Wywczasy zes moim blondasem.

Proza w pigułce, drabble.

Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Elunia
Posty: 582
Rejestracja: 03 lis 2011, 22:28
Lokalizacja: Poznań

Wywczasy zes moim blondasem.

#1 Post autor: Elunia » 01 wrz 2017, 23:33

Wicie, jak żem sie zakochała wew w moim, to łen był taki blondas. Tero to ździebko posiwioł, ale i tak każden na fyrtlu godo na niegu blondas. Takom ma ksywe. Przystojniak zes niegu zawsze buł. Inne mele to mi mi zawiściły, a jo żem buła dumno jak paw, jak my na migane chodzili, abo spacer zes bajtlami po parku.
Zaradny zes niegu chłop jest, i zawsze buł, ale jak cosik zmajstruje, to ino siednąć i buczeć. Dajmy na to, raz jeden, wybrali my sie zes moim na wywczasy.
Mój urlop wew robocie dostoł, to cza jechać. Ady nie do żadnego bambrejewa, ino nad morze, do Międzyzdrojów. Zaczeli my sie rychtować. Wszystkie lumpy wybinglowałam i układałam na kupke, a stary pakował do walichów. Moje wew dwie, bo wicie, dziebko tegu do noszenio musze przecie mieć, no nie, a jegu lompy wew jednom, ale wielgachnom. Mój jeszczyk se plecak wzion na jakiejs klunkry, nie wiada po co. Wzinam jeszczyk torbe ze sznytkami i butelke, no wicie takom po lemioniadzie, pełnom kumpotu zes druzgawek. Coś cza spucnoć po drodze, no nie.
Troche miałam fefry jak to wszysko zataśtać i jak tom banom dojedziemy, czy bydzie dość miejsca by po drodze garować.
Wzini my taryfe i ta na zawiozła na dworzec. A ten cołki nowy przebudowany. Łazili my góra dół, coby bilety se lajsnońć. W kuńcu sie udało.
Mój wzion se gazyte i całom droge ino brenczoł coś pod klukom. Jo to żem sie gapiłam wew łokno.
Jakoś my dojechali. Wystawiamy walichy na perun, a mój woła - Jedny walichy nima! Lotoł po perunie w te i wefte.
- Jak nima? Ady wszyskie pakowałeś.!
No tak! Jedna została wew chacie. Myśloł cheba o niebieskich migdałach. Musiałam mu lajsnoć nowe badejki, papcie, pory i jaczkę, co by miał sie w co oblec, bo fajtłapa swojom waliche zostawił. Bejmów na to poszło! Szkoda godać! Potym trzebno buło szporać, coby dodatkowo cuś spucnoć.

Jeszczyk zaro wew pirwszy dziń, poszli my przywitać sie zes morzym, bo wicie, to tako tradycja, no nie. Mój sie potknioł o jakijś wystający badyl i cupnoł wew wode. Nie wim jak to zrobiuł, ale szczynka mu zes kalafy wyleciała. Łaził i szukoł, a wyzywoł przy tym łokrutnie.
Buł tam taki istny, któren chcioł być wycowny. Wyjon swojom i woło: – Panie kochany mam!
Mój wzion, przymierzył i wyćpił, bo powiedzioł, że nie jegu. Tamten to mało co by nie zemdloł. No i oba gelejzy do kuńca turnusu byli bez szczynki. No ale ubaw buł po pachy, a i wywczasy pamintne.
Takie to ino zes moim fifnym blondasem.

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

Wywczasy zes moim blondasem.

#2 Post autor: Nula.Mychaan » 01 wrz 2017, 23:51

:cha: :cha: :cha:
Uśmiałam się do łez :)
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

Awatar użytkownika
Elunia
Posty: 582
Rejestracja: 03 lis 2011, 22:28
Lokalizacja: Poznań

Wywczasy zes moim blondasem.

#3 Post autor: Elunia » 02 wrz 2017, 0:01

Nula.Mychaan pisze:
01 wrz 2017, 23:51
Uśmiałam się do łez
Nie dudli mela, bo to poruta. :)
A tak na poważnie, to bardzo pięknie dziękuję. Miało być na wesoło i skoro się uśmiałaś, to spełniło zadanie.
Pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

Wywczasy zes moim blondasem.

#4 Post autor: Nula.Mychaan » 02 wrz 2017, 0:03

Ja tam czekam na więcej :)
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

Awatar użytkownika
Elunia
Posty: 582
Rejestracja: 03 lis 2011, 22:28
Lokalizacja: Poznań

Wywczasy zes moim blondasem.

#5 Post autor: Elunia » 02 wrz 2017, 0:10

Nula.Mychaan pisze:
02 wrz 2017, 0:03
Ja tam czekam na więcej
Nie mogę za dużo wstawiać, bo się nauczycie ;)
Oczywiście żartuję. Cierpliwości :) Wstawię :)

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

Wywczasy zes moim blondasem.

#6 Post autor: Nula.Mychaan » 02 wrz 2017, 1:13

Poczekam poczekam :)
Dobranoc Elunia :)
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Wywczasy zes moim blondasem.

#7 Post autor: eka » 02 wrz 2017, 14:01

:) Fajne.
A co znaczy chodzić na migane albo klunkry?
I skąd słowo lajsnońć jako gwarowe kupić. Od stosunkowo młodego lans przecież nie.
:myśli:

Awatar użytkownika
Elunia
Posty: 582
Rejestracja: 03 lis 2011, 22:28
Lokalizacja: Poznań

Wywczasy zes moim blondasem.

#8 Post autor: Elunia » 04 wrz 2017, 9:51

eka pisze:
02 wrz 2017, 14:01
A co znaczy chodzić na migane albo klunkry?
Chodzić na migane, czyli na zabawę, na tańce.
Klunkry , to rupiecie, drobiazgi, jakieś stare rzeczy. Przedmioty, które kiedyś lśniły jak brylanty, a teraz straciły swój blask, ważność używania. Zwyczajnie zrobiły się starociami, niepotrzebnymi rzeczami. Klunkry z niemieckiego brylant.
eka pisze:
02 wrz 2017, 14:01
I skąd słowo lajsnońć jako gwarowe kupić. Od stosunkowo młodego lans przecież nie.
Lajsnąć - sprawić sobie. leisten (język niemiecki)

Bardzo wiele słów w gwarze poznańskiej, pochodzi z języka niemieckiego. Poznań był pod zaborem, a język niemiecki był językiem urzędowym. Poznaniacy przekręcali słowa niemieckie i w ten sposób, tak jakby, walczyli z nielubianą koniecznością mówienia po niemiecku. Właśnie w ten sposób powstawała gwara poznańska miejska.

Bardzo cieszy mnie Twoje zainteresowanie. Mam nadzieję, że wytłumaczyłam wystarczająco.
Pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Wywczasy zes moim blondasem.

#9 Post autor: eka » 04 wrz 2017, 15:02

Moi przodkowie też z powodu zaborów musieli poruszać się w języku niemieckim. W obowiązkowej szkole niemiecki, w urzędach niemiecki, gazety w niemieckim... chyba dlatego mam taki opór w przyswajaniu tego języka. Choć takie dzieła, w tym mojego ulubionego poety, w nim powstawały.
Dzięki za wyjaśnienia.
Pewnie Cię jeszcze pomęczę prośbami o pochodzenie słów w następnych odcinkach:)

Awatar użytkownika
Elunia
Posty: 582
Rejestracja: 03 lis 2011, 22:28
Lokalizacja: Poznań

Wywczasy zes moim blondasem.

#10 Post autor: Elunia » 04 wrz 2017, 16:39

eka pisze:
04 wrz 2017, 15:02
Pewnie Cię jeszcze pomęczę prośbami o pochodzenie słów w następnych odcinkach:)
W takim razie chętnie wstawię następne :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „OKRUCHY PROZATORSKIE”