Katon - magik
Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Katon - magik
Silny człowiek pragnął bezznaczeniowości. Najpierw namiętnie szukał jej w chaosie, który mógł być Itaką bez znaczeń, lecz poprzez zawarte w nim reguły umożliwiające totalną anarchią, a pojął to po dziesięciu latach przemyśleń, de facto nie istniał. Chciał wydłubać bezsens z najdrobniejszych cegiełek bytu, ale każdy kwant na coś się składał, tworząc okropnie nieustępliwy łańcuch przyczynowo-skutkowy. Prawa natury, prawa różnorodnych logik, a on bez prawa do wolności w klatce nieubłaganego determinantu - sensu.
Nadzieja topniała jak stare lodowce znowu zieleniącej się Grenlandii. Kropelki niknącej wiary powodowały ból, który porównywał do rodzenia kamieni coraz węższym kanalikiem. Aby nie zatruł się iluzorycznymi toksynami braku znaczeń, matka natura parła. I słusznie.
Cierpienie czyni mądrym.
A on ze swoją idee fixe czuł się coraz gorzej albo - i tu należy włączyć skrajnie odmienny punkt widzenia, na który nasz bohater nie chciał mentalnie przystać – coraz lepiej.
W końcu zrozumiał, że nie ma, nie było i nie będzie nawet najkrótszego błysku bez powodu i znaczenia.
Dla wszystkiego co powstaje i trwa, i znika, dokleja się sens.
Nie można, tkwiąc w obojętnie jakim punkcie Gry zwanej Wszechświatem, być wolnym od jej znaczeń. Gdyby nie powstała myśl o Niej, nasz bohater miałby szansę. Ale wtedy by go nie było.
Rzeczywistość jest sensem i topi nas w sobie.
Odsunął zimny wylot lufy od utrudzonej skroni. Nie dam wam tej przyjemności – pomyślał.
Innym podrzucił piękne marzenie o nicnierobieniu w bezznaczeniowości.
I tak wciąż rośnie tłum pogrążony w depresji, bo mu uwierzył.
Jego imperium, bo przewidział siłę swojej sugestii.
Mrowie ludzi umiera przed jego oknem. Gwałtownie albo, nie widząc powodu do jakiejkolwiek aktywności, powoli na chodnikach. Urojone słowami magika życie bez znaczenia – zabija tych, którym się nie wiodło lub powiodło w życiu - za bardzo.
Nadzieja topniała jak stare lodowce znowu zieleniącej się Grenlandii. Kropelki niknącej wiary powodowały ból, który porównywał do rodzenia kamieni coraz węższym kanalikiem. Aby nie zatruł się iluzorycznymi toksynami braku znaczeń, matka natura parła. I słusznie.
Cierpienie czyni mądrym.
A on ze swoją idee fixe czuł się coraz gorzej albo - i tu należy włączyć skrajnie odmienny punkt widzenia, na który nasz bohater nie chciał mentalnie przystać – coraz lepiej.
W końcu zrozumiał, że nie ma, nie było i nie będzie nawet najkrótszego błysku bez powodu i znaczenia.
Dla wszystkiego co powstaje i trwa, i znika, dokleja się sens.
Nie można, tkwiąc w obojętnie jakim punkcie Gry zwanej Wszechświatem, być wolnym od jej znaczeń. Gdyby nie powstała myśl o Niej, nasz bohater miałby szansę. Ale wtedy by go nie było.
Rzeczywistość jest sensem i topi nas w sobie.
Odsunął zimny wylot lufy od utrudzonej skroni. Nie dam wam tej przyjemności – pomyślał.
Innym podrzucił piękne marzenie o nicnierobieniu w bezznaczeniowości.
I tak wciąż rośnie tłum pogrążony w depresji, bo mu uwierzył.
Jego imperium, bo przewidział siłę swojej sugestii.
Mrowie ludzi umiera przed jego oknem. Gwałtownie albo, nie widząc powodu do jakiejkolwiek aktywności, powoli na chodnikach. Urojone słowami magika życie bez znaczenia – zabija tych, którym się nie wiodło lub powiodło w życiu - za bardzo.
- nie
- Posty: 1366
- Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
- Płeć:
- Kontakt:
Katon - magik
Spora zbieżność pojęć z moim wczorajszym tekstem:
topic27499.html
Wobec czego jest to albo niskich lotów satyra (niższych niż dorabianie Darwinowi małpiego ogona) albo próba nawiązania merytorycznego dialogu i wtedy jest jeszcze gorzej – nie jestem zainteresowany poziomem dyskursu, jaki proponujesz.
topic27499.html
Wobec czego jest to albo niskich lotów satyra (niższych niż dorabianie Darwinowi małpiego ogona) albo próba nawiązania merytorycznego dialogu i wtedy jest jeszcze gorzej – nie jestem zainteresowany poziomem dyskursu, jaki proponujesz.
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Katon - magik
Żadnych nacisków ani choćby sugestii prowadzenia dialogu z mojej strony nie było.
Jak oceniasz tekst, poinformowałeś.
Dziękuję.
Jak oceniasz tekst, poinformowałeś.
Dziękuję.
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Katon - magik
Bardzo dobry, rozpoetyzowany tekst, pełen głębokich przemyśleń, przywodzących na myśl filozofię baśni Dalekiego Wschodu (luźne skojarzenie, ale mam nadzieję, że trafne).
To Twoja wizytówka, pielęgnuj ją i nie zapominaj jej wartości przemycać do innych tekstów.
Pozdrawiam z wieczorną chmurnością.
A ten fragment jest tak bardzo ekowy, że już bardziej być nie może.Aby nie zatruł się iluzorycznymi toksynami braku znaczeń, matka natura parła.
To Twoja wizytówka, pielęgnuj ją i nie zapominaj jej wartości przemycać do innych tekstów.
Pozdrawiam z wieczorną chmurnością.
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Katon - magik
opowiadania-f16/pan-otworzy-oczy-t27506.html
Ważny link, który przede wszystkim zainspirował do pisania tego moralistycznego kawałka z pretensjami do paraboli, oczywiście Katon - magik do pięt gatunkowi nie sięga, ale takie ambicje miał:)
Bernierdh, autor zalinkowanego opowiadania Może już pan otworzyć oczy kreuje świat, gdzie ludziom 'pomaga się' żyć sącząc bezpośrednio do mózgu za pomocą czipa wybory i nastroje, światopogląd, które pozwalają w błogiej nieświadomości bezkolizyjnie egzystować.
Szemrana Firma, ale ubezwłasnowolniając ludzi, bardziej czy mniej krzywdzi ich od magika z mojego tekstu?
Czip a mocna w konsekwencje wizja pozbycia się znaczenia w utalentowanych ustach. Tu leży pomysł napisania tego okrucha.
Dzięki za komentarz, Piotr, mówisz, że dorobiłam się charakterystycznej składni? : )
To chyba dobrze, ale są i minusy.
Ważny link, który przede wszystkim zainspirował do pisania tego moralistycznego kawałka z pretensjami do paraboli, oczywiście Katon - magik do pięt gatunkowi nie sięga, ale takie ambicje miał:)
Bernierdh, autor zalinkowanego opowiadania Może już pan otworzyć oczy kreuje świat, gdzie ludziom 'pomaga się' żyć sącząc bezpośrednio do mózgu za pomocą czipa wybory i nastroje, światopogląd, które pozwalają w błogiej nieświadomości bezkolizyjnie egzystować.
Szemrana Firma, ale ubezwłasnowolniając ludzi, bardziej czy mniej krzywdzi ich od magika z mojego tekstu?
Czip a mocna w konsekwencje wizja pozbycia się znaczenia w utalentowanych ustach. Tu leży pomysł napisania tego okrucha.
Dzięki za komentarz, Piotr, mówisz, że dorobiłam się charakterystycznej składni? : )
To chyba dobrze, ale są i minusy.
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Katon - magik
Podchodzę i odchodzę kolejny raz bez doguglania tytułowego Katona.
Tekst trafia.
Jest w nim kilka zdań, myśli potrzebnych dla takiego szraczka jak ja i może nie tylko.
Komentując niedawno wiersz Asa użyłem wyrażenia, że ten wiersz kocha ludzi.
Ten tekst także.
Przybliża /jak dla mnie/ myśl, że mimo wszystko tylko od pojedynczości zależy w jak szerokim nawasie może istnieć i zaistnieć, na swój sposób się spełnić.
Budowanie myśli ciekawą konstrukcją zdań powoduje utrwalanie, zapamiętanie poprzez ich sztukaterię.
Tekst trafia.
Jest w nim kilka zdań, myśli potrzebnych dla takiego szraczka jak ja i może nie tylko.
Komentując niedawno wiersz Asa użyłem wyrażenia, że ten wiersz kocha ludzi.
Ten tekst także.
Przybliża /jak dla mnie/ myśl, że mimo wszystko tylko od pojedynczości zależy w jak szerokim nawasie może istnieć i zaistnieć, na swój sposób się spełnić.
Budowanie myśli ciekawą konstrukcją zdań powoduje utrwalanie, zapamiętanie poprzez ich sztukaterię.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Katon - magik
Dzięki za komentarz, Witka.
Płacimy atomizacją społeczeństw przez wiodącą (nadal) filozofię egzystencjalnego absurdu, dążąc do maksymalnej wolności kosztem innych.
Utwierdzanie przekonania, że nikt/nic nie ma znaczenia jest prostą implikacją tegoż.
Po co się wysilać, podejmować wybory, które mogą coś dobrego przynieść, jeśli życie jest przypadkowym wybrykiem materii?
Bawmy się w bezznaczeniowość siebie samych i innych, multiplikujmy się, łapmy maksymalny dystans do swoich avatarów, rańmy psychikę tych, którzy biorą odpowiedzialność za swoje wypowiedzi, sygnują je swoją unikatową, pełną tożsamością.
Traktujmy świat wirtualny jak piaskownicę rozwrzeszczanych i infantylnych (przez brak odpowiedzialności) niby dorosłych.
Depresja ogarnie jednych i drugich.
Ważność naszego życia i życia innych to najistotniejszy kontrast do odhumanizowania. Jedyna metoda walki z nihilizmem.
No bo przekaz sprzed ponad 2 tysięcy lat: Kochaj bliźniego jak siebie samego - wiadomo idee fixe chyba zupełnie bez szans na urealnienie.
Płacimy atomizacją społeczeństw przez wiodącą (nadal) filozofię egzystencjalnego absurdu, dążąc do maksymalnej wolności kosztem innych.
Utwierdzanie przekonania, że nikt/nic nie ma znaczenia jest prostą implikacją tegoż.
Po co się wysilać, podejmować wybory, które mogą coś dobrego przynieść, jeśli życie jest przypadkowym wybrykiem materii?
Bawmy się w bezznaczeniowość siebie samych i innych, multiplikujmy się, łapmy maksymalny dystans do swoich avatarów, rańmy psychikę tych, którzy biorą odpowiedzialność za swoje wypowiedzi, sygnują je swoją unikatową, pełną tożsamością.
Traktujmy świat wirtualny jak piaskownicę rozwrzeszczanych i infantylnych (przez brak odpowiedzialności) niby dorosłych.
Depresja ogarnie jednych i drugich.
Ważność naszego życia i życia innych to najistotniejszy kontrast do odhumanizowania. Jedyna metoda walki z nihilizmem.
No bo przekaz sprzed ponad 2 tysięcy lat: Kochaj bliźniego jak siebie samego - wiadomo idee fixe chyba zupełnie bez szans na urealnienie.
- tetu
- Posty: 1217
- Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44
Katon - magik
Świetny tekst Ewo. Sprawnie napisany i bardzo spójny.
Naprawdę warty zatrzymania i refleksji.
Rzeczywistość jest dla niektórych za trudna. Mając wolny wybór i będąc bezwzględnie odpowiedzialnym za własne czyny miewają poczucie lęku, beznadziejności. Świat jawi się jako pozbawiony sensu i nierozumiany, stąd egzystencja absurdu, a co za tym idzie możliwość manipulacji.
Dążenie do wolności jest atrakcyjne, wręcz magiczne, co sprawia że wszystko inne staje się bez znaczenia, dlatego pozwalają sobie robić wodę z mózgu przystając na różne dziwne eksperymenty, tudzież teorie, co poniekąd wynika z braku pewności siebie, indywidualności, oraz osobowości.
Zatrzymałaś mnie Eko.
Powiedziałabym, że Katon pełni tu podstawową rolę, rolę "mentora", pokazując jak mocno i skutecznie można mieszać w ludzkich umysłach.
Naprawdę warty zatrzymania i refleksji.
Rzeczywistość jest dla niektórych za trudna. Mając wolny wybór i będąc bezwzględnie odpowiedzialnym za własne czyny miewają poczucie lęku, beznadziejności. Świat jawi się jako pozbawiony sensu i nierozumiany, stąd egzystencja absurdu, a co za tym idzie możliwość manipulacji.
Dążenie do wolności jest atrakcyjne, wręcz magiczne, co sprawia że wszystko inne staje się bez znaczenia, dlatego pozwalają sobie robić wodę z mózgu przystając na różne dziwne eksperymenty, tudzież teorie, co poniekąd wynika z braku pewności siebie, indywidualności, oraz osobowości.
Zatrzymałaś mnie Eko.
Powiedziałabym, że Katon pełni tu podstawową rolę, rolę "mentora", pokazując jak mocno i skutecznie można mieszać w ludzkich umysłach.
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Katon - magik
Tetu, dziękuję za lekturę i refleksje.
Nie wiadomo, gdzie ta prawda, ale mamy wybór jakich dróg do niej szukać.
Pozdrawiam.
Nie wiadomo, gdzie ta prawda, ale mamy wybór jakich dróg do niej szukać.
Pozdrawiam.