Lu jakie ładne opowiadanie, chętnie poczytałabym dalej o poczynaniach bobasów
Masz niesamowitą wyobraźnię, z czego ja jako czytelnik bardzo się cieszę
Martwa natura z puttami w tle
Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Martwa natura z puttami w tle
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Martwa natura z puttami w tle
Szymonie, w natłoku innych spraw zapomniałam o tej muzealnej miniaturze,
a przecież uważnie przeczytawszy Twoje uwagi i doceniwszy ich słuszność, obiecałam nanieść poprawki.
Poprawiłam - i jeszcze raz dziękuję za czytanie i skomentowanie.
Pozdrawiam
Lu
a przecież uważnie przeczytawszy Twoje uwagi i doceniwszy ich słuszność, obiecałam nanieść poprawki.
Poprawiłam - i jeszcze raz dziękuję za czytanie i skomentowanie.
Pozdrawiam
Lu
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Martwa natura z puttami w tle
Jakie miłe słowa, Nulko, bardzo, bardzo dziękuję, chociaż nieco na wyrost, ale będę się starała.Nula.Mychaan pisze: ↑06 lis 2017, 0:42Masz niesamowitą wyobraźnię, z czego ja jako czytelnik bardzo się cieszę
Pod jednym z moich wierszy napisałaś o "fasetowaniu poezji". To dało mi do myślenia i podsunęło tytuł, do jeszcze nieistniejącego tekstu - "Fasetowanie słów". Jeżeli mi pozwolisz (wszak to Twoja inspiracja), to się do niego przymierzę
Pozdrawiam
Lu
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Martwa natura z puttami w tle
Dzieła sztuki żyją. Prawdziwe dzieła sztuki mają wpisaną cząstkę życia ich twórców, oraz żyją przez odbiorców.
Ogromnie fascynuje mnie muzeum nocą. Nie do zwiedzania, tylko do przeżywania emocji zawartych w obrazach. Jeżeli są tam zawarte, to faktycznie mogą interferować pomiędzy sobą. Oczywiście, za pośrednictwem zagubionego tam nocnego przechodnia.
Zazdroszczę Tobie, Lucia, że możesz tak ożywiać sobą zbiory, które masz w swojej pieczy.
Przeczytałem z przyjemnością.
Jurek
Ogromnie fascynuje mnie muzeum nocą. Nie do zwiedzania, tylko do przeżywania emocji zawartych w obrazach. Jeżeli są tam zawarte, to faktycznie mogą interferować pomiędzy sobą. Oczywiście, za pośrednictwem zagubionego tam nocnego przechodnia.
Zazdroszczę Tobie, Lucia, że możesz tak ożywiać sobą zbiory, które masz w swojej pieczy.
Przeczytałem z przyjemnością.
Jurek
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Martwa natura z puttami w tle
Często miewam powtarzający się sen;
wchodzę w ramy jednego z muzealnych obrazów (za każdym razem innego) i... już tam pozostaję.
Na zawsze.
wchodzę w ramy jednego z muzealnych obrazów (za każdym razem innego) i... już tam pozostaję.
Na zawsze.