słodki smak życia

Proza w pigułce, drabble.

Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

słodki smak życia

#1 Post autor: coobus » 11 paź 2012, 21:40

Z cyklu "Ścieżki Coby'ego".
---

Ładną masz żonę, Coby – powiedział sąsiad, patrząc za znikającą w bramie kobietą. – Siądziesz na chwilę? No, no… nie uciekaj, siadaj Coby, dawno nie rozmawialiśmy. Pewnie cały czas ją kochasz?
Coby pokiwał głową, dostojnie, tak, żeby niewidoczna korona nie zsunęła mu się z głowy, i zarazem tak, by pozostawić sąsiadowi pole do domysłu. Taaak…
- Jesteś szczęściarzem, no... nie bądź taki skromny. Pewnie często jej to mówisz?
Coby nie odpowiedział. To znaczy, nie od razu. Ale w końcu wyszło to z niego. Pokręcił przecząco głową.
- Nie mówisz jej, że ją kochasz? – tu sąsiad aż niemal wszedł na niego, tak blisko się przysunął – Dlaczego?
Dlaczego, dlaczego, ona też o to nieraz pyta, odpowiedź przerabiał nie raz. Podzielił się nią z sąsiadem.
- Co ty Coby, poważnie? Wolisz to okazywać zamiast mówić? No, nie... tak mi zawsze wyglądałeś i wyglądasz na jakiegoś dziwaka… Patrz, ja swojej nie kocham, ni cholery, a przecież regularnie mówię jej te dwa słowa. Jest moją żona, to nic, że nieudaną, należy się jej. Ty wiesz jaką jej sprawiam radość? Dlaczego jesteś taki uparty, twojej też się należy.
- Chyba tak, ona też tak mówi, sam nie wiem… - przyjrzał się uważniej sąsiadowi – mówisz Pan, że nie kochasz swojej? Macie tyle dzieci… to jak wy żyjecie?
Facet uśmiechnął się sam do siebie, tak spokojnie i filozoficznie, sięgnął po papierosa.
- Długo by mówić, Coby… taka mi się trafiła, taka jest. Kawał zarazy. Ale dba o mnie, dba o dzieci, owszem, tylko że szczęścia to ja muszę szukać poza domem. Ty, Coby pewnie tego nie zrozumiesz, ty to co innego. Nie ma co mówić…
Teraz Coby przysunął się do niego, a jednak zaintrygowało go coś.
- Jakby nie było, to jednak kłamstwo mówić jej o miłości, skoro jej nie kochasz. Ma to sens?
Sąsiad odsunął się nieco, by móc przyjrzeć się rozmówcy z dystansem, by okazać mu to i owo, w swoim prostym męskim mniemaniu.
- Nie obraź się Coby, ale jesteś taki, na jakiego wyglądasz. Mało kumaty. Jeszcze się musisz uczyć życia, choć masz już siwe włosy. Ma to wielki sens. Niby to kłamstwo, ale piękne kłamstwo, słodkie kłamstwo, jak cukierek. Każdy lubi cukierki. I każda kobieta chce słuchać tych słów. Jeśli nie słyszą ich, są nieszczęśliwe. Być może twoja też, tylko nie chcesz tego dostrzec. Widzisz Coby, pewnie niejedna chciałaby, żeby znalazł się ktoś, kto obdarzy ją takim pięknym kłamstwem. Świat jest pełen takich, które nigdy tego nie zaznają, choć płaczą co noc do księżyca. Bo piękne kłamstwa nie bolą, są potrzebne, nikomu nie szkodzą. Oj,Coby, Coby, naprawdę mało kumasz…

Wieczorem Coby zapytał żonę, czy chce cukierka. Spojrzała mocno zdziwiona, jakby wietrzyła jakąś prowokację. – Co ci przyszło do głowy, nie jadam słodyczy, przecież wiesz… - Ja już nic nie wiem - odpowiedział.
Ale widząc jego nieszczęśliwą minę, uśmiechnęła się ciepło i wskazała na miejsce koło siebie – Wiesz, nie oszukuj, wiesz co lubię. No, chodź, siadaj tu ze mną, przytul się, posiedzimy troszkę razem…
Rozchmurzył się. Skorzystał z zaproszenia. Gdy siadał przy niej, tak jak teraz, w jego oczach pojawiał się aksamitny spokój, to już było regułą.
Pomyślał, że wcale nie jest mu za słodko, choć dostał właśnie całą garść łakoci.


/czerwiec 2009/.
Ostatnio zmieniony 12 paź 2012, 23:39 przez coobus, łącznie zmieniany 1 raz.
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

iskierka

Re: słodki smak życia

#2 Post autor: iskierka » 12 paź 2012, 16:34

niekonsekwentnie użyta interpunkcja, zdecyduj się,
albo z albo wcale, bo teraz nie wygląda to dobrze.
, tak żeby niewidoczna korona nie zsunęła mu się z głowy, przecinek przed żeby
- Co ty Coby, poważnie? Wolisz to okazywać zamiast mówić? No nie, tak mi zawsze wyglądałeś pezcinek przed nie
Długo by mówić, Coby… przecinek przed by
zrozumiesz, ty to co innego. Nie ma co mówić… przecinek przed co
szkodzą. Oj Coby, Coby, naprawdę mało kumasz… Przecinek po oj
do głowy, wiesz że nie jadam słodyczy… przecinek przed że

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: słodki smak życia

#3 Post autor: Sede Vacante » 12 paź 2012, 16:54

Przecinek przed "by"? I przed "co"?
Nie jestem pewien... :myśli:

Piękne opowiadanie!!
Bardzo romantycznie na końcu, naprawdę, ślicznie ujęta istota miłości.
Wydawałoby się, że niby temat oczywisty: Kocham - mówię. Nie kocham - nie oszukuję.
A jednak w życiu tak jest, że nawet takie oczywistości nie zawsze w ludziach siedzą. Znaczy, oszukujemy się, choć wiemy, że to źle. Ale "tak trzeba". Taaaa, jasne.
I zapominamy jak pięknie można okazywać miłość i czerpać z niej bez słów.
Słowa to słowa, wiadomo. Ale cóż piękniejszego, niż prawdziwa miłość, która ich nie potrzebuje, bo czynem, wzajemnym obdarowywaniem się ciepłem, można tak wiele wyrazić i tak wiele otrzymać.
Aż sam spojrzałem na żonę siedzącą za mną z gazetą:)
I przypomniałem sobie, jak ją kocham, choć zbyt często o tym zapominam.
Twoje opowiadanie porusza. Niemal nakazuje weryfikować swoje osobiste uczucia.
Romantyzm, ciepło, mądrość i to, że trafia bezpośrednio w serce - to jej atuty.
:rosa: :rosa:
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

iskierka

Re: słodki smak życia

#4 Post autor: iskierka » 12 paź 2012, 17:02

Sede Vacante pisze:Przecinek przed "by"? I przed "co"?
Sede Spójnik „by” wprowadza różne wypowiedzenia podrzędne w zdaniu. Umieszcza się przed nim przecinek. W przypadku, gdy część podrzędna wypowiedzenia poprzedza nadrzędną lub występuje w jej środku, to oddziela się oba człony zdania przecinkiem lub dwoma przecinkami:
a co do co, to nie wiem być może się pomyliłam, zobaczymy co inni na to
nie jestem ekspertem w interpunkcji

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: słodki smak życia

#5 Post autor: Sede Vacante » 12 paź 2012, 17:11

Rozumiem o co ci chodzi z "by" - że np. kontekst "Zbyt długo, by mówić".
Ale wydaje mi się, że tutaj kontekst jest oczywisty "Długo by mi zeszło, abym ci opowiedział...".
Ja też nie jestem biegły w interpunkcji, żeby robić z siebie specjalistę, ale jeśli nie jesteśmy - może nie "mieszajmy" niepotrzebnie?
W końcu to portal literacki, nie wiadomo nawet ilu ludzi nas czyta i obserwuje :)

A jeśli nie mam racji i tutaj przecinek powinien być przed "by" i przed "co", to w głębokim szoku sam się kopnę w tyłek.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: słodki smak życia

#6 Post autor: Gloinnen » 12 paź 2012, 17:18

Tak, jeśli "by" wprowadza zdanie podrzędne, stawiamy przecinek, ponieważ wówczas występuje w funkcji spójnika.

W zdaniu wypunktowanym przez iskierkę "by" jest partykułą, używaną przy tworzeniu trybu warunkowego/przypuszczającego, więc nie stawiamy przed nim przecinka.
coobus pisze:ty to co innego.
Tutaj przecinek powinien być przed "to"
"ty, to co innego".

Przed "co" - stawiamy wówczas, gdy wprowadza zdanie podrzędne (zaimek względny). Tutaj jest zaimkiem występującym w funkcji podmiotu - a więc nie stawiamy przecinka.

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: słodki smak życia

#7 Post autor: Sede Vacante » 12 paź 2012, 17:21

Ufff, nie jestem ignorantem :)
Byłem niemal pewien, ale tak śmiała interpretacja interpunkcji zbiła mnie z tropu :jez:
Ok, wracajmy do Polski :)
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

iskierka

Re: słodki smak życia

#8 Post autor: iskierka » 12 paź 2012, 17:24

Glo, to czyli moja pomyłka? :down: :(

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: słodki smak życia

#9 Post autor: Gloinnen » 12 paź 2012, 17:40

iskierka pisze:Glo, to czyli moja pomyłka?
Nie da się ukryć.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: słodki smak życia

#10 Post autor: coobus » 12 paź 2012, 23:29

Hmm... czytam i nie wszystko rozumiem. :myśli:
Coś chyba nie tak, Glo, z Twoją oceną interpunkcji. Zasady pisowni języka polskiego miałem ostatni raz w ręku bardzo dawno temu. Jak większość Polaków. I jest to problem ogólnonarodowy, który życie samo reguluje. Tak na marginesie, stosując sztywną interpretację tych zasad, miałabyś co robić przy reportażach i artykułach uznanych dziennikarzy, tak samo jak przy większości książek, mimo że zawodowcy robią im dokładną korektę. Dlaczego? Bo nie jesteśmy w stanie sprostać wymogom tych zasad i język polski z musu zrobił się elastyczny, wiele spraw się upraszcza, przyzwala... Zasad stosowania interpunkcji też, czy takich zasad jak "razem czy osobno" na przykład. Dziś językoznawcy dopuszczają odmienne kontrowersyjne formy w różnych przykładach, akurat na takie wykładnie trafiałem ostatnio często. I wyszukiwarka netowa Ci to potwierdzi. Nie jesteśmy po prostu w stanie sprostać wymogom sztywnych zasad, o czym chociażby świadczy ogólnopolskie dyktando raz do roku, gdzie tylko wyjątki sobie radzą bezbłednie, a startują przed kamerami prawdziwe autorytety. Nie jesteśmy w stanie. I jestem świadom, że inne podobne błędy, które masz prawo mi wytknąć, bo są bądź co bądź błędami, znajdziesz w każdej z zamieszczonych tu moich prozatorskich prób. Zapewne mnie przerastają. Przecinek przed koroną powinien być, tu Ci rację przyznam.

Ale tak jak Sede, nie dopuszczam na przykład takiej interpretacji, jak ta z "długo by mówić" czy "nie ma co mówić", tu nie ma mowy o przecinku. Wspomniane zasady mówią o czymś takim, jak skostniałe zwroty, zapewne też być może wspominają i o potocznych zwrotach. I pierwszy ze zwrotów można wyrazić "nie ma o czym mówić", ale został uznany w zastępstwie w mowie potocznej, i taki akurat istnieje. Podobnie z tym drugim. A co do elastyczności języka, zerknij w te przykłądy z przeglądarki, mówią same za siebie:


http://www.fzp.net.pl/spoleczenstwo/ty-co-innego

http://guttipolska.pl/dlugo-by-mowic-o- ... -medialnym

http://filmpolski.pl/fp/index.php/521488

Wygaje mi sie, że oj czy hej też już nie zawsze idzie w parze z przecinkiem, ale tu się nie upieram. Moim błędem było to "że", miałem wstawić przecinek przy przeglądaniu, ale jakoś pomyślałem, że zwrot "tak że" może być stosowany podobnie jak "mimo że", tu pewnie sie myliłem, ale kto wie, może i tu zasada elastycznośći i upraszczania też już sięga. Trudne to wszystko. Ja się nie podejmuję dokładnej interpretacji zasad, gdybym został kiedyś zawodowym literatem (hihi), korektę musiałby mi robić zawodowiec. Bo jest też u mnie coś takiego, jak ślepota wobec własnych błędów. Cudze wyłąpię, swoich nie.
Kończąc wywód, biję się w piersi, jestem laikiem na tym polu. Ale być moze doświadczonym obserwatorem. Stąd mój obecny wywód. Tylko stąd.
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

ODPOWIEDZ

Wróć do „OKRUCHY PROZATORSKIE”