Emancypacja kobiet od pasa w dół, czy w górę?

Dzienniki, reportaże, eseje, felietony, artykuły, listy itp.

Moderatorzy: Gorgiasz, Lucile

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Qń Który Pisze
Posty: 886
Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25

Emancypacja kobiet od pasa w dół, czy w górę?

#1 Post autor: Qń Który Pisze » 16 sty 2015, 9:20

"Niektóre kobiety są po to, by je uwielbiać, inne - żeby bzykać. Problem mężczyzn polega na tym, że ciągle mylą pierwsze z drugimi".

Emancypacja kobiet, jako zauważalny na świecie ruch społeczny, miała wiele tragicznych okoliczności. Najbardziej radykalne odłamy - sufrażystki - domagające się, między innymi, zrównania praw wyborczych z mężczyznami - uciekały się nierzadko do desperackich ataków w walce o swoje należne przywileje. Bohaterką była Angielka, Emily Davison, która zmarła w wyniku obrażeń, po tym, jak rzuciła się pod kopyta konia Jerzego V, biorącego udział w derbach, w 1913 roku, w Anglii.
Aresztowano wówczas wiele kobiet z Ruchu, które podjęły strajk głodowy.
Poddano ich jednak przymusowemu odżywianiu i niektóre nawet przybrały trochę na wadze. Przez takie spektakularne akcje kobiet, ruch sufrażystek zyskiwał na popularności w całym świecie.
Dzisiaj na szczęście równouprawnienie jest faktem. Nie mniej walka o poszczególne sektory, będące domeną mężczyzn - trwa nadal, lecz ma zupełnie inny przebieg i bardziej współczesne, bezkrwawe oblicze.
Kobiety nie wychodzą już na ulicę z transparentami o równouprawnieniu, a walka przeniosła się bardziej w sferę zawodową, jak również prywatną, gdzie kobiety radzą sobie zupełnie dobrze z męskim szowinizmem i wieloletnią dominacją. Nierzadko kobiety dźwigają obowiązek utrzymania domu i rodziny, bo zarabiają więcej od mężczyzn, którzy w obliczu choroby czy narodzin dziecka, biorą urlopy tzw. chorobowe lub macierzyńskie, bo czcigodna małżonka musi pilnować pracy, będącej najważniejszym źródłem utrzymania domu. Mężczyźni niewieścieją, robią się metroseksualni a nawet używając żargonu mistrzów malarstwa - morbidezza, gdzie nie znając znaczenia tego słowa wyczuwa się, że chodzi o "bide".
Oznacza to giętkość, miękkość i zniewieścienie. Panowie gorzej już być nie może.
Chyba niedługo przyjdzie na nas kolej wychodzenia na ulice z hasłami o równouprawnieniu wobec kobiet. To niesamowite, jaką przyszłość, nam mężczyznom - szykuje niewieści ród, tworząc podwaliny nowoczesnej rewolucji socjalnej. Niektórzy spośród morbidezza uważają, że największym zwycięstwem nad kobietą jest ucieczka od niej. Nie do końca jest to prawdą, gdyż mężczyźni bez kobiet głupieją i jeżeli mamy już podjąć walkę z kobietą, to trzeba korzystać z rozumu. Trzeba powstrzymać się od niepotrzebnej chuci i powiedzieć sobie jasno, że największe powodzenie u kobiet ma ten, który potrafi się bez nich obejść.
Nie możemy mieszać w to lekarzy, bo jedynym mężczyzną, który nie może żyć bez kobiet to... ginekolog.
Kobiety są niejednokrotnie niezastąpionym natchnieniem dla mężczyzn i tego nie można zaprzeczyć. Status muzy doskonałej w męskim żywocie, pełnym trosk i nieustannej walki, przyznawany jest najczęściej kobietom, a niektóre są mistrzyniami w tej branży. W jakikolwiek sposób będzie badana zawsze potrafi być nowością. Jak świeży łyk najdoskonalszego trunku. Tym gubią najczęściej mężczyzn. Czasami również i same siebie. Chociaż kobiety budzą w mężczyznach potrzebę tworzenia arcydzieł, to jednak skutecznie potrafią im w realizacji tych zamierzeń przeszkadzać.
Musimy być sprytniejsi od kobiet, bo spryt u mężczyzn ściśle współpracuje z rozumem. Kobiety, wykorzystują spryt najczęściej do szaleństw. Ograniczmy im zatem te szaleństwa - panowie. Traktujmy seks jak gimnastykę, a nie jak mszę, czego oczekują od nas stale kobiety. Nie bójmy się kobiet, które nie mogą darować mężczyznom, że nie przespali się z nimi. Kobiety niekiedy przebaczają tym, którzy forsują okazję do zbliżenia, ale nigdy nie zapomną temu, kto taką sposobność ominie. Już Oscar Wilde powiedział kiedyś, że "mężczyzna może być szczęśliwy z każdą kobietą, pod warunkiem, że jej nie kocha". I nie łudźmy się że wszystkie kobiety tak naprawdę nas kochają, jak twierdzą gorącym szeptem przy męskim uchu. Tak naprawdę kochają nas przede wszystkim dlatego, by nie pozwolić na to innej. I nie dajmy nabrać się na cnotę wierności, godną mitologicznej Penelopy. Ta wierność polega najczęściej na strachu przed utratą zdobytej już pozycji. Znany z poczciwości, Kornel Makuszyński, powiedział o kobiecie, że "piękna kobieta jest jak kaczka - za duża na jednego - za mała na dwóch". Kiedy tak sobie uświadomimy, że kiedyś kobiety żywiły piersiami niemowlęta, a dzisiaj producentów filmowych, możemy ocenić postęp emancypacji bez zbędnych ceregieli i sentymentów wobec kobiet.
Musimy być zwarci i skonsolidowani. Równouprawnienie - proszę bardzo, ale bez gnębienia, mirażu i dominacji. My mężczyźni zdajemy sobie jasno sprawę z tego, o czym często zapominają kobiety. Aby móc emancypować innych, musimy najpierw wyemancypować siebie i prosimy panie, aby o tym pamiętały.
Nam, mężczyznom, pozostaje coraz węższy sektor dominacji, ale w jednym jesteśmy nie do pobicia - panowie. Oddajemy mocz na stojąco. Czy kobiety pokuszą się również o walkę z nami w tej zdominowanej przez mężczyzn branży?
Zyczymy sukcesów.
jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...

Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia

Adela
Posty: 833
Rejestracja: 11 mar 2012, 12:41

Re: Emancypacja kobiet od pasa w dół, czy w górę?

#2 Post autor: Adela » 19 sty 2015, 13:25

Witaj,

Pozwol, ze zacytuje: "Musimy być sprytniejsi od kobiet, bo spryt u mężczyzn ściśle współpracuje z rozumem. Kobiety, wykorzystują spryt najczęściej do szaleństw. Ograniczmy im zatem te szaleństwa - panowie". - dziwnie skonstruowana chec solidarnosci poprzez chec ograniczenia. Odnosze wrazenie, ze Autor, po zgarnieciu do jednego worka kilku teorii o kobietach, mysli, ze je zna;) Oczywiscie, bez urazy:)

Moze nie do konca tematycznie, ale polecam goraco lekture "Wplywowe kobiety drugiej Rzeczypospolitej" Slawomira Koperskiego - podaje link.

http://www.obliczakultury.pl/literatura ... u-recenzja

Pozdrawiam serdecznie,
A.

Awatar użytkownika
nie
Posty: 1366
Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
Płeć:
Kontakt:

Re: Emancypacja kobiet od pasa w dół, czy w górę?

#3 Post autor: nie » 19 sty 2015, 15:20

Qń Który Pisze pisze:Oddajemy mocz na stojąco. Czy kobiety pokuszą się również o walkę z nami w tej zdominowanej przez mężczyzn branży?
Osobiście znam kobietę, która wszędzie poza własną łazienką sika na stojąco. Taki zwyczaj nie siadania na cudze deski.
O facetach, którzy z lenistwa wolą sobie usiąść, też słyszałem. Także sprawa wydaje się być otwarta.

Jeżeli chodzi o artykuł - miejscami zbyt seksistowski.
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.

karolek

Re: Emancypacja kobiet od pasa w dół, czy w górę?

#4 Post autor: karolek » 19 sty 2015, 16:37

.
Ostatnio zmieniony 25 lis 2016, 15:03 przez karolek, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: Emancypacja kobiet od pasa w dół, czy w górę?

#5 Post autor: iTuiTam » 19 sty 2015, 19:39

Qń Który Pisze pisze:...
Nam, mężczyznom, pozostaje coraz węższy sektor dominacji, ale w jednym jesteśmy nie do pobicia - panowie. Oddajemy mocz na stojąco. Czy kobiety pokuszą się również o walkę z nami w tej zdominowanej przez mężczyzn branży?
Zyczymy sukcesów.
Czytałam jednym okiem ;)

Przemycone prawdy, domniemania, satyra, ironia.
Wiele przedstawionych przez Ciebie rzeczy można brać dosłownie i dyskutować. Jak kto woli i lubi.

Z puentą jednak się nie zgadzam. Więcej o tym w linku. W Meksyku np w wielu miejscach brakuje papieru toaletowego, a w innych z powodu złego stanu kanalizacji zużyty papier, itp wrzuca się do wiaderek w kabinach. Podobnie na rozmaitych wyspach.
Nie podróżowałam po krajach azjatyckich, ale moi znajomi opowiadają o 'przeżyciach' toaletowych w tych regionach. Co kraj to... urynał.

A co do pozycji siedzącej, czy stojącej, to zależy od tego kto sprząta. Muszę przyznać, że nie chciałabym mieszkać w domu, w jakim panowie stoją, wolę leniwych.

http://travel.stackexchange.com/questio ... uat-toilet
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Emancypacja kobiet od pasa w dół, czy w górę?

#6 Post autor: skaranie boskie » 19 sty 2015, 21:13

Rzeczywiście, do tekstu zakradła się odrobina seksizmu.
Nie znaczy to, że nie porusza kilku prawd, choć chyba więcej mitów.
Mnie się wydaje, że jest jedna rzecz, która często studzi różne, nie tylko emancypacyjne, zapędy kobiet. One są gotowe poświęcić wszystko dla poczucia bezpieczeństwa, stabilizacji, czy jak b y tego nie nazwać.
Jest coś jeszcze. One się stroją i malują, wkładając w to o wiele więcej energii, niż w seks, co wydaje się większości facetów ogromnym poświęceniem dla nich. Nic bardziej mylnego, panowie. Kobiety upiększają się, tracąc cenny czas i energię w różnych salonach, ale nie robią tego dla was, tylko dla innych kobiet.
Pozostaje to nieszczęsne sikanie na siedząco.
Chyba żaden facet się do tego nie przyzna, ale niejednemu małżonka urwałaby co nieco, gdyby spróbował jej w domu zrobić to inaczej. I wiecie co? To się zaczęło jeszcze w raju, kiedy Pan Bóg spytał Adama i Ewę, które z nich chce sikać stojąc. Głupi Adam się wyrwał i stało się.
- Zgoda - odrzekł Bóg, a zwracając się do Ewy dodał:
- A ty będziesz miała wielokrotny orgazm.
głupie baby.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
nie
Posty: 1366
Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
Płeć:
Kontakt:

Re: Emancypacja kobiet od pasa w dół, czy w górę?

#7 Post autor: nie » 19 sty 2015, 22:14

skaranie boskie pisze: - Zgoda - odrzekł Bóg, a zwracając się do Ewy dodał:
- A ty będziesz miała wielokrotny orgazm.
A Bóg widział, że było to dobre.
I tak upłynął wieczór i poranek - dzień ósmy.
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.

ODPOWIEDZ

Wróć do „PROZA DOKUMENTALNA I PUBLICYSTYKA”