Bałwan zimowy (satyra)

[Tomasz Gil]

„…będziesz modlić się do Prezydenta obcego mocarstwa. Bo to Bałwan będzie tych Czasów, gdy wszystko kończyć się zacznie. I do Praw jego dostosować ci przyjdzie. A powstaną narody, pionkami tylko w grze będąc. Bałwan karmić ich będzie konserwami i rakietami. Oni plecaki wypchane śrubami w niewinną ludność rozrzucać będą. A na chwałę Bałwana jeno. I jeden grzyb wielki ze świata pozostanie, a Bałwan ostatnim z ludzi, ostatnim z bożków, krążyć będzie nad pobojowiskiem w samolocie swym Air Force One. I taki Koniec będzie, gdy z Ziemi nie pozostanie nic, jeno ów samolot…”.
(Prorok Nazepam, Księgi Nieznane: 878–886)

[eka]

A czemu zimowy? Że niechybnie zimą apokalipsa?
Zgrabnie napisana proroctwo. Dlaczego Nazepan wymienia nazwę prezydenckiego samolotu, a już nazwiska ostatniego prezydenta nie?
Czytelnik ma drżeć w niepewności?:)
Fajny kawałek.

[Tomasz Gil]

Nawet prorocy nie wiedzą wszystkiego. Poza tym lubię otwarte zakończenia.
Pozdrawiam.

[Gunnar]

Bez nazwiska proroctwo pasuje do każdego aktualnego

[Tomasz Gil]

Taaa. Dzięki, Gunnar.

[witka]

Z łatwym do przewidzenia nazwiskiem i numerem jest to tylko wyrażeniem politycznych przekonań autora.

Nawet chciałem poprowokować pytając ile Putin płaci za takie agitki? No bo inne watażki mające guziki schodzą raczej na margines uwagi.

Pacyfiści po wojnie i przed wojną mówią nigdy więcej wojny - wątpliwą satysfakcją - nie to to co pseudoekolodzy.

Bo ekolog to naukowiec zajmujący się badaniami.

Tym razem na nie.

Zła satyra psuje rynek jak zły piniądz.

Pozdrawiam.

[Tomasz Gil]

Putin też, witka. On - myślę - też ma swój samaliot nomer adin. Ja, z założenie jestem "beznadziejnym anarchistą", czyli takim, który wie, że tak nie można sprawować władzy, więc ją kontestuję. A nazwiska się zmieniają, tekst był pisany za poprzedniego prezydenta, tu nazwiska nie są istotne.
Dzięki za zdanie na temat.
Pozdrawiam.