Raport
-
- Posty: 290
- Rejestracja: 02 lis 2011, 23:15
Raport
KOBIETO PUCHU MARNY, ROSZPUNKO, KSIĘŻNICZKO
Kiedyś były damy, ubrane estetycznie, z lekkim makijażem i nienagannym sposobem wypowiadania się. Dzisiaj kiedy patrzę na kobietę, która wstaje z rana, z bagażem w postaci nocy i napuchniętego księżyca to mam wrażenie że z kobiecości często pozostały jedynie cycki i dupa. A wszystko inne trzeba ukryć, zatuszować, żeby broń boże facet nie dostrzegł wszystkich niedoskonałości, uchybień. A fuj, co za myślenie, gdzie logika, sens.
ĆWICZĘ BO MUSZĘ - LATO, SOMMER, DANCE
I raz, dwa i trzy, brzuszek, pompka, ramię, cyc. Niskokaloryczna dieta. Katowanie psychiki, walka z własnymi słabościami. Bo przecież niedługo wyjdzie słońce. Ach plażing smażing a ty z oponą do traktora. Spotkałem kiedyś jedną pannę. Młoda, inteligentna, nawet miła. Ale ciągle narzeka, że tu i tam ma nieco za dużo że jednak fajnie byłoby zrzucić parę kilo. Na moje oko ważyła jakieś pięćdziesiąt kilo, czyli ustawowa norma dla kobiety. A ona dalej nawija, że czuje się gruba i po nocach nie śpi, że coraz częściej ma bezdechy, a w koszmarach zamienia się w wielką plastikową i nadmuchaną piłkę. Kurwa, ni to śmieszne ni żałosne. Ale uśmiecham się szeroko, dla przyjemności, żeby nieco rozładować atmosferę, bo spięła się dziewczyna a przecież stres nie idzie w parze z urodą. Ale kobiety często tak mają. Widzą więcej, bo podobno szybciej dojrzewają. A chuj z takim dojrzewaniem, dla mnie to nic wyjątkowego. Bo to nie jest dobry sposób na życie, w żadnym z tych elementów, schematów nie ma miejsca dla faceta. Mówię więc do panienki, że wygląda fajnie i gdybym miał szansę to chętnie wyszedłbym z nią na drinka albo inną zakazaną przyjemność. A ona do mnie krótko, że frajer jestem bo się nabijam. Zgłupiałem.
Kobieta lubi jak się do niej mówi, ale jeszcze bardziej jak mówi się pięknie. Przekłamując rzeczywistość.
Kiedyś były damy, ubrane estetycznie, z lekkim makijażem i nienagannym sposobem wypowiadania się. Dzisiaj kiedy patrzę na kobietę, która wstaje z rana, z bagażem w postaci nocy i napuchniętego księżyca to mam wrażenie że z kobiecości często pozostały jedynie cycki i dupa. A wszystko inne trzeba ukryć, zatuszować, żeby broń boże facet nie dostrzegł wszystkich niedoskonałości, uchybień. A fuj, co za myślenie, gdzie logika, sens.
ĆWICZĘ BO MUSZĘ - LATO, SOMMER, DANCE
I raz, dwa i trzy, brzuszek, pompka, ramię, cyc. Niskokaloryczna dieta. Katowanie psychiki, walka z własnymi słabościami. Bo przecież niedługo wyjdzie słońce. Ach plażing smażing a ty z oponą do traktora. Spotkałem kiedyś jedną pannę. Młoda, inteligentna, nawet miła. Ale ciągle narzeka, że tu i tam ma nieco za dużo że jednak fajnie byłoby zrzucić parę kilo. Na moje oko ważyła jakieś pięćdziesiąt kilo, czyli ustawowa norma dla kobiety. A ona dalej nawija, że czuje się gruba i po nocach nie śpi, że coraz częściej ma bezdechy, a w koszmarach zamienia się w wielką plastikową i nadmuchaną piłkę. Kurwa, ni to śmieszne ni żałosne. Ale uśmiecham się szeroko, dla przyjemności, żeby nieco rozładować atmosferę, bo spięła się dziewczyna a przecież stres nie idzie w parze z urodą. Ale kobiety często tak mają. Widzą więcej, bo podobno szybciej dojrzewają. A chuj z takim dojrzewaniem, dla mnie to nic wyjątkowego. Bo to nie jest dobry sposób na życie, w żadnym z tych elementów, schematów nie ma miejsca dla faceta. Mówię więc do panienki, że wygląda fajnie i gdybym miał szansę to chętnie wyszedłbym z nią na drinka albo inną zakazaną przyjemność. A ona do mnie krótko, że frajer jestem bo się nabijam. Zgłupiałem.
Kobieta lubi jak się do niej mówi, ale jeszcze bardziej jak mówi się pięknie. Przekłamując rzeczywistość.
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Raport
Cienia, jaki rzuca anoreksja i niska samoocena jednym komplementem nie rozjaśnisz, Autorze.
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Raport
Odpuszczę Ci przecinki, bądź ich brak.
Odniosę się jednak do tematu i treści.
Panienka nazwała Cię frajerem (zwracam się do podmiotu literackiego, niezależnie, na ile utożsamia się z nim autor), bo chciałeś ją dowartościować komplementem, pokazaniem, że w twoich oczach jest super laską. Czy nie tak?
I powiem, że miała rację, bo tylko ciążki frajer myśli, że kobieta stroi się, maluje i znosi te wszystkie katusze, żeby spodobać się facetowi. One, drogi Autorze, robią to dla innych kobiet. To w ich oczach będą szukały uznania, niestety, zawsze dopatrując się w nim fałszu. Najczęściej słusznie.
Odniosę się jednak do tematu i treści.
Panienka nazwała Cię frajerem (zwracam się do podmiotu literackiego, niezależnie, na ile utożsamia się z nim autor), bo chciałeś ją dowartościować komplementem, pokazaniem, że w twoich oczach jest super laską. Czy nie tak?
I powiem, że miała rację, bo tylko ciążki frajer myśli, że kobieta stroi się, maluje i znosi te wszystkie katusze, żeby spodobać się facetowi. One, drogi Autorze, robią to dla innych kobiet. To w ich oczach będą szukały uznania, niestety, zawsze dopatrując się w nim fałszu. Najczęściej słusznie.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Raport
Krysiu, nie przesadzaj, odciski na dłoniach b. bolą.
sorry Karolu, kiedyś poleciłeś mi rozważyć who is who - stąd wpis
sorry Karolu, kiedyś poleciłeś mi rozważyć who is who - stąd wpis
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Raport
Hmmm... tak kobieta o kobiecości nie napisze, drogi oszuście
Ale intryguje i bawi mnie ta tajemnica.
Będę się Wam przyglądać.
Ale intryguje i bawi mnie ta tajemnica.
Będę się Wam przyglądać.