Od kiedy jestem w twoim świecie, zaciskam mocno powieki. Straciłam zdolność zlewania się z tłem więc spokojnie czekam, aż skończysz. Kładę ręce na łóżku, nie dotykam ciała, kiedy ty je bierzesz. Nie chcę mieć z nim nic wspólnego. Zachowuję się jak, podczas badania:
- Proszę nie napinać mięśni.
Niewiele myślę, pies obok kłapie paszczą, żeby złowić muchy, dziecko śpi odkryte, różowe po kąpieli. Czasem przejmuję inicjatywę, byle już… Na koniec winisz mnie, że nie odczuwam przyjemności. Nie potrafię, aż tyle dla ciebie zrobić. Nie potrafię…
Odwracasz się plecami, wtedy dopiero znikam, jestem martwa. Obserwuje wazon na stole, uchylone, płytkie szafy, z których sterczą rękawy. Z zewnątrz dobiegają odgłosy nocnych pociągów, czasem wysyłam myśli w podróże. Kiedy wracają rano, nienawidzę wnętrza ud, nienawidzę chleba, rzucam się z pięściami na ściany. Tulę głód, daje mu miękki, czerwony sweter, drżące dłonie i kolana zniekształcone ćwiczeniami. Czuję, że jestem zwartą bryłą, żadne dźwięki nie wydostają się na zewnątrz.
Oswajanie nocy
Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz
Re: Oswajanie nocy
przecinek przed kiedy i więcnicki2222 pisze:Od kiedy jestem w twoim świecie, zaciskam mocno powieki. Straciłam zdolność zlewania się z tłem więc spokojnie czekam, aż skończysz. Kładę ręce na łóżku, nie dotykam
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Oswajanie nocy
Przed "kiedy"?
Albo jestem totalnym ignorantem w kwestii poprawnej polszczyzny, albo ktoś tu się myli.
"Od, kiedy..." ??
Albo jestem totalnym ignorantem w kwestii poprawnej polszczyzny, albo ktoś tu się myli.
"Od, kiedy..." ??
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Oswajanie nocy
Iskierko, przecinek przed "kiedy" stawiamy tylko wówczas, gdy występuje ono w roli zaimka względnego, wprowadzającego zdanie podrzędne w zdaniu złożonym.
Zanim zaczniesz wytykać błędy interpunkcyjne, sprawdź wcześniej, czy masz rację.
W opowiadaniu nicki2222 "kiedy" jest elementem wyrażenia przyimkowego, aczkolwiek lepiej chyba brzmiałoby - tu sugestia dla Autorki - "odkąd".
Pozdrawiam,

Glo.
Zanim zaczniesz wytykać błędy interpunkcyjne, sprawdź wcześniej, czy masz rację.
W opowiadaniu nicki2222 "kiedy" jest elementem wyrażenia przyimkowego, aczkolwiek lepiej chyba brzmiałoby - tu sugestia dla Autorki - "odkąd".
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Re: Oswajanie nocy
Hm, smute życie ma ta postać z opowiadania, ale...
Moze ten facet nie jest świadomy tego, że jest ona nieszczęśliwa, może gdyby mu to powiedziała, że chce wiecej jego zaangazowania czułości...Miłosć to przecież wzajemne zrozumienie i szczerosć...
Wiem,że to banały,ale wydaje mi sie,że faceci wielu rzeczy nie rozumieją, jesli jasno im się tego nie powie,
a pozatym jak facetowi kobieta daje znać,że nie odczuwa przyjemności, to jakby mu najgorsza obelgę w twarz rzuciła... Na pewno też mu jest przykro...
Przeczytałam sobie, odbieram jako realistyczny opis spłyconych relacji obojga partnerów.
Pozdrawiam
Moze ten facet nie jest świadomy tego, że jest ona nieszczęśliwa, może gdyby mu to powiedziała, że chce wiecej jego zaangazowania czułości...Miłosć to przecież wzajemne zrozumienie i szczerosć...
Wiem,że to banały,ale wydaje mi sie,że faceci wielu rzeczy nie rozumieją, jesli jasno im się tego nie powie,
a pozatym jak facetowi kobieta daje znać,że nie odczuwa przyjemności, to jakby mu najgorsza obelgę w twarz rzuciła... Na pewno też mu jest przykro...
Przeczytałam sobie, odbieram jako realistyczny opis spłyconych relacji obojga partnerów.
Pozdrawiam