Mylisz peelkę z Autorką. Jakbyś nie zauważył, że to już robi się komentarz ad personam.skaranie boskie pisze: po piwie nie będziesz łatwiejsza, bo bardziej już nie można...
słodzik (gra wstępna)
Moderator: Gloinnen
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: słodzik (gra wstępna)
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: słodzik (gra wstępna)
A kto powiedział, że ja polemizuję z Autorką?
Wszystkie posty są adresowane do osoby (w domyśle kobiety) wypisującej tabuny obietnic seksualnych. Jeśli jej na imię Peelka to mogę ją tak tytułować. Na wszelki jednak wypadek wolałem dyskutować bezosobowo. Nie zarzucaj mi więc wycieczek osobistych, skoro są adresowane do fikcyjnych postaci.
Chyba, że Peelka ma na imię Gloinnen, co sugerujesz pisząc
Wszystkie posty są adresowane do osoby (w domyśle kobiety) wypisującej tabuny obietnic seksualnych. Jeśli jej na imię Peelka to mogę ją tak tytułować. Na wszelki jednak wypadek wolałem dyskutować bezosobowo. Nie zarzucaj mi więc wycieczek osobistych, skoro są adresowane do fikcyjnych postaci.
Chyba, że Peelka ma na imię Gloinnen, co sugerujesz pisząc
Ale i w takim przypadku mam prawo odpowiadać na słowa skierowane w utworze do mnie jako czytelnika, niezależnie jak będę - jako czytelnik - miał na imię.Gloinnen pisze:Mylisz peelkę z Autorką.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- Dante
- Posty: 663
- Rejestracja: 31 paź 2011, 20:48
- Lokalizacja: Kraków
Re: słodzik (gra wstępna)
Uff, przeczytałem.
Uff odnosi się do dyskusji, ale wiersz tez przeczytałem.
Co powiem? W zachwyt nie popadłem, nie lubię wulgaryzmów i dosadnej dosłowności "płciowej", zwłaszcza w "ustach kobiety , które (zgodnie ze staroświeckim wychowaniem) chciałbym widzieć bardziej delikatne, mniej wulgarne niż te chamskie chłopy,
ale przyznam, że mnie ten wiersz ( no, może trochę skrócony i pozbawiony idiotycznych przerzutni, zaciemniających treśc i utrudniających czytanie oraz okrojony nieco z wulgaryzmowi ) bardziej się podoba, niż inny Twój wiersz, w którym zaciekle próbowałaś wprowadzić minimalizm formy, skutkujący tam minimalizmem treści.
Po pierwszym czytaniu odniosłem wrażenie, jakby to było marzenie tirówki ( mam na myśli peelkę) aby choć raz zrobić loda w warunkach pokojowych, po drugim, że to marzenie tirówki zakochanej.
Zobaczę, jak będzie po trzecim.
Bez względu jednak na wynik trzeciego czytania przychylam się do zdania jednej z osób komentujących, abyś w swych poszukiwaniach próbowała nieco innych kierunków.
Pozdrawiam
AD
Uff odnosi się do dyskusji, ale wiersz tez przeczytałem.
Co powiem? W zachwyt nie popadłem, nie lubię wulgaryzmów i dosadnej dosłowności "płciowej", zwłaszcza w "ustach kobiety , które (zgodnie ze staroświeckim wychowaniem) chciałbym widzieć bardziej delikatne, mniej wulgarne niż te chamskie chłopy,
ale przyznam, że mnie ten wiersz ( no, może trochę skrócony i pozbawiony idiotycznych przerzutni, zaciemniających treśc i utrudniających czytanie oraz okrojony nieco z wulgaryzmowi ) bardziej się podoba, niż inny Twój wiersz, w którym zaciekle próbowałaś wprowadzić minimalizm formy, skutkujący tam minimalizmem treści.
Po pierwszym czytaniu odniosłem wrażenie, jakby to było marzenie tirówki ( mam na myśli peelkę) aby choć raz zrobić loda w warunkach pokojowych, po drugim, że to marzenie tirówki zakochanej.
Zobaczę, jak będzie po trzecim.
Bez względu jednak na wynik trzeciego czytania przychylam się do zdania jednej z osób komentujących, abyś w swych poszukiwaniach próbowała nieco innych kierunków.
Pozdrawiam
AD
Co partaczowi zajmie trzy strony,
geniusz w trzech słowach pomieści,
dlatego wierszy moich jest mało,
lecz za to ileż w w nich treści ;-)
geniusz w trzech słowach pomieści,
dlatego wierszy moich jest mało,
lecz za to ileż w w nich treści ;-)
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: słodzik (gra wstępna)
skaranie boskie pisze:piwa nie dostaniesz, skoroś i bez niego łatwa
Skoro napisałaś to itd., a poza tym używasz drugiej osoby, to chyba do Autorki. Sorry, ale chyba nie ucinasz sobie pogawędki z peelką w komentarzu, tym bardziej, że nie wierzysz w istnienie istot niematerialnych.skaranie boskie pisze:Przecież napisałaś, że po piwie nie będziesz łatwiejsza, bo bardziej już nie można...
Dante, dziękuję za komentarz. Obiecuję wszystkim, że więcej tego typu wierszy nie będzie. Napisanie go było jednym błędem, wklejenie na forum - drugim...
Pozdrawiam,
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Dante
- Posty: 663
- Rejestracja: 31 paź 2011, 20:48
- Lokalizacja: Kraków
Re: słodzik (gra wstępna)
Ależ nie masz za co przepraszać.
Każdy ma prawo do prób i błędów, w czytelnik - do oceny.
Nie dziw się szokowi, skoro znamy Cię jako osobę wrażliwą, inteligentną, oczytaną, wykształconą, a tu nagle język partnerki menela.
Wydaje mi się, że na pewnym poziomie inteligencji nawet licentia poetica nie tłumaczy obniżenia wymagań estetycznych.
Ale może ja jestem staroświecki?
Pozdrawiam cieplutko.
AD
Każdy ma prawo do prób i błędów, w czytelnik - do oceny.
Nie dziw się szokowi, skoro znamy Cię jako osobę wrażliwą, inteligentną, oczytaną, wykształconą, a tu nagle język partnerki menela.
Wydaje mi się, że na pewnym poziomie inteligencji nawet licentia poetica nie tłumaczy obniżenia wymagań estetycznych.
Ale może ja jestem staroświecki?
Pozdrawiam cieplutko.
AD
Co partaczowi zajmie trzy strony,
geniusz w trzech słowach pomieści,
dlatego wierszy moich jest mało,
lecz za to ileż w w nich treści ;-)
geniusz w trzech słowach pomieści,
dlatego wierszy moich jest mało,
lecz za to ileż w w nich treści ;-)
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: słodzik (gra wstępna)
Wychodzę na prostą z różnych zakrętów.Dante pisze:Nie dziw się szokowi, skoro znamy Cię jako osobę wrażliwą, inteligentną, oczytaną, wykształconą, a tu nagle język partnerki menela.
Obiecuję poprawę.
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 886
- Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25
Re: słodzik (gra wstępna)
To, co u mężczyzn nazywa się satyriasis, u kobiet jest nimfomanią.
To obłęd seksualny, czy niewola? Oczywiście wszystko wzięło się od kobiety, którą historia sponiewierała i tak w nadmiarze, wykorzystując jej nazwisko, jako synonim tej przypadłości a syndrom choroby nazwano zespołem Messaliny. Do dziś nie wiadomo o iluosobowy "zespół" chodziło.
Przedstawiciele modernistycznego estetyzmu uznawali, że kobieta fatalna jest rodzajem fantazmatu, nierzeczywistym bytem z koszmarów i erotyków, wyłaniającym się z ziemskich reguł jak chimera.
Oskar Wilde, który swoją "Salome" wykreował archetyp femme fatale, twierdzi, że nimfomanka, to zepsuta kobieta, której mężczyźni nigdy nie mają dosyć.
Michaił Bachtin wyodrębnia w literaturze starożytnej menippeję. Otóż cechą menippeji jest posługiwanie się fantastyką i elementami mistyczno-religijnymi
w połączeniu z naturalizmem, mającym ukazać stany psychiczne i emocjonalne.
W takim właśnie świecie pojawia się demoniczna, fantastyczna, nieetyczna kobieta, która jest uosobieniem rozpusty - boginią i modliszką zarazem.
Wiele kobiet nawet nie zdaje sobie sprawy, jak daleko mogłyby "pójść" w tej zabawie
Oswoić kobietę i sprawić, żeby robiła wszystko, o czym do tej pory nie miała pojęcia.
Potrafią to tylko nieliczni i nie bez znaczenia jest uczucie między nimi, chociaż seks, zupełnie dobrze sobie daję radę bez miłości - nie jest w stanie jej zastąpić, dlatego niektóre kobiety mówią, że seks bez miłości jest jak telefon komórkowy bez SIM -karty
Qń uważa, że inteligentne kobiety są bardziej wymagające w "łóżku" i potrafią uprawiać seks o jakim nie śniło się nawet rzymskim cezarom. A dlaczego? Bo seks powstaje w głowie i stamtąd dowodzi całym przedsięwzięciem. Wpadłem tutaj, bo wiadome jest wszystkim klaczkom, że Qnie lubią seks, jak ogier marchew. Potrzeby seksualne sięgają socjalnych aspektów behawioryzmu i są zakodowane w genach seksu. Podczas silnego podniecenia i potrzeb, wydziela się specjalna substancja, która "inwalidzi" mózg i rosądek na tyle dobrze, że nawet trzęsienie ziemi nie powstrzyma rozrzażonej niewiasty. Jest cuś takiego w mózgu, jak "ośrodek wynagrodzeń" i ten dosyć skutecznie usypia rosądek i nie mniej skutecznie otwiera uda, mamiąc obietnicą chwili, dla której gotowi jesteśmy na wszystko. I w ten właśnie sposób kończą się zmagania cnoty z rozchełstaną namiętnością.
Wiersz mocny i musiałem parę razy sprawdzić, czy jestem u Gloinnen, czy może u innej cierpiącej duszyczki. Uważam, że sporo ineligencji potrzeba, żeby taki wiersz napisać... Praczka, grzmocąca się na zapleczu pralni z dostawcą bielizny, zrobi dokładnie to samo, co wygłodniała peelka ale nigdy na ten temat nie napisze wiersza
Wiersz jest trochę przegadany, podobnie, jak mój komentarz i wynika z niego, że pragnienia kobiet opisane w wierszu, wielokrotnie nie mają "urzeczywistnienia w realnym świecie". Dlatego zawsze łatwiej jest pisać na podobne tematy...
Gdyby mężczyźni wiedzieli o czym tak naprawdę myślą kobiety... wszystkie leżałyby u męskich stóp, ale najczęściej jest odwrotnie.
Preferencje seksualne a i ich urzeczywistnienie, to dwie oddzielne sprawy. Gdybym ja chciał taki wiersz napisać z autopsji, to nawet spowiedź u Papieża nie zakończyłaby się rozgrzeszeniem Seksualność kobiety, to najmniej zbadany zakamarek damskiej duszy
Ogólnie wiersz jest potwierdzeniem imginacji seksualnych, co nie wyklucza oczywiście bazy autopsyjnej
Qń teraz worek z obrokiem obrabia, ale pomyśli nad alternatywną wersją wiersza...
pozdrawiam autorkę, mając przy tym małą prośbę... gdzie można zdobyć numer telefonu peelki ?
To obłęd seksualny, czy niewola? Oczywiście wszystko wzięło się od kobiety, którą historia sponiewierała i tak w nadmiarze, wykorzystując jej nazwisko, jako synonim tej przypadłości a syndrom choroby nazwano zespołem Messaliny. Do dziś nie wiadomo o iluosobowy "zespół" chodziło.
Przedstawiciele modernistycznego estetyzmu uznawali, że kobieta fatalna jest rodzajem fantazmatu, nierzeczywistym bytem z koszmarów i erotyków, wyłaniającym się z ziemskich reguł jak chimera.
Oskar Wilde, który swoją "Salome" wykreował archetyp femme fatale, twierdzi, że nimfomanka, to zepsuta kobieta, której mężczyźni nigdy nie mają dosyć.
Michaił Bachtin wyodrębnia w literaturze starożytnej menippeję. Otóż cechą menippeji jest posługiwanie się fantastyką i elementami mistyczno-religijnymi
w połączeniu z naturalizmem, mającym ukazać stany psychiczne i emocjonalne.
W takim właśnie świecie pojawia się demoniczna, fantastyczna, nieetyczna kobieta, która jest uosobieniem rozpusty - boginią i modliszką zarazem.
Wiele kobiet nawet nie zdaje sobie sprawy, jak daleko mogłyby "pójść" w tej zabawie
Oswoić kobietę i sprawić, żeby robiła wszystko, o czym do tej pory nie miała pojęcia.
Potrafią to tylko nieliczni i nie bez znaczenia jest uczucie między nimi, chociaż seks, zupełnie dobrze sobie daję radę bez miłości - nie jest w stanie jej zastąpić, dlatego niektóre kobiety mówią, że seks bez miłości jest jak telefon komórkowy bez SIM -karty
Qń uważa, że inteligentne kobiety są bardziej wymagające w "łóżku" i potrafią uprawiać seks o jakim nie śniło się nawet rzymskim cezarom. A dlaczego? Bo seks powstaje w głowie i stamtąd dowodzi całym przedsięwzięciem. Wpadłem tutaj, bo wiadome jest wszystkim klaczkom, że Qnie lubią seks, jak ogier marchew. Potrzeby seksualne sięgają socjalnych aspektów behawioryzmu i są zakodowane w genach seksu. Podczas silnego podniecenia i potrzeb, wydziela się specjalna substancja, która "inwalidzi" mózg i rosądek na tyle dobrze, że nawet trzęsienie ziemi nie powstrzyma rozrzażonej niewiasty. Jest cuś takiego w mózgu, jak "ośrodek wynagrodzeń" i ten dosyć skutecznie usypia rosądek i nie mniej skutecznie otwiera uda, mamiąc obietnicą chwili, dla której gotowi jesteśmy na wszystko. I w ten właśnie sposób kończą się zmagania cnoty z rozchełstaną namiętnością.
Wiersz mocny i musiałem parę razy sprawdzić, czy jestem u Gloinnen, czy może u innej cierpiącej duszyczki. Uważam, że sporo ineligencji potrzeba, żeby taki wiersz napisać... Praczka, grzmocąca się na zapleczu pralni z dostawcą bielizny, zrobi dokładnie to samo, co wygłodniała peelka ale nigdy na ten temat nie napisze wiersza
Wiersz jest trochę przegadany, podobnie, jak mój komentarz i wynika z niego, że pragnienia kobiet opisane w wierszu, wielokrotnie nie mają "urzeczywistnienia w realnym świecie". Dlatego zawsze łatwiej jest pisać na podobne tematy...
Gdyby mężczyźni wiedzieli o czym tak naprawdę myślą kobiety... wszystkie leżałyby u męskich stóp, ale najczęściej jest odwrotnie.
Preferencje seksualne a i ich urzeczywistnienie, to dwie oddzielne sprawy. Gdybym ja chciał taki wiersz napisać z autopsji, to nawet spowiedź u Papieża nie zakończyłaby się rozgrzeszeniem Seksualność kobiety, to najmniej zbadany zakamarek damskiej duszy
Ogólnie wiersz jest potwierdzeniem imginacji seksualnych, co nie wyklucza oczywiście bazy autopsyjnej
Qń teraz worek z obrokiem obrabia, ale pomyśli nad alternatywną wersją wiersza...
pozdrawiam autorkę, mając przy tym małą prośbę... gdzie można zdobyć numer telefonu peelki ?
jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
- Dante
- Posty: 663
- Rejestracja: 31 paź 2011, 20:48
- Lokalizacja: Kraków
Re: słodzik (gra wstępna)
Wziąwszy pod uwagę passus z zaciśniętymi zębami niech Qń uważa, by nie został wałachemQń Który Pisze pisze: gdzie można zdobyć numer telefonu peelki ?
Co partaczowi zajmie trzy strony,
geniusz w trzech słowach pomieści,
dlatego wierszy moich jest mało,
lecz za to ileż w w nich treści ;-)
geniusz w trzech słowach pomieści,
dlatego wierszy moich jest mało,
lecz za to ileż w w nich treści ;-)
-
- Posty: 886
- Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25
Re: słodzik (gra wstępna)
Qnie uwielbiają passssaże... a najbardziej jego czeską odmianę - "pasaż mały"
Tylko proszę bez skojarzeń
Dziękuję Dante, za ostrzeżenie... trudno sobie wyobrazić większą dla samca tragedię
chociaż wałach kojarzy mi się raczej bez worka na talizmany ale jednak ze zwisem, a z Twojej uwagi wynika, że są takie kobiety, które mają usta większe niż Mick Jagger i biorą wszystko, jak leci... na połykaczkę ognia, ani łychę od koparki Nobas, to ja się jednak nie piszę
Emerytka ze średnią krajową emeryturą i z coregą tabs, jawi się, jako dosyć bezpieczna alternatywa
Tylko proszę bez skojarzeń
Dziękuję Dante, za ostrzeżenie... trudno sobie wyobrazić większą dla samca tragedię
chociaż wałach kojarzy mi się raczej bez worka na talizmany ale jednak ze zwisem, a z Twojej uwagi wynika, że są takie kobiety, które mają usta większe niż Mick Jagger i biorą wszystko, jak leci... na połykaczkę ognia, ani łychę od koparki Nobas, to ja się jednak nie piszę
Emerytka ze średnią krajową emeryturą i z coregą tabs, jawi się, jako dosyć bezpieczna alternatywa
jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
Re: słodzik (gra wstępna)
Qń Który Pisze pisze:Wiele kobiet nawet nie zdaje sobie sprawy, jak daleko mogłyby "pójść" w tej zabawie
Oswoić kobietę i sprawić, żeby robiła wszystko, o czym do tej pory nie miała pojęcia.
Qń Który Pisze pisze:Qń uważa, że inteligentne kobiety są bardziej wymagające w "łóżku" i potrafią uprawiać seks o jakim nie śniło się nawet rzymskim cezarom.
Qń Który Pisze pisze:pozdrawiam autorkę, mając przy tym małą prośbę... gdzie można zdobyć numer telefonu peelki ?
ło Matko Boska...
Kuniu, marchewki były sypane, czy sianko z maryśki zjadłeś ???
w ogóle to mi sie strasznie skojarzył taki koleś z innego forum, całe szczęście ,że tu okienko nie jest oblegane...