
Lokalizacja: Toruń
Płeć:
Kontakt:

Cygańskie wesele

#6 Post autor: Patka » 22 sie 2017, 17:09

Wciąga. Na początku chciałam wyłapać błędy, ale potem dałam się ponieść tekstowi, który ma ciekawy klimat. Oczami wyobraźni widzę z tego niezły horror lub film psychologiczny, albo jedno i drugie razem.
Poenterowany zapis mnie zwykle denerwuje, ale tu pasuje.

Pozdrawiam
Patka

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

Cygańskie wesele

#7 Post autor: Nula.Mychaan » 29 sie 2017, 19:27

Refluks zaintrygowałeś i wciągnąłeś w historię :)
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

ODPOWIEDZ

Wróć do „OKRUCHY PROZATORSKIE”