Marian musi pomyśleć

Proza w pigułce, drabble.

Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Elunia
Posty: 582
Rejestracja: 03 lis 2011, 22:28
Lokalizacja: Poznań

Marian musi pomyśleć

#1 Post autor: Elunia » 31 sie 2017, 21:20

Oj wiaruchna, co jo zez moim mam. Godo takie fanaberie, ze aż poruta.
Przyloz zes sklepu zły jak diachy. Przytośtane sprawunki rżnoł na podłoge, aż tytka łot cukru pynkła. Usiod i godo.
- Pamintosz tom grubom Goche zes Łazarza, co my poznali u Czecha na imieninach, tak jakoś rok temu nazad? Tako buła sympatyczno.
Kiwnęłam głowom, bo co nie mom pamintać. Szak byli my razym.
- No, to ona nos ocyganiła. Mówiła że panna, a dzisiej jom spotkołem wew sklepie, jak żem pyry kupował. Stojała zes jakimś facetym i oba dwa berbecie trzymali za rynce. Gzuby mogły mieć tak jakoś pjęć i sidym lot.
- No i co zes tegu?
- A to, że jo sie pytom, co to za brzdące, a ten istny mi gado, że to ich dzieci, a łen to mąż. No widzisz kobieto, jak to ludziska potrafiom ino cyganić.
Tak sie zaczyłam chichrać, aż mnie boki rozbolały.
Musiałam mu wytłumaczyć, bo ten gamol nic a nic nie kapował.
- Widzisz Marych, kożdyn jedyn z naszy wiary wiy, że ona ma mynża. A Panna, to taki znak zodiaku, ty stary łośle. Ty żeś sie urodził wew lutym, to jesteś zes znaku Ryby. No i jakje zes ciebie ryby, cheba jak sie napijesz berbeluchy i pływosz wew obłokach.
Kalafe mioł dziwnom, ale cheba kapowoł, bo godo - Ty mamuchna, to co ty jestyś?
- Oj stary, to ty nie wiesz? Musisz zgadnoć, bo jak nie, bo ci zaroz, za tom podartom tytke łod cukru, wszyskie łuski poździrom zez grzbietu.
Marian, zrobiuł głupiom gembe. Brwi dźwignol do góry i gado - No dokładno żeś jest, porzundek lubisz, cingiem ino ze ścirom lotosz, wszysko musi być ganc. Sama ino gdybosz, co bydzie lepsze, a do wytykanio błedów, to pirwsza. E, nie mom pojińcio. Ty żeś jest mondro mela, łoczytano, a jo robot zes Ceglorza. Nie wim. Możesz mnie nawyt obskrobać, nie wim - Przez zymby syknol - Porzondnisia hihihihi kielczył sie jak głupi do syra.
No to ja tyż się chichraam - łoskrobie mojom rybke hihihi.
Na stare lata, to bez te blubry, wew chacie wesoło sie zrobiło.
Teroz sami widzita, co jo zes moim mom.

No to nastympnegu Mela zes Poznania.

Awatar użytkownika
Hardy
Posty: 537
Rejestracja: 06 sie 2017, 14:32
Lokalizacja: Grudziądz
Płeć:
Kontakt:

Marian musi pomyśleć

#2 Post autor: Hardy » 31 sie 2017, 23:19

O, i uchahałem się przed spaniem :)
Pojmuję, że "Ceglorz" to Cegielski? HCP? To już przy okazji - Hipolit Cegielski, jako pierwszy w zaborze pruskim, zaczął wydawać pierwszą gazetę w języku polskim "Gazeta Polska". To tak dla Meli zes Poznania, boz łona jest łoczytano, mondro :)
Ostatnio zmieniony 01 wrz 2017, 0:46 przez Hardy, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Elunia
Posty: 582
Rejestracja: 03 lis 2011, 22:28
Lokalizacja: Poznań

Marian musi pomyśleć

#3 Post autor: Elunia » 01 wrz 2017, 0:20

Widzę, że gwara wciąga hi hi No szak bo łona jest mondro hi hi
Co do Ceglorza, to nie żodyn szucher ino durch prawda.

Miło, że wiesz co to Ceglorz. Pracowałam w nim i po czterdziestu latach pracy, poszłam sobie na eme.
Dziękuję Hardy :)

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Marian musi pomyśleć

#4 Post autor: eka » 01 wrz 2017, 19:44

:) Znowu fantastyczny kawałek.
U mnie dziadkowie używali tutki - a tu widzę: tytkę. No ale różnica naprawdę niewielka.
Dzięki, Melu.

Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

Marian musi pomyśleć

#5 Post autor: Lucile » 01 wrz 2017, 19:55

Marian może i musi pomyśleć, ale Ty, Melu zes Poznania, nie ociągaj się.
Proszę, dawaj rychło kolejny świetny reportaż zes swojego miasta.
A poważnie, to te Twoje opowiadania wnoszą świeży powiew, a ja zaczynam się od nich uzależniać.

Gratuluję celnego pióra.
Urodziłam się i dzieciństwo spędziłam w górach, gwarę góralską rozumiem bez problemu, jednak sama nią nie władam - a szkoda, wielka szkoda.

Serdeczności ślę :kofe: :rosa:

Lucile
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

Marian musi pomyśleć

#6 Post autor: Nula.Mychaan » 01 wrz 2017, 21:18

Dawaj następny :)
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

Awatar użytkownika
Elunia
Posty: 582
Rejestracja: 03 lis 2011, 22:28
Lokalizacja: Poznań

Marian musi pomyśleć

#7 Post autor: Elunia » 01 wrz 2017, 23:25

eka pisze:
01 wrz 2017, 19:44
Znowu fantastyczny kawałek.
U mnie dziadkowie używali tutki - a tu widzę: tytkę. No ale różnica naprawdę niewielka.
Dzięki, Melu.
Tytka, czyli torebka papierowa, a mela, to dziewczyna. To tak dla wyjaśnienia.

Lucile pisze:
01 wrz 2017, 19:55
Urodziłam się i dzieciństwo spędziłam w górach, gwarę góralską rozumiem bez problemu, jednak sama nią nie władam - a szkoda, wielka szkoda.
Może i szkoda. Gwarę można pielęgnować na różne sposoby. Sama też, gwarą tylko piszę.
Nula.Mychaan pisze:
01 wrz 2017, 21:18
Dawaj następny

Dziękuję wszystkim czytającym opowieści meli. Skoro tak się podoba, to zapraszam pod następne blubry.

ODPOWIEDZ

Wróć do „OKRUCHY PROZATORSKIE”