Współczesny malarz
- litek
- Posty: 497
- Rejestracja: 10 paź 2013, 15:52
Współczesny malarz
Chciałbym się podzielić moimi spostrzeżeniami odnośnie współczesnego malarstwa. Jestem przekonany o tym, że każdy człowiek mógłby być dzisiaj malarzem. Praktycznie większość prac to ,,gryzmoły'',które ponoć zawierają głęboką myśl filozoficzną same w sobie. Zastanawiam się poważnie, po co potrzebne są studia jeżeli taki artysta malarz chce jak najszybciej ,,szokować'' swoimi ponadprzeciętnymi dziełami. Na przykład nietrudno jest zamoczyć szmatę w farbie, a następnie uderzać ją o płótno i wyrazić w ten sposób swój talent jak również uczucia twórcze. Praktycznie każdy dzisiejszy artysta może być nowatorem kolejnego nurtu malarskiego,wystarczy wymyślić bardzo mądrą nazwę i już sprzedaje się ,,dzieła'' jak świeże bułeczki. Wcale nie kpię z malarzy, ale na YouTube sporo się naoglądałem jak powstają współczesne obrazy. Przyznam że jeszcze są prawdziwi malarze znający swoje rzemiosło, tylko niestety nie ,,bazgrają byle czego'',dlatego ich obrazy nie są tak chodliwe. Jeżeli na wystawie takiego ,,malarza beztalenciaka'' zbiera się poważne grono ludzi sztuki i wszyscy stojąc przy takim ..pobazgranym płótnie'' kiwając głowami jakie cudne to dzieło i jakie niesamowicie głębokie emocje i myśli artysta wyraził, to kto śmie się temu przeciwstawić. Zaraz okrzykną takiego nieukiem i kimś kto nie dorósł do takiego poziomu. Oj nie dajmy się zwariować ! Współczesny malarz chce być rozpoznawalny i nieprzeciętny. Dlatego najzwyczajniej ,,bazgrze'' jak niemowlak flamastrem i sam siebie przekonuje że jest kimś.
Natomiast publika przekonuje siebie,że ogląda prawdziwe dzieła sztuki.
l
Natomiast publika przekonuje siebie,że ogląda prawdziwe dzieła sztuki.
l
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Współczesny malarz
Nie tylko malarzem łatwo dziś zostać.
Literatem także.
Tym drugim nawet łatwiej i taniej.
Malarz, choćby chciał stworzyć najpodlejszego bohomaza, musi zainwestować w płótno, farby, pędzel, czy choćby tę szmatę, którą (nią, nie "ją") będzie walił w obraz po uprzednim zanurzeniu jej w farbie. O wiele prościej stać się twórcą literackim. Wystarczy kartka i ołówek. Niewielki wydatek, a jaka frajda. I po co marnować czas na jakieś studia? Ba, na szkołę podstawową, choćby.
Dlaczego tak uważam?
To proste. W szkole podstawowej nie uczą zasad malarstwa, może jedynie jakichś podstaw. Uczą natomiast pisowni, interpunkcji i tym podobnych bzdetów, którymi najbardziej ufni w swój talent, głowy sobie zaprzątać nie chcą. I słusznie. Głowa jest od rodzenia pomysłów, nie zaś od przechowywania w niej wiedzy na temat tego, co się robi.
Tyle ode mnie. Myślę, że odpowiedź wyczerpuje zarówno kwestię oceny zawartości merytorycznej, jak i wartości literackiej felietonu.
Literatem także.
Tym drugim nawet łatwiej i taniej.
Malarz, choćby chciał stworzyć najpodlejszego bohomaza, musi zainwestować w płótno, farby, pędzel, czy choćby tę szmatę, którą (nią, nie "ją") będzie walił w obraz po uprzednim zanurzeniu jej w farbie. O wiele prościej stać się twórcą literackim. Wystarczy kartka i ołówek. Niewielki wydatek, a jaka frajda. I po co marnować czas na jakieś studia? Ba, na szkołę podstawową, choćby.
Dlaczego tak uważam?
To proste. W szkole podstawowej nie uczą zasad malarstwa, może jedynie jakichś podstaw. Uczą natomiast pisowni, interpunkcji i tym podobnych bzdetów, którymi najbardziej ufni w swój talent, głowy sobie zaprzątać nie chcą. I słusznie. Głowa jest od rodzenia pomysłów, nie zaś od przechowywania w niej wiedzy na temat tego, co się robi.
Tyle ode mnie. Myślę, że odpowiedź wyczerpuje zarówno kwestię oceny zawartości merytorycznej, jak i wartości literackiej felietonu.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- litek
- Posty: 497
- Rejestracja: 10 paź 2013, 15:52
Re: Współczesny malarz
Tak, całkowicie się zgadzamskaranie boskie pisze:Nie tylko malarzem łatwo dziś zostać.
Literatem także.
Tym drugim nawet łatwiej i taniej.
Malarz, choćby chciał stworzyć najpodlejszego bohomaza, musi zainwestować w płótno, farby, pędzel, czy choćby tę szmatę, którą (nią, nie "ją") będzie walił w obraz po uprzednim zanurzeniu jej w farbie. O wiele prościej stać się twórcą literackim. Wystarczy kartka i ołówek. Niewielki wydatek, a jaka frajda. I po co marnować czas na jakieś studia? Ba, na szkołę podstawową, choćby.
Dlaczego tak uważam?
To proste. W szkole podstawowej nie uczą zasad malarstwa, może jedynie jakichś podstaw. Uczą natomiast pisowni, interpunkcji i tym podobnych bzdetów, którymi najbardziej ufni w swój talent, głowy sobie zaprzątać nie chcą. I słusznie. Głowa jest od rodzenia pomysłów, nie zaś od przechowywania w niej wiedzy na temat tego, co się robi.
Tyle ode mnie. Myślę, że odpowiedź wyczerpuje zarówno kwestię oceny zawartości merytorycznej, jak i wartości literackiej felietonu.
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Współczesny malarz
Witaj Litku,
po przeczytaniu Twej opinii ( plus komentarz Skarania) przypomniała mi się pewna historia, oto dawno, dawno temu, w czasach kwitnącego impresjonizmu pewien artysta zakupił płótno, zagruntował je, zamalował po czym namoczył małpę w farbie i zmusił ją do skoków na płótnie. Obraz ten wystawiono do prestiżowego konkursu. I wygłosiła peany dostojna komisja - jednogłośnie ten obraz uznano za arcydzieło. Wygrana tegoż malarza przekładała się na niebagatelną sumę. Gdyby nie był na tyle wylewny ( nieładnie napisać głupi, bo nie wylewając za kołnierz, paplał jak stara papla) , że się pochwalił czy też ładniej mówiąc zdradził szczegóły warsztatu, mógłby się cieszyć sławą , kasą i wiankiem kobiet. Nagrodę mu zabrano. Bowiem nie było pewności , czy to on, czy też małpa jest ostatecznym autorem arcydzieła. Tak czy inaczej dopatrzono się w owym obrazie artystycznych głębin. Więc może to my patrzymy zbyt płytko? A swoją drogą ciekawe, jaką galerię obecnie zdobi to "cudo"...?
po przeczytaniu Twej opinii ( plus komentarz Skarania) przypomniała mi się pewna historia, oto dawno, dawno temu, w czasach kwitnącego impresjonizmu pewien artysta zakupił płótno, zagruntował je, zamalował po czym namoczył małpę w farbie i zmusił ją do skoków na płótnie. Obraz ten wystawiono do prestiżowego konkursu. I wygłosiła peany dostojna komisja - jednogłośnie ten obraz uznano za arcydzieło. Wygrana tegoż malarza przekładała się na niebagatelną sumę. Gdyby nie był na tyle wylewny ( nieładnie napisać głupi, bo nie wylewając za kołnierz, paplał jak stara papla) , że się pochwalił czy też ładniej mówiąc zdradził szczegóły warsztatu, mógłby się cieszyć sławą , kasą i wiankiem kobiet. Nagrodę mu zabrano. Bowiem nie było pewności , czy to on, czy też małpa jest ostatecznym autorem arcydzieła. Tak czy inaczej dopatrzono się w owym obrazie artystycznych głębin. Więc może to my patrzymy zbyt płytko? A swoją drogą ciekawe, jaką galerię obecnie zdobi to "cudo"...?
- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: Współczesny malarz
Zaciekawiona tytułem, zajrzałam.
Sam utwór... Skaranie już napisał wszystko na ten temat.
Zaciekawił mnie natomiast komentarz Henryka VIII. I jeżeli mówimy o tej samej małpie, to znalazłam informacje o tym, że jej, czy też jego, bo był to - już nieżyjący - szympans, trzy obrazy sprzedano za US$26,000. Na tej samej aukcji nie sprzedały się obrazy Renoir'a i Warhol'a.
Więc, jak to jest z tą sztuką?
http://en.wikipedia.org/wiki/Congo_(chimpanzee)
Sam utwór... Skaranie już napisał wszystko na ten temat.
Zaciekawił mnie natomiast komentarz Henryka VIII. I jeżeli mówimy o tej samej małpie, to znalazłam informacje o tym, że jej, czy też jego, bo był to - już nieżyjący - szympans, trzy obrazy sprzedano za US$26,000. Na tej samej aukcji nie sprzedały się obrazy Renoir'a i Warhol'a.
Więc, jak to jest z tą sztuką?
http://en.wikipedia.org/wiki/Congo_(chimpanzee)
On June 20, 2005, Congo's paintings were included in an auction at Bonhams alongside works by Renoir and Warhol—they sold for more than expected, while Renoir's and Warhol's did not sell. American collector Howard Hong purchased three of Congo's works for over US$26,000
- zdzichu
- Posty: 565
- Rejestracja: 06 lip 2013, 0:06
- Lokalizacja: parking pod supermarketem
Re: Współczesny malarz
Ciekawe rzeczy tu państwo piszecie. Szmaty namoczone w farbie, rozbrykane małpy... Cuda na kiju normalnie.
Czy jeszcze można tu nominować komentarz do jakiegoś tytułu? Jeśli tak, to stawiam na pierwszy pod tekstem.
Czy jeszcze można tu nominować komentarz do jakiegoś tytułu? Jeśli tak, to stawiam na pierwszy pod tekstem.
kurna po piersze
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie
- litek
- Posty: 497
- Rejestracja: 10 paź 2013, 15:52
Re: Współczesny malarz
Wielkie dzięki i duży ,,szacun'' współczesnym wyjątkowym artystom
Dodano -- 11 paź 2014, 22:53 --
Dodano -- 11 paź 2014, 22:53 --
Nie martw się Zdzisiu..wiersze będziesz pisałlitek pisze:Wielkie dzięki i duży ,,szacun'' współczesnym wyjątkowym artystom
- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Współczesny malarz
Zgadzam się całkowicie z treścią. Dziś niestety najważniejsze jest, by szokować, zaskakiwać dziwacznymi pomysłami. Nikt mi nie mówi, że dwa kolorowe kwadraty przedzielone białą (czy inną) kreską to wielkie dzieło sztuki warte miliony dolarów. Nikt.
Taką historię czytałam niedawno w necie:
chłopak był na wystawie sztuki współczesnej. Na jednym ze stolików ukradkiem położył kamień i zaczął mu się przyglądać. Wkrótce wokół kamienia zebrała się grupka osób.
No i ten obrazek wiele mówi:
Taką historię czytałam niedawno w necie:
chłopak był na wystawie sztuki współczesnej. Na jednym ze stolików ukradkiem położył kamień i zaczął mu się przyglądać. Wkrótce wokół kamienia zebrała się grupka osób.
No i ten obrazek wiele mówi:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- litek
- Posty: 497
- Rejestracja: 10 paź 2013, 15:52
Re: Współczesny malarz
Nie dajmy się zwariować...bo inaczej będziemy zbierać kamienie i okrzykną nas geniuszami!