Zostaw Dorota pierwszą wersję.
Ryjesz w tej próbie z uczuciem odyńca z trzydziestoletnim stażem w stadle I jak tu nie mówić o zapatrzeniu co najmniej.
Nie pieprz Piotrze wieprza pieprzem,
dość kaszany małolepszej.
Jak byłem szczylem, to przy świniobiciu - smażony móżdżek był tylko dla mnie i kicha, co widać na załączanych obrazkach.
Fajne to drabble. Widać zdyscyplinowanie i zjadliwe masarskie rzemiosło.
Chyba cię wciągnie drabble jeszcze nie raz.
Do trzech razy sztuka (mięsa)
Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Do trzech razy sztuka (mięsa)
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Do trzech razy sztuka (mięsa)
Nula - cieszę się.
Witka - Twoja opowieść mrozi moją krew. Jezu, jeść mózg stworzenia, które się karmiło. W zasadzie żadna różnica - karmiło, czy nie. I żadna różnica - szynkę, mózg, czy kiszkę stolcową.
Nie, nie oceniam. To normalne, tylko ja mam inne normy. Inny świat.
Odnośnie grzebania - zmieniłam tylko szyk jednego zdania, to żadne "grzebanie".
Z akapitami to tylko kombinowałam przed wstawieniem, dla zabawy.
Serdeczne dzięki.
Witka - Twoja opowieść mrozi moją krew. Jezu, jeść mózg stworzenia, które się karmiło. W zasadzie żadna różnica - karmiło, czy nie. I żadna różnica - szynkę, mózg, czy kiszkę stolcową.
Nie, nie oceniam. To normalne, tylko ja mam inne normy. Inny świat.
Odnośnie grzebania - zmieniłam tylko szyk jednego zdania, to żadne "grzebanie".
Z akapitami to tylko kombinowałam przed wstawieniem, dla zabawy.
Serdeczne dzięki.