Barbarzyństwo

Dzienniki, reportaże, eseje, felietony, artykuły, listy itp.

Moderatorzy: Gorgiasz, Lucile

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Ryszard Sziler
Posty: 168
Rejestracja: 04 cze 2013, 9:00

Barbarzyństwo

#1 Post autor: Ryszard Sziler » 15 lis 2013, 8:22

Historia zatoczyła koło. Wszystko stanęło na głowie i radośnie fika nóżkami celebrytów. Normą stał się nie tyle brak normy, co antynorma. Mamy więc antywartości, antymoralność, antyreligię, antyszkoły, antysztukę, antypatriotyzm, w końcu zbliża się – antypaństwo, a może i antświat.
Powiedziałbym, że nastało szaleństwo „antyku” pojętego jednakże wyjątkowo prostacko. Czego streszczeniem jest słynna już barbarzyńska dewiza : „róbta co chceta”. Daleko nam więc chociażby do wyrafinowanego trwonienia czasu przez Rzymian, a znacznie bliżej do tego, co określa się dzisiaj jako „średniowieczne”. Co oczywiście z rzeczywistym Średniowieczem nie ma nic wspólnego, jest jednak wydumanym przez lucyferystów synonimem „największej ciemnoty i zacofania”.
W rzeczywistości „tworzymy” właśnie nową jakość, wyjątkowej w dziejach, nihilistycznej abnegacji. Paradujemy w pysznej koronie z „postępowych osiągnięć technicznych” nałożonej byle jak na ociekający brudem myśli łeb.
Wydaje nam się, że „postęp techniczny” tłumaczy, a nawet nobilituje nasze barbarzyństwo, w rzeczywistości jednak jedynie je pogłębia i uwypukla przydając mu koślawości.
Coraz pewniej przypominamy więc plugawą małpę otoczoną zabawkami- gadżetami zażywającą przejażdżki w luksusowej „furze” po cmentarzysku wartości.
Przykłady powszechnego rozkładu można mnożyć. Kto ma oczy do patrzenia, ten widzi. Miejsce odwiecznej idei altruizmu, jako najwyższego dobra, zajął egoizm.
Świat staje się jak biblijna padlina, a jego „użytkownicy” coraz bardziej podobni sępom, ze świętym dziś zawołaniem : „K sobie !”

( A co, „żyje się tylko raz” i „ życia trzeba użyć”. A potem „łopatą w dupe i finis”. Jakie tam dzieci, wnuki, prawnuki…A kogo to obchodzi? Niech się martwią za siebie. Zresztą, dla nich „walczymy z totalnym ociepleniem klimatu”…itp. itd…- tako się bełkocze. )

Co nam pozostaje?

Tylko uparty SPRZECIW.
Wbrew wszystkiemu i wszystkim.
Nasze małe, a przecież wielkie : NIE.

Inaczej rozpuścimy się w markecie relatywizmu, w bezmiarze monstrów mody : płci-niepłci, rodzin-nierodzin, domu- niedomu, pracy – niepracy, szkoły-nieszkoły, świąt-nieświąt, sztuki – niesztuki, rzeźb-nierzeźb…państwa – niepaństwa…W mdłej a toksycznej atrapie życia.

Na oportunizmie „sprawiedliwych” zbudowano już hitleryzm i komunizm, teraz ustawia się złotą wieżę powszechnego barbarzyństwa.

Za naszą zgodą?

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Barbarzyństwo

#2 Post autor: Gloinnen » 15 lis 2013, 15:56

Ryszard Sziler pisze:Powiedziałbym, że nastało szaleństwo „antyku” pojętego jednakże wyjątkowo prostacko.
Zastanowiłabym się, czy nie lepiej brzmi "pojmowanego" - w końcu to wciąż trwa i jest aktualne.
Ryszard Sziler pisze:Czego streszczeniem jest słynna już barbarzyńska dewiza : „róbta co chceta”.
Chyba lepiej dołączyć po przecinku do poprzedniego zdania.
Ryszard Sziler pisze:co określa się dzisiaj jako „średniowieczne”. Co oczywiście z rzeczywistym Średniowieczem
Oczywiste uproszczenie. Polecam lekturę książki "Semiologia życia codziennego" Umberto Eco. Są tam opisane i wnikliwie przeanalizowane bardzo ciekawe analogie (kulturowe) pomiędzy współczesnością a średniowieczem.
Ryszard Sziler pisze:Coraz pewniej przypominamy więc plugawą małpę
"pewniej" ---> poszukałabym lepiej dobranego stylistycznie określenia. Nawet zwyczajne "coraz bardziej" bardziej pasuje do kontekstu.

W kilku miejscach brakuje przecinków:
Ryszard Sziler pisze:Paradujemy w pysznej koronie z „postępowych osiągnięć technicznych” nałożonej byle jak na ociekający brudem myśli łeb.
Ryszard Sziler pisze:Coraz pewniej przypominamy więc plugawą małpę otoczoną zabawkami- gadżetami zażywającą przejażdżki w luksusowej „furze” po cmentarzysku wartości.
Przed: nałożonej, otoczoną, zażywającą.

Zasada: Rozwinięty imiesłów przymiotnikowy oddzielamy przecinkiem od poprzedzającego go rzeczownika, gdy niesie informację uboczną, dodatkową.
(http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=14409)

A w ogóle to się z większością przemyśleń zgadzam. Wszystko, co do tej pory było stałe, niewzruszone, czy też raczej - nienaruszalne - obecnie poprzez rozmaite spekulacje myślowe - jest przedstawiane jako płynne, nieostre, zmienne, zależne od ludzkiego widzimisię. Każda zasada, każda reguła (przede wszystkim mam na myśli zasady i reguły etyczne) okazuje się w pewnych okolicznościach - niefunkcjonalna. Czynimy najpierw małe, potem większe wyłomy, przesuwamy granice coraz dalej, niemal niedostrzegalnie, powolutku. Środek ciężkości z Absolutu przenosimy na jednostkę - i to jest chyba najistotniejsza różnica pomiędzy postmodernizmem a średniowieczem. Z tym, że nawet o antropocentryzmie mówić chyba nie można, bo Człowieczeństwo jakie takie również nie ma racji bytu i nie jest wartością samą w sobie. To raczej indywiduo-centryzm. I faktycznie, jeżeli coś jeszcze trzyma te atomy razem - to technologia - na przykład (a może przede wszystkim) internet i inne technologiczne struktury, stworzone po to, aby nad nami - niepostrzeżenie - przejąć kontrolę (vide: facebook; bankowość elektroniczna; sieci supermarketów i restauracji; rozmaite systemy identyfikacji, telefonia komórkowa, itp. etc.)

Pozdrawiam,
:ok:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Barbarzyństwo

#3 Post autor: skaranie boskie » 28 lis 2013, 20:41

Zgadzam się z tekstem.
Nie punktuję usterek, bo już raczyła to zrobić Glo, którą - z przyjemnością - witam w dziale z prozą.
Współczesne dążenie do zaspakajania potrzeb nie różni się w zasadzie od podobnych dążeń z innych czasów, różnią się natomiast potrzeby. Te materialne generuje nam postęp techniczno-cywilizacyjny. Tak go zwą, choć z drugim członem chętnie bym polemizował.
Cóż to bowiem za diabeł, ta cywilizacja?
Kiedyś próbowano ją utożsamiać z ilością zużywanej energii, to jednak sprowadza nas do członu pierwszego. A przecież historia uczy nas o dawnych, często zapomnianych cywilizacjach. Czy swoje cywilizowanie mierzyły one ilością wytworzonych dóbr? Czy może produktem krajowym brutto? Chyba nie.
Co zatem stanowi o postępie cywilizacyjnym?
Moim zdaniem nic, takiego postępu bowiem nie ma. Przynajmniej nie ma go we współczesnym świecie. Przecież poza - nadmierną zresztą - produkcją rożnych, niekoniecznie potrzebnych, gadżetów, nie robimy nic. Nasz rozwój osobowościowy zatrzymał się na etapie bezmyślnego gapienia się w telewizor i mechanicznego powtarzania dostrzeżonych w nim wzorców. Jeśli w jakimś serialu strażak (pensje tej grupy znam) sam pracuje na rodzinę, mieszka w eleganckiej willi, jeździ dobrej marki autem i zasypuje niepracującą żonę biżuterią i kosmetykami z najwyższej półki, to automatycznie widz chce być do niego podobny. Wali do banku po kasę i konsumuje. A, że przy okazji przeoczył fakt, iż jego idol przez dwa tysiące odcinków nawet nie trzymał w ręku książki, a z dzieł sztuki zna jedynie tanie figurki z fajansu, kupione na bazarze, to już inna bajka. To właśnie miara naszego rozwoju cywilizacyjnego. Takie nowożytne średniowiecze. Współczesny zaścianek, tym tylko różniący się od Mickiewiczowskiego, że już się nie zastawi, żeby się postawić. Już się dawno zastawił, żeby zaszpanować.
Przyjemnie czasem poczytać coś, co wzbudzi refleksję, a nie - jak często - tylko uśmiech politowania.
:beer: :beer: :beer:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
zdzichu
Posty: 565
Rejestracja: 06 lip 2013, 0:06
Lokalizacja: parking pod supermarketem

Re: Barbarzyństwo

#4 Post autor: zdzichu » 28 lis 2013, 23:04

Jest coś w tym, co pan piszesz, panie Ryszardzie.
Spotykam na co dzień to barbarzyństwo. Jest wszędzie, zaciska coraz ciaśniejszą pętle na szyi współczesnego człowieka. A najgorsze to, że ten człowiek zdaje się tego w ogóle nie zauważać.
kurna po piersze
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Barbarzyństwo

#5 Post autor: eka » 31 paź 2014, 23:49

Gloinnen pisze:To raczej indywiduo-centryzm. I faktycznie, jeżeli coś jeszcze trzyma te atomy razem - to technologia - na przykład (a może przede wszystkim) internet i inne technologiczne struktury, stworzone po to, aby nad nami - niepostrzeżenie - przejąć kontrolę (vide: facebook; bankowość elektroniczna; sieci supermarketów i restauracji; rozmaite systemy identyfikacji, telefonia komórkowa,
Ryszard Sziler pisze: Normą stał się nie tyle brak normy, co antynorma. Mamy więc antywartości, antymoralność, antyreligię, antyszkoły, antysztukę, antypatriotyzm, w końcu zbliża się – antypaństwo, a może i antświat.
Postmodernizm, clou.
Nie ma struktur, elementy nie wpływają na siebie, nie ma żadnej ciągłości idei. Przekonywał mnie filozof z tej działki, że nie ma żadnych wspólnych punktów między szkołą antyczną, średniowieczną i współczesną. Pojmowaniem Boga, sedna toposów itd.
Dobrze, że trafiłam na ten tekst.
Dzięki, Autorze.
:kofe:

ODPOWIEDZ

Wróć do „PROZA DOKUMENTALNA I PUBLICYSTYKA”