grudniowa refleksja

Dzienniki, reportaże, eseje, felietony, artykuły, listy itp.

Moderatorzy: Gorgiasz, Lucile

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
litek
Posty: 497
Rejestracja: 10 paź 2013, 15:52

grudniowa refleksja

#1 Post autor: litek » 14 gru 2017, 9:07

Grudzień kojarzy się z okresem świątecznym i zadumą . Nie wiem czy ludzie mają chęć , czas i potrzebę żeby chwilkę się ,,zatrzymać'' i pomyśleć nad szybko przemijającym życiem. Uważam że przynajmniej w tym czasie należałoby się nad tym wszystkim zastanowić.
Niezależnie jednak od tego, czy chodzi o spędzenie czasu z rodziną, czy o uczczenie osoby Jezusa, miliony mężów, żon i dzieci niecierpliwie czeka na święta. Jak będą wyglądać w tym roku? Czy będzie to miłe spotkanie rodzinne, czy może rozczarowanie?
Wiele osób, dla których ważny jest religijny aspekt świąt, zauważa, że często nie mają one nic wspólnego z naukami Chrystusa. Jest to raczej przede wszystkim zjazd rodzinny, czas otrzymywania prezentów albo dobra okazja, by się zabawić, nawet jeśli wiązałoby się to z zachowaniem urągającym chrystianizmowi.

Niektórzy myślący ludzie zastanawiają się, czy są to święta religijne czy komercyjne ?
Ludzie narażają się na wielkie wydatki i popadają w stan wyczerpania. Jeszcze coś innego daje dużo do myślenia , święty Mikołaj na którego bywa zwracana większa uwaga niż na samego Jezusa Chrystusa. Odnosi się wrażenie że postacią obchodów jest święty Mikołaj. Ciekawe co powiedziałby Jezus o świętach Bożego Narodzenia gdyby był na ziemi? Czy by poznał, że ten dzień ma służyć jego czci ? Gdyby zobaczył, jaką wrzawę podnosi się wokół świętego Mikołaja w sklepach i domach towarowych, oraz uczty i zabawy, najprawdopodobniej trudno by mu było się co do tego zorientować !

Wygląda na to, że te święta zostały do tego stopnia skomercjalizowane, żeby zaspokoić nienasycone potrzeby materialne ludzi.Prawdą jest , że sprawy materialne zazwyczaj wypierają duchowe wartości. Swiętujący nader często są zajęci i zaniepokojeni tym, żeby się przypodobać krewnym i przyjaciołom- natomiast rzadko kto myśli o tym jakie znaczenie dla ludzkości miało życie Jezusa na ziemi.

Niektórzy podkreślają, że w czasie Bożego Narodzenia w centrum uwagi powinien być Jezus. Obchodzą to święto, ponieważ chcą w ten sposób upamiętnić jego narodziny. Jak wygląda rzeczywistość?
Mnóstwo popularnych piosenek i zwyczajów bożonarodzeniowych ma niewiele wspólnego z Jezusem. Miliony osób obchodzących to święto nie wierzy nawet, że ktoś taki istniał. W dzisiejszym skomercjalizowanym świecie Boże Narodzenie to okres sprzyjający robieniu interesów, a nie rozmyślaniu o Jezusie.

Dla wielu to najważniejszy elementem świąt jest obdarowywanie innych.
W związku z tym niektórzy zaliczają dawanie prezentów do najważniejszych zwyczajów Bożego Narodzenia.
Bożonarodzeniowy zwyczaj wymiany prezentów niejednego bardziej stresuje, niż uszczęśliwia. Ludzie często czują presję, by kupować kosztowne upominki, na które tak naprawdę ich nie stać. Poza tym w gorączce przedświątecznych zakupów zwykle trzeba przeciskać się przez tłumy i wystawać w długich kolejkach, co jest bardzo męczące.

Wiele rodzin wyczekuje świąt, by się ze sobą spotkać i miło spędzić czas.
Jak wygląda rzeczywistość?
Bywa , że rodzinne napięcia które kumulują się przez cały rok, prowadzą do wybuchu, gdy rodzina zbiera się podczas świąt.

Na koniec chciałbym poruszyć najistotniejszą kwestię związaną z tematem. Czy Jezus Chrystus urodził się i umarł tylko po to, żeby jego życie obrosło w legendę i było upamiętniane dla przyszłych pokoleń ? A może jego narodziny i śmierć mają głębsze znaczenie dla nas żyjących ? Ile osób zadaje sobie te poważne pytania i próbuje na nie szukać odpowiedzi ?

Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

grudniowa refleksja

#2 Post autor: Lucile » 14 gru 2017, 18:10

Tekst z gatunku okolicznościowych. Nadchodzące, z natury radosne, Święta Bożego Narodzenia stały się powodem rozważań typu: być, czy mieć?
To nic złego, z tym że temat od dawna i na różne sposoby "przewałkowany".
Niestety, z Twojego, nie dowiedziałam się niczego, czego bym ja - i sądzę, że większość ewentualnych czytelników - nie była świadoma.
Dydaktyka, jeżeli to tak można nazwać, łopatologiczna.

Jeżeli chcesz poczytać naprawdę dobry tekst publicystyczny, poruszający temat wiary i wynikających z tego faktu konsekwencji, z całego serca polecam świetny artykuł Glo "Humanizm kontra Kościół czyli materii poplątanie", zamieszczony dzisiaj, w tym samym dziale.

topic27567.html

Pozdrawiam
Lu
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
litek
Posty: 497
Rejestracja: 10 paź 2013, 15:52

grudniowa refleksja

#3 Post autor: litek » 15 gru 2017, 8:45

Czytałem ten tekst, jest ciekawy - nie ma tam czegoś nowego o czym bym nie wiedział.- czyli ,,szału'' nie ma :)

Awatar użytkownika
Deneve.den
Posty: 17
Rejestracja: 20 lis 2017, 15:40

grudniowa refleksja

#4 Post autor: Deneve.den » 15 gru 2017, 17:19

Grudzień kojarzy się z okresem świątecznym i zadumą .
Do usunięcia spacja przed kropką.
Nie wiem czy ludzie mają chęć , czas i potrzebę żeby chwilkę się ,,zatrzymać'' i pomyśleć nad szybko przemijającym życiem.
Przecinek przed „czy”, spacja przed przecinkiem do usunięcia. Cudzysłowy robi się automatycznie w edytorach tekstu (w sieci jest poradnik, który pokaże krok po kroku co i jak, żeby włączyć w Wordzie cudzysłowy drukarskie). Od biedy można na klawiaturze: „ (alt+0132) oraz ” (alt+0148). Do tego przecinek przed „żeby”.
Uważam że przynajmniej w tym czasie należałoby się nad tym wszystkim zastanowić.
Przecinek przed „że”.
Jest to raczej przede wszystkim zjazd rodzinny,
Albo raczej, albo przede wszystkim.
Jeszcze coś innego daje dużo do myślenia , święty Mikołaj na którego bywa zwracana większa uwaga niż na samego Jezusa Chrystusa.
Nadprogramowa spacja i przecinek przed „na którego”.
Odnosi się wrażenie że postacią obchodów jest święty Mikołaj.
Przecinek przed „że”.
Ciekawe co powiedziałby Jezus o świętach Bożego Narodzenia gdyby był na ziemi?
Przecinki przed „co” i „gdyby”.
Czy by poznał, że ten dzień ma służyć jego czci ?
Powinno być: „czy poznałby” i za dużo o spację przed znakiem zapytania.
najprawdopodobniej trudno by mu było się co do tego zorientować !
Spacja do usunięcia.
materialne ludzi.Prawdą jest , że sprawy materialne zazwyczaj wypierają duchowe wartości.
Spacja przed „prawdą” do wstawienia, a potem do usunięcia przed przecinkiem.
Swiętujący nader często są zajęci i zaniepokojeni tym, żeby się przypodobać krewnym i przyjaciołom- natomiast rzadko kto myśli o tym jakie znaczenie dla ludzkości miało życie Jezusa na ziemi.
Świętujący. Spacja przed myślnikiem. Przecinek przed „jakie”.
Mnóstwo popularnych piosenek i zwyczajów bożonarodzeniowych ma niewiele wspólnego z Jezusem.
Szczególnie pogańska choinka. ;)
Bywa , że rodzinne napięcia które kumulują się przez cały rok, prowadzą do wybuchu, gdy rodzina zbiera się podczas świąt.
Nadprogramowa spacja przed „że” i przecinek do wstawienia przed „który”.
Czy Jezus Chrystus urodził się i umarł tylko po to, żeby jego życie obrosło w legendę i było upamiętniane dla przyszłych pokoleń ? A może jego narodziny i śmierć mają głębsze znaczenie dla nas żyjących ? Ile osób zadaje sobie te poważne pytania i próbuje na nie szukać odpowiedzi ?
Wszędzie spacje przed znakami zapytania do usunięcia.

Tekst jest napisany strasznie niechlujnie i niestarannie. Większość błędów można by wymieść samemu (nadprogramowe spacje, przecinki przed „że”), ledwie po wtórnym przeczytaniu tego, co się właśnie spłodziło. To oznaka elementarnego szacunku do czytelnika. Generalnie całość napisana mocno potocznie i dokonuje ledwie kolejnego odkrycia Ameryki. W dodatku co akapit w zasadzie poruszane jest cały czas to samo: można by napiętnować raz, ale porządnie, zamiast rozwodzić się dwadzieścia razy jak zdarta płyta. Warsztatowo ogrom do poprawki, w sposobie przekazu za dużo kolokwializmu i stylistyki mowy potocznej. Zgadzam się z Lucile, że dydaktyka jest łopatologiczna. Wypada założyć, że czytelnik, nie głupek, między wierszami czytać potrafi.

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

grudniowa refleksja

#5 Post autor: skaranie boskie » 22 gru 2017, 21:47

Skoro omówiono już sprawy warsztatowe, pozwolę sobie wniknąć nieco w treść.
Piszesz, że ludzie oddają się zabawie, zamiast zachowywać nieurągająco chrystianizmowi. Czyli jak, przepraszam?
Jak się rodzi dziecko, to zazwyczaj się radujemy (poza przypadkami dzieci ewidentnie niechcianych). Gdy obchodzimy czyjeś urodziny, raczej nie zamawiamy płaczek, tylko wodzireja. Czy Jezus jest może niechcianym dzieckiem? Albo jego urodziny powinny być stypą?
Nie rozumiem twoich zastrzeżeń, Litku, choć domyślam się, o co Ci chodzi.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
litek
Posty: 497
Rejestracja: 10 paź 2013, 15:52

grudniowa refleksja

#6 Post autor: litek » 14 lut 2018, 8:37

Nie chodzi tylko żeby się zachowywać nieurągająco chrystianizmowi, ale też poważnie temat potraktować. Boże Narodzenie jako święto religijne zamieniono w czysto dochodowe przedsięwzięcie .

ODPOWIEDZ

Wróć do „PROZA DOKUMENTALNA I PUBLICYSTYKA”