Łodmłodzynie

Proza w pigułce, drabble.

Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Elunia
Posty: 582
Rejestracja: 03 lis 2011, 22:28
Lokalizacja: Poznań

Łodmłodzynie

#1 Post autor: Elunia » 22 sie 2017, 19:47

Dobrze pamiyntum, bo to był rychtyk puniedziałek, a stary porechloł się do Binia na mecz. Siedłam se wew kuchni i zaczełam sie zastanowiać, co zrobić zez sobom, bo wypadałoby udać sie do przenicowanio. Kalafa jakoś tako insza dziebko, wszysko bez te siwe kłaki.

Brachol jak ni mioł co wetkać, to łojca katane, matka nosiła do przeróbki. Można buło kołniyrzyk taki letko przytarty, od jupy odwrócić na drugom strune.
Dzisiej mało ktu sie wew to bawi. No wej. Downi jak zdarły sie zelówy, to sie papcie zanosiuło do szewca. No wicie, aby założył fleki abo podzelował . Jak je szewc wyrychtowoł, to buły jak nowe i można buło znowu szpanować.
Przeca doś,towaru wew lumpeksach. Lumpy kupisz wedle wagi i to jeszczyk za grosze. Papcie jak sie rozklejum, to zaś wyćpisz na gymyle i fertig. Nikt tero se nie bydzie robić ceregieli ze starociem.
Ino czy ja to stary kluft abo papeć. Nima co gdybać, ino cosik trza zmajstrować. No nie! Przecie nie wyćpne sie na gemele bez te siwe kłaki.
Podumałam i poszłam na sprawunki.
Lajsnełam se eliksir młodości. No wicie, taki szampon co zminio kolor. Wyprałam kłaki, potym wysuszyłam suszarom i lukam wew lustro.
- Jest git. Zaro lepij. Teroz to ja jezdem młodszo. Fajny ten eliksir.

No to do nastympnygu. Mela zez Poznania.

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

Łodmłodzynie

#2 Post autor: Nula.Mychaan » 28 sie 2017, 15:07

Bawią mnie te gwarowe opowieści :)
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

Awatar użytkownika
Elunia
Posty: 582
Rejestracja: 03 lis 2011, 22:28
Lokalizacja: Poznań

Łodmłodzynie

#3 Post autor: Elunia » 28 sie 2017, 22:30

Własnie o to chodzi, żeby bawiły :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „OKRUCHY PROZATORSKIE”