Ograniczenia

Dzienniki, reportaże, eseje, felietony, artykuły, listy itp.

Moderatorzy: Gorgiasz, Lucile

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gorgiasz
Moderator
Posty: 1608
Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51

Re: Ograniczenia

#11 Post autor: Gorgiasz » 31 gru 2015, 18:32

Film zaczyna się od śnieżnego człowieka (YETI?), to na pewno ten zaznaczony fragment?
Owszem; tam stawiają hipotezę, że Yeti i inne niewytłumaczalne (przynajmniej oficjalnie) postacie, to wizyty z innego czasu: przeszłości i/lub przyszłości. O 9.18 jest pokazany jest schematyczny wykres.

Awatar użytkownika
Gorgiasz
Moderator
Posty: 1608
Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51

Re: Ograniczenia

#12 Post autor: Gorgiasz » 01 sty 2016, 13:35

Nigdy nie doznałam poczucia zmiany czasu, jego trójwymiarowości, wiem że niektóre matematyczne ujęcia świata kwantowego wskazują, że bieg czasu można odwrócić, lub zatrzymać, ale to tylko (aż?) matematyczne modele po wprowadzeniu wielu zmiennych.
Czysta teoria.
"Punkt w czasoprzestrzeni, zwany również zdarzeniem, definiuje się tak samo, z ta tylko różnicą, że identyfikuje się go nie poprzez trzy, lecz cztery współrzędne. Trzy z nich interpretuje się jako zwykłe współrzędne przestrzenne, a czwarta jako współrzędna czasową. (…) Czasoprzestrzeń jest zbiorem wszystkich tego rodzaju zdarzeń.
Dla tak rozumianej czasoprzestrzeni buduje się geometrię zupełnie analogicznie jak dla zwykłej przestrzeni, wzbogaconą jedynie o dodatkowy, czasowy wymiar. Różnica ta nie jest jednak banalna: we wszystkich wzorach współrzędna czasowa różni się znakiem od współrzędnych przestrzennych. Możemy się na przykład umówić, że przy współrzędnej czasowej zawsze będzie znak minus, a przy współrzędnych przestrzennych – znak plus (…)

Jak wiadomo, w teorii względności nie ma jednego czasu (czas płynie różnie w różnych układach odniesienia).

Równanie Wheelera-DeWitta.
Ku zaskoczeniu wszystkich okazało się, że funkcje falowe Wszechświata w tym równaniu nie zależą od czasu. Równanie, które miało opisywać ewolucję kwantowego wszechświata, jest nieczułe na czas! Czyżby świat kwantowy był statyczny albo może istniał „cały naraz”? (…) Teoretycy koniecznie chcieli uzyskać ewolucję Wszechświata, ale równanie postawiło weto. I miało rację. W kwantowo – grawitacyjnym reżimie czas nie może być zewnętrznym parametrem, który tylko numeruje następujące po sobie stany. Czas staje się elementem kwantowej gry! Funkcja falowa Wszechświata zawiera w sobie informacje o prawdopodobieństwach korelacji pomiędzy zjawiskami, które mogą odgrywać rolę zegarów (na przykład emisji kwantów energii), a innymi zdarzeniami. Czas jest więc zakodowany w prawdopodobieństwach zachodzenia tych korelacji. Należy to podkreślić z naciskiem: w kwantowym reżimie czas ma charakter probabilistyczny. Stany Wszechświata nie występują po sobie w sposób konieczny; istnieje jedynie określone prawdopodobieństwo układania się poszczególnych stanów w następujące po sobie ciągi. I dopiero przy przejściu przez próg Plancka prawdopodobieństwa dążą do jedności i wyłania się deterministyczna ewolucja z czasem jako zewnętrznym parametrem."

/Michał Heller „Kosmogonia kwantowa” Warszawa 2001/

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Ograniczenia

#13 Post autor: eka » 01 sty 2016, 16:05

No tak, nie taka znowu czysta teoria po włoskim eksperymencie z 2013:
http://nowyolimp.net/?iss=24&id=400

Generalnie równanie Wheelera-DeWitta udowadnia emergencję miedzy czasem i obserwatorem, ograniczoność Wszechświata i brak tzw, czasu absolutnego, czyli zewnętrznego wobec naszego Kosmosu.

Heller w Filozofii przypadku (nowsza pozycja) bardzo dokładnie mierzy się z probabilistycznym charakterem nie tylko czasu.
Przypadki są jedną wolnością i wciąż rosną na kolizjach twardych praw.
Bez prawdopodobieństwa pewnie nic by nie zaistniało nowego, determinizm praw natury utrzymywałby świat w stanie bezruchu. A bezruch to brak czasu, bo czas - najogólniej mówiąc - to zmiana.
Ale że tylko wewnątrz układu, w splątaniu z jego kwantami, możemy czas odczuwać, to zadziwiająca sprawa.
Trudna do oswojenia. Genialnemu Prawodawcy czas zupełnie niepotrzebny? Więc jak, czym, i czy w ogóle jest w stanie nas dostrzec?

Awatar użytkownika
Gorgiasz
Moderator
Posty: 1608
Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51

Re: Ograniczenia

#14 Post autor: Gorgiasz » 02 sty 2016, 17:17

Ale że tylko wewnątrz układu, w splątaniu z jego kwantami, możemy czas odczuwać, to zadziwiająca sprawa.
Owszem; i z daleko idącymi konsekwencjami. Nie znałem tego eksperymentu i tego podejścia do tematu. Trzeba będzie przemyśleć.
Genialnemu Prawodawcy czas zupełnie niepotrzebny? Więc jak, czym, i czy w ogóle jest w stanie nas dostrzec?
Może właśnie nie jest i dlatego nie dostrzega (mówię to całkiem poważnie). W pewnym sensie może tak, jak my nie dostrzegamy drobnoustrojów, bakterii itp. Tylko tutaj mamy barierę „przestrzenna”, wynikającą ze skali, a tam może jakąś formę bariery czasowej? :smoker:

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Ograniczenia

#15 Post autor: eka » 03 sty 2016, 22:44

Może być tak, że z zewnątrz nie chce widzieć, no i całkiem rozumiem dlaczego.

Awatar użytkownika
Gorgiasz
Moderator
Posty: 1608
Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51

Re: Ograniczenia

#16 Post autor: Gorgiasz » 04 sty 2016, 10:10

To możliwe. Ale należałoby zauważyć, iż w takim razie przypisujemy Mu (kimkolwiek by był) ludzkie uczucia i prawdopodobnie ludzkie metody wartościowania.
Kiedyś uknułem hipotezę, że nie tyle nie chce, co nie może. Opierała się (dość chwiejnie) na relacji między kolejnymi wymiarami. Z licznych publikacji popularnonaukowych, znane są przedstawienia dwuwymiarowych istot, zwanych płaszczakami (bo egzystują na płaszczyźnie). I trudno sobie przedstawić w jaki sposób i na jakie tematy, my, jako istoty trójwymiarowe, moglibyśmy z nimi komunikować i rozmawiać. Nikt nie wskazał praktycznego i bezpiecznego (dla nich) sposobu. Może jest podobnie między nami a Genialnym Prawodawcą, będącym istotą co najmniej czterowymiarową?

Awatar użytkownika
barteczekm
Posty: 478
Rejestracja: 08 kwie 2016, 22:55
Kontakt:

Re: Ograniczenia

#17 Post autor: barteczekm » 01 maja 2016, 18:50

Ciekawe. Osadzone jakby w Bierdiajewie lub najbardziej w Szestowie - odnosisz się do stanowienia praw a i on rozumiał Boga najogólniej mówiąc jako jedynego, nieskrępowanego prawodawcy. Zaprzęgasz do wyprowadzania tez również nauki niehumanistyczne co czyni wywód bardziej interesującym. Powracasz, inaczej jak współczesna filozofia skupiona na semantyce pojęć lub socjologii, do podstaw. Metodologicznie bez zarzutu. Jeśli już wziąłeś pod uwagę fizykę i Biblię polecam zastanowić się w tym kontekście nad niematerialnym (również z punktu widzenia fizyki) Bogiem ingerującym w świat widzialny - materialny. Bóg biblijny ma jakieś cechy konstytutywne, z czegoś musi się składać. Jeśli nie składa się z materii to z czego? Z antymaterii? Jeśli tak to jak może ingerować? Zetknięcie materii z antymaterią wiadomo czym grozi - już by Nas nie było. Tekst wciągający, ciekawy i spójny. :ok: Pozdrawiam
" a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych

niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"

Z. Herbert

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Ograniczenia

#18 Post autor: eka » 02 maja 2016, 18:32

Gorgiasz pisze:Kiedyś uknułem hipotezę, że nie tyle nie chce, co nie może.
Ja wolę brak widzialnej interwencji lokować w etyce. Bóg nie chce nas ustawiać w roli niewolnika. Daje wybór, chociaż biologicznie mocno zdeterminowany.
Ciekawa hipoteza z różną ilością wymiarów i wskutek tego niemożnością kontaktu bezpośredniego. To ma sens.
Pozdrawiam.
:)

-------
Aha, dodam, że niczego nie polecam przemyśleć. Dla równowagi. ;)

ODPOWIEDZ

Wróć do „PROZA DOKUMENTALNA I PUBLICYSTYKA”