Dyktatorka mody
Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Dyktatorka mody
Tak ochrzciłem panią Marysię, już pierwszego dnia znajomości. Podeszła do mnie inna, bardziej rezolutna góralka i powiedziała:
- Panie ustąp pan tej kobicie ze dwa metry placu. U niej w domu oblepa dziecisków, uczciwa, popilnuje panu towaru jak pana nie będzie.
Na początku pomagałem jej w sprzedaży, tłumacząc namiastką lepszego niemieckiego.
Pierwsza klientka zwróciła uwagę na zbyt długie rękawy jasnego, pstrokatego blezerka, a ona zawijając je powiedziała:
- to je taka moda.
Marysia była w klasztorze. Po śmierci matki ojciec wielodzietnej rodziny zabrał ją stamtąd, najstarszą. Teraz ma własną.
Wracając z zakupionymi pączkami, lubiłem podbiec do niej, opatulona wyglądała jak matrioszka.
Porywałem ją na kilka obrotów, nieodmiennie śpiewając – oj didi didi ridi uha.
Wręczając banknoty mówiła tak pięknie:
- Panie Franiu sprzedałach pięć Malborów i trzy HaBy.
Powiało mroźniej, chciałem kupić góralski sweter. Powiedziała;
- Dzisiaj nie bierzcie, we dwa wieczory wam upletę.
Kilka lat gryzł mnie w szyję. Uczciwy, bez domieszki waty.
- Panie ustąp pan tej kobicie ze dwa metry placu. U niej w domu oblepa dziecisków, uczciwa, popilnuje panu towaru jak pana nie będzie.
Na początku pomagałem jej w sprzedaży, tłumacząc namiastką lepszego niemieckiego.
Pierwsza klientka zwróciła uwagę na zbyt długie rękawy jasnego, pstrokatego blezerka, a ona zawijając je powiedziała:
- to je taka moda.
Marysia była w klasztorze. Po śmierci matki ojciec wielodzietnej rodziny zabrał ją stamtąd, najstarszą. Teraz ma własną.
Wracając z zakupionymi pączkami, lubiłem podbiec do niej, opatulona wyglądała jak matrioszka.
Porywałem ją na kilka obrotów, nieodmiennie śpiewając – oj didi didi ridi uha.
Wręczając banknoty mówiła tak pięknie:
- Panie Franiu sprzedałach pięć Malborów i trzy HaBy.
Powiało mroźniej, chciałem kupić góralski sweter. Powiedziała;
- Dzisiaj nie bierzcie, we dwa wieczory wam upletę.
Kilka lat gryzł mnie w szyję. Uczciwy, bez domieszki waty.
Ostatnio zmieniony 24 lut 2018, 23:14 przez witka, łącznie zmieniany 6 razy.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Dyktatorka mody
...Bez domieszki waty kilka lat gryzł mnie w szyję...
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Dyktatorka mody
Witka, interpunkcję dopracuj.
Masz średnik zamiast dwukropka.
Niej (zaimek) nie pisze się wielką literą. Chyba, że w listach.
Z przecinkami problem.Kto był w klasztorze? Pierwsza klientka czy Marysia?
Oczywiście, można to ogarnąć, ale jasno nie widać.
PS: Kiedyś sprzedawczyni w osiedlowym sklepiku mi powiedziała: "tego sera to pani nie sprzedam, za bardzo panią lubię".
Masz średnik zamiast dwukropka.
Niej (zaimek) nie pisze się wielką literą. Chyba, że w listach.
Z przecinkami problem.Kto był w klasztorze? Pierwsza klientka czy Marysia?
Oczywiście, można to ogarnąć, ale jasno nie widać.
PS: Kiedyś sprzedawczyni w osiedlowym sklepiku mi powiedziała: "tego sera to pani nie sprzedam, za bardzo panią lubię".
Ostatnio zmieniony 24 lut 2018, 23:09 przez tabakiera, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Dyktatorka mody
Dzięki serdeczne Dorota - ot taki epizodzik - niezmyślony.
Naszło mnie.
A takich sklepowych mieliśmy sporo i jeszcze żona takie miewa - częściej robi zakupy.
Naszło mnie.
A takich sklepowych mieliśmy sporo i jeszcze żona takie miewa - częściej robi zakupy.
Ostatnio zmieniony 24 lut 2018, 23:29 przez witka, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Dyktatorka mody
Widać, że niezmyślony. W zasadzie czuć.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Dyktatorka mody
Tabakierko, Dorotko ukochana, podpisałem się tylko.
Uważam, że Ty powinnaś być recenzentką tego wyższego piętra.
Uważam, że Ty powinnaś być recenzentką tego wyższego piętra.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
- Tomasz Gil
- Posty: 203
- Rejestracja: 28 maja 2017, 14:39
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
- Kontakt:
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Dyktatorka mody
Bardzo mi się podoba, taki epizod, a ten gryzący sweter to ładna metafora
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia